Zwycięstwo, remis oraz porażka
2022-03-25 13:00:00(ost. akt: 2022-03-24 18:43:09)
PIŁKA NOŻNA\\\ W 17. kolejce grupy 1 klasy okręgowej Victoria wygrała w Wojciechach, natomiast Łyna wywiozła jeden punkt z Reszla. - Nasza gra powoli wchodzi na wyższy poziom - ocenia Paweł Miłoszewski, szkoleniowiec bartoszyckiego zespołu.
* KS Wojciechy - Victoria Bartoszyce 1:2 (0:1)
0:1 - Włodarczyk (26), 0:2 - Kudlicki (79), 1:2 - Gwiazda (90)
WOJCIECHY: Marcin Mieliwodzki - Adam Galiński, Krzysztof Tusiński (86 Rafał Gwiazda), Dawid Sófczyński (82 Dominik Dobrzyński), Dominik Sófczyński, Paweł Piechota (57 Kamil Brzostek), Robert Piecewicz, Grzegorz Perlejewski (70 Sebastian Maleszewski), Paweł Kępkowicz (87 Łukasz Mucha), Kamil Tomczuk, Krzysztof Sawczuk
VICTORIA: Błażej Jodko (89 Michał Seretny) - Radosław Pryszczepko, Krzysztof Kudlicki (81 Hubert Welens), Kamil Kozera, Maciej Kadziewicz, Adrian Włodarczyk (66 Adrian Niksa), Dawid Kaplewski (81 Ernest Tucholski), Paweł Gajkowski (64 Jakub Figat), Kacper Dądzik, Mateusz Przychodzki, Robert Daszkiewicz (86 Marek Milczarek)
0:1 - Włodarczyk (26), 0:2 - Kudlicki (79), 1:2 - Gwiazda (90)
WOJCIECHY: Marcin Mieliwodzki - Adam Galiński, Krzysztof Tusiński (86 Rafał Gwiazda), Dawid Sófczyński (82 Dominik Dobrzyński), Dominik Sófczyński, Paweł Piechota (57 Kamil Brzostek), Robert Piecewicz, Grzegorz Perlejewski (70 Sebastian Maleszewski), Paweł Kępkowicz (87 Łukasz Mucha), Kamil Tomczuk, Krzysztof Sawczuk
VICTORIA: Błażej Jodko (89 Michał Seretny) - Radosław Pryszczepko, Krzysztof Kudlicki (81 Hubert Welens), Kamil Kozera, Maciej Kadziewicz, Adrian Włodarczyk (66 Adrian Niksa), Dawid Kaplewski (81 Ernest Tucholski), Paweł Gajkowski (64 Jakub Figat), Kacper Dądzik, Mateusz Przychodzki, Robert Daszkiewicz (86 Marek Milczarek)
Przed rundą wiosenną do bartoszyckiego zespołu dołączyli: Robert Daszkiewicz, Łukasz Boras (obaj z Granicy Bezledy), Kacper Niksa (powrót z wypożyczenia z Polonii Lidzbark Warmiński) i bramkarz Marcin Zalewski (Vęgoria Węgorzewo). - Pierwsze transfery już „wypaliły”, bo Daszkiewicz zagrał bardzo dobry mecz w defensywie - twierdzi trener Paweł Miłoszewski. - Dzięki temu nasza gra powoli wchodzi na wyższy poziom. Pierwsza połowa była pod nasze dyktando, co udokumentowaliśmy piękną bramką Włodarczyka.
Po przerwie rywale ruszyli do ataków, ale taki też był nasz plan, bo postanowiliśmy się trochę cofnąć, nastawiając się na grę z kontry. No i w 79. minucie jedną z kontr zakończyliśmy zdobyciem drugiego gola.
