Co za dużo, to niezdrowo. Przekonał się o tym Obwód Kaliningradzki
2022-04-21 13:05:15(ost. akt: 2022-04-21 13:15:01)
Kremlowska propaganda zawsze była silna, jednak tym razem przeszła sama siebie. Propagandziści tak mocno utwierdzali mieszkańców w poczuciu zagrożenia, że nastroje musiał tonować gubernator Kaliningradu Anton Alichanow.
Moskwa wciąż podkreśla zagrożenie, które niesie z sobą obecność NATO, w ten sposób usprawiedliwiając działania Rosji na Ukrainie. Nic przecież tak nie jednoczy społeczeństwa, jak wspólny wróg. Dlatego też nastroje w Obwodzie daleko odbiegają od tego, co można nazwać spokojem. Codziennie mieszkańcy są straszeni atakiem ze strony NATO, samolotami które krążą przy granicy z Obwodem, a także flotą, która pływa na Bałtyku.
Nastroje próbuje tonować gubernator Kaliningradu Anton Alichanow przekonując mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiemu, że nie grozi im atak NATO, ponieważ Rosja da wówczas metryczną (większą, niż spodziewany atak) odpowiedź. Ewentualny atak NATO nazwał samobójstwem. Jego zapewnienia są sprzeczne z linią propagandową Rosji, która twierdzi, że Polska i NATO dążą do ataku na Obwód Kaliningradzki i Białoruś, a dostarczanie broni na Ukrainę grozi wybuchem trzeciej wojny światowej.
„Zwykłym” mieszkańcom Obwodu Kaliningradzkiego trudniej jest wydostać się nie tylko na teren Unii Europejskiej, ale i do samej Rosji. Ministerstwo Transportu Rosji wskazuje, że na skutek sankcji wzrosły koszty linii lotniczych (które muszą omijać np. Litwę), odwoływane są loty, a to wpływa na napięcie społeczne w regionie. W związku z tym planowany jest dotacji transportu lotniczego z Rosją z 5 do 6 tysięcy rubli.
Od 2 marca 2022 r. władze zakazały wywozu gotówki z Rosji w walucie obcej o równowartości ponad 10 tys. dolarów amerykańskich, a Litwa zakazała wywożenia do Rosji i na Białoruś gotówki kwot wyższych niż 60 euro na osobę.
dar
dar
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez