Bartoszyce. Nowy numer Gońca do kupienia 24 czerwca

FELIETON \\\ Samorządy to w mojej ocenie dwukierunkowa komunikacja. Dobry lider pyta o potrzeby i zdanie mieszkańców nie tylko słysząc, ale i słuchając propozycji, a czasem skarg. Kiedy propozycje są wysłuchane, mieszkańcy okazują zadowolenie i chętniej angażują się w kolejne inicjatywy.
Jest jednak i inny wariant. Władza nie słucha mieszkańców, traktując ich jak natrętne muchy. Obraża się, jeśli ktoś wyrazi swoją, nawet konstruktywną krytykę. Mieszkańcom przestaje się chcieć, bo widzą, że ich słowa i skargi trafiają w próżnię. Mało kto lubi rzucać grochem o ścianę. Kiedy trafimy na kogoś, kto nas wysłucha, pójdziemy za nim w ogień. Takie refleksje obudziły się we mnie podczas przygotowania kolejnego wydania „Gońca Bartoszyckiego”.

Bocianie Lato w Żywkowie rozkwitło po raz kolejny, ale początek dał nieżyjący już „Bociani Król”, Władysław Andrejew. To on zauważył potrzeby bocianów i zaczął stwarzać im warunki do zakładania gniazd.
W Szylinie Wielkiej w odpowiedzi na potrzeby mieszkańców odbyły się trzecie już obchody Nocy Świętojańskiej. W przygotowania zaangażowała się cała społeczność wsi, a wydarzenie przyciągnęło również osoby z terenu gminy, powiatu, a nawet spoza województwa. Najlepszą receptą na pobudzenie aktywności mieszkańców jest dostrzeganie ich potrzeb i wyjście im naprzeciw.

Podobną historię - jeśli chodzi o słuchanie ludzi i współpracę - ma również zakończona edycja Bartoszyckiego Budżetu Obywatelskiego. Na wszystkie projekty, które walczyły o dofinansowanie oddano 2.299 głosów, z czego 577 na plac zabaw. Radna Elżbieta Zabłocka, która była jednym z wnioskodawców / autorów projektu, już w grudniu zabiegała o zwiększenie kwoty wskazując na potrzebę stworzenia placu zabaw. Kiedy przyszło do głosowania, grupie czterech radnych udało się zmobilizować mieszkańców i projekt będzie realizowany.

Dzięki współpracy i dobrej woli można zdziałać wiele. Kiedy wystąpiłem do urzędu o udostępnienie formularza zwycięskiego projektu, kierownik Wydziału Kultury, Sportu, Współpracy i Rozwoju przekazał mi go tego samego dnia. Dzięki temu mogłem od poinformować czytelników o szczegółach projektu. Współpraca, słuchanie pomysłów mieszkańców, konsekwencja w realizacji, praca ponad podziałami i mobilizacja ludzi to wartości, na które czekają Bartoszyce.
Dariusz Dopierała