Pod koniec meczu w bartoszyckiej bramce pojawił się 17-letni Michał Seretny. - Chcemy, by ten młody i perspektywiczny bramkarz powoli zaliczał minuty w seniorskim futbolu - wyjaśnia Miłoszewski. - No i zaliczył, chociaż miał pecha, bo tuż po wejściu na boisko musiał wyjąć piłkę z siatki, jednak nie było w tym jego winy. Uważam, że ten gol to było maksimum, co Wojciechy mogły z tego meczu wyciągnąć, bo na więcej po prostu nie zasłużyły.
W składzie beniaminka też zaszły zmiany, bowiem do zespołu dołączyli Łukasz Mucha, Dominik Dobrzyński i Karol Broda (dwaj pierwsi zagrali przeciwko Victorii). - Przespaliśmy pierwszą połowę - stawia sprawę jasno Robert Piecewicz, grający szkoleniowiec KS Wojciechy. - Po przerwie było lepiej, bo zagraliśmy odważniej. Niestety, przydarzył się nam kolejny indywidualny błąd - obrońca nie trafił w piłkę - w efekcie straciliśmy drugiego gola.
W sobotę Victoria podejmie Naki, które na inaugurację wiosny przegrało 2:6 ze Śniardwami. - W pierwszej rundzie zremisowaliśmy z olsztyńskim zespołem, ale teraz mam nadzieję, że na swoim stadionie już punktów nie stracimy, bo na koniec sezonu chcemy w tabeli chcemy awansować o trzy lub cztery pozycje - zdradza Paweł Miłoszewski, który - jak sam przyznaje - ma jeszcze dwa asy w rękawie, bowiem w kwietniu do zespołu dołączą napastnicy Patryk Pęcak i Jakub Romańczyk.
Natomiast Wojciechy w niedzielę zagrają w Wielbarku. - Dwa najbliższe mecze zadecydują o naszej przyszłości - nie ma wątpliwości trener Piecewicz. - Jeśli z Omulwią i Prostkami nie zdobędziemy czterech punktów, to nasze szanse na obronienie się przed spadkiem zmaleją do minimum.
Po przerwie rywale ruszyli do ataków, ale taki też był nasz plan, bo postanowiliśmy się trochę cofnąć, nastawiając się na grę z kontry. No i w 79. minucie jedną z kontr zakończyliśmy zdobyciem drugiego gola.
Pod koniec meczu w bartoszyckiej bramce pojawił się 17-letni Michał Seretny. - Chcemy, by ten młody i perspektywiczny bramkarz powoli zaliczał minuty w seniorskim futbolu - wyjaśnia Miłoszewski. - No i zaliczył, chociaż miał pecha, bo tuż po wejściu na boisko musiał wyjąć piłkę z siatki, jednak nie było w tym jego winy. Uważam, że ten gol to było maksimum, co Wojciechy mogły z tego meczu wyciągnąć, bo na więcej po prostu nie zasłużyły.
W składzie beniaminka też zaszły zmiany, bowiem do zespołu dołączyli Łukasz Mucha, Dominik Dobrzyński i Karol Broda (dwaj pierwsi zagrali przeciwko Victorii). - Przespaliśmy pierwszą połowę - stawia sprawę jasno Robert Piecewicz, grający szkoleniowiec KS Wojciechy. - Po przerwie było lepiej, bo zagraliśmy odważniej. Niestety, przydarzył się nam kolejny indywidualny błąd - obrońca nie trafił w piłkę - w efekcie straciliśmy drugiego gola.
W sobotę Victoria podejmie Naki, które na inaugurację wiosny przegrało 2:6 ze Śniardwami. - W pierwszej rundzie zremisowaliśmy z olsztyńskim zespołem, ale teraz mam nadzieję, że na swoim stadionie już punktów nie stracimy, bo na koniec sezonu chcemy w tabeli chcemy awansować o trzy lub cztery pozycje - zdradza Paweł Miłoszewski, który - jak sam przyznaje - ma jeszcze dwa asy w rękawie, bowiem w kwietniu do zespołu dołączą napastnicy Patryk Pęcak i Jakub Romańczyk.
Natomiast Wojciechy w niedzielę zagrają w Wielbarku. - Dwa najbliższe mecze zadecydują o naszej przyszłości - nie ma wątpliwości trener Piecewicz. - Jeśli z Omulwią i Prostkami nie zdobędziemy czterech punktów, to nasze szanse na obronienie się przed spadkiem zmaleją do minimum.
* Orlęta Reszel - Łyna Sępopol 2:2 (0:1)
0:1 - Polkowski (1), 1:1 - Janowski (55), 2:1 - Bruj (64), 2:2 - Naruszewicz (78); czerwona kartka: Terlik, Orlęta
ŁYNA: Krystian Pawłowski - Dominik Kryłowicz (66 Paweł Antczak), Kamil Kaczmar (60 Kamil Komajda), Damian Gigielewicz, Piotr Gigielewicz (85 Michał Osowski), Karol Snopkowski, Marcin Polkowski, Łukasz Pawłowski, Rafał Naruszewicz, Mateusz Orłowski, Jakub Lemański
0:1 - Polkowski (1), 1:1 - Janowski (55), 2:1 - Bruj (64), 2:2 - Naruszewicz (78); czerwona kartka: Terlik, Orlęta
ŁYNA: Krystian Pawłowski - Dominik Kryłowicz (66 Paweł Antczak), Kamil Kaczmar (60 Kamil Komajda), Damian Gigielewicz, Piotr Gigielewicz (85 Michał Osowski), Karol Snopkowski, Marcin Polkowski, Łukasz Pawłowski, Rafał Naruszewicz, Mateusz Orłowski, Jakub Lemański
- Punkt zdobyty w Reszlu na pewno jest cenny, ale z drugiej strony czujemy lekki niedosyt - przyznaje Rafał Naruszewicz, grający trener Łyny. - Reszel zagrażał nam jedynie po stałych fragmentach gry, poza tym nie stworzył praktycznie żadnej groźnej sytuacji pod naszą bramką. Niestety, straciliśmy głupio dwa gole. Generalnie jednak nie zagraliśmy jakiegoś wybitnego meczu i chociaż mieliśmy lekką przewagę, to remis jest wynikiem sprawiedliwym.
Sporo kontrowersji wywołała akcja, po której Łyna doprowadziła do remisu 2:2. Sędzia odgwizdał przewinienie jednego z graczy Orląt, po czym wyjął z kieszeni żółtą kartkę, ale nie zdążył jej pokazać faulującemu zawodnikowi z Reszla, bo Łyna natychmiast wznowiła grę. - Nie widziałem, co robi arbiter, więc błyskawicznie wykonałem rzut wolny - dodaje Naruszewicz. W tej sytuacji sędzia puścił grę, a kartkę schował do kieszeni. I nikt by o tej sytuacji po meczu nie wspomniał, gdyby nie to, że po chwili grający szkoleniowiec Łyny doprowadził do remisu. Akcja ta wywołała oburzenie w szeregach gospodarzy, którzy uważali, że gra powinna być wznowiona dopiero po tym, jak ich zawodnik zostałby ukarany żółtą kartką. Emocje nie zakończyły się nawet po ostatnim gwizdku sędziego, o czym świadczy czerwona kartka dla Terlika z Orląt, którą został ukarany już po zakończeniu meczu.
Sporo kontrowersji wywołała akcja, po której Łyna doprowadziła do remisu 2:2. Sędzia odgwizdał przewinienie jednego z graczy Orląt, po czym wyjął z kieszeni żółtą kartkę, ale nie zdążył jej pokazać faulującemu zawodnikowi z Reszla, bo Łyna natychmiast wznowiła grę. - Nie widziałem, co robi arbiter, więc błyskawicznie wykonałem rzut wolny - dodaje Naruszewicz. W tej sytuacji sędzia puścił grę, a kartkę schował do kieszeni. I nikt by o tej sytuacji po meczu nie wspomniał, gdyby nie to, że po chwili grający szkoleniowiec Łyny doprowadził do remisu. Akcja ta wywołała oburzenie w szeregach gospodarzy, którzy uważali, że gra powinna być wznowiona dopiero po tym, jak ich zawodnik zostałby ukarany żółtą kartką. Emocje nie zakończyły się nawet po ostatnim gwizdku sędziego, o czym świadczy czerwona kartka dla Terlika z Orląt, którą został ukarany już po zakończeniu meczu.
A co o tym mówią przepisy? - Wszystko zależy od tego, co to był za faul - twierdzi Krystian Mucha z Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. - Jeśli był to faul nierozważny, czyli nastąpił z dużą intensywnością, wtedy sędzia koniecznie musi ukarać zawodnika kartką, ale może to odłożyć w czasie, czyli poczekać do przerwy w grze. Jeśli natomiast było to jedynie przerwanie korzystnej akcji, a poszkodowany zespół szybko wznowił grę, bo był w klarownej sytuacji, wtedy arbiter może odstąpić od ukarania piłkarza za wcześniejsze przewinienie - kończy przedstawiciel WMZPN.
W sobotę do Sępopola przyjedzie Romina, czyli lider grupy 1. - W tym przypadku jeden punkt będzie naszym sukcesem - nie ma wątpliwości trener Naruszewicz. - Tym bardziej że nasza kadra jest krucha i wąska, więc tak naprawdę do końca nie będę wiedział, kto w tym meczu zagra. Mimo to na pewno z Romintą powalczymy.
* Inne wyniki 17. kolejki: Wilczek Wilkowo - Żagiel Piecki 3:0 (0:0), MKS Jeziorany - Czarni Olecko 2:2 (0:1), Rominta Gołdap - Pojezierze Prostki 5:1 (3:1), Rona 03 Ełk - Omulew Wielbark 2:2 (1:1), Tęcza Biskupiec - Vęgoria Węgorzewo 6:1 (3:0), Naki Olsztyn - Śniardwy Orzysz 2:6 (0:1).
* 18. kolejka, sobota: Łyna Sępopol - Rominta Gołdap (15), Victoria Bartoszyce - Naki Olsztyn (15), Śniardwy Orzysz - MKS Jeziorany (15), Czarni Olecko - Wilczek Wilkowo (14), Żagiel Piecki - Vęgoria Węgorzewo (16), Tęcza Biskupiec - Orlęta Reszel (16); niedziela: Omulew Wielbark - KS Wojciechy (15:30), Pojezierze Prostki - Rona 03 Ełk (15).
* 18. kolejka, sobota: Łyna Sępopol - Rominta Gołdap (15), Victoria Bartoszyce - Naki Olsztyn (15), Śniardwy Orzysz - MKS Jeziorany (15), Czarni Olecko - Wilczek Wilkowo (14), Żagiel Piecki - Vęgoria Węgorzewo (16), Tęcza Biskupiec - Orlęta Reszel (16); niedziela: Omulew Wielbark - KS Wojciechy (15:30), Pojezierze Prostki - Rona 03 Ełk (15).
GRUPA 1
1. Rominta 48 54:17
2. Tęcza 46 75:18
3. Żagiel 37 49:31
4. Rona 32 36:30
5. Vęgoria 28 36:37
6. Naki 26 44:43
7. Wilczek 25 41:39
8. Jeziorany 24 25:20
9. Victoria 22 16:22
10. Śniardwy 22 27:28
11. Orlęta 20 36:34
12. Łyna 17 29:52
13. Czarni 15 24:41
14. Pojezierze 11 20:62
15. Omulew 10 21:40
16. Wojciechy 7 20:39
1. Rominta 48 54:17
2. Tęcza 46 75:18
3. Żagiel 37 49:31
4. Rona 32 36:30
5. Vęgoria 28 36:37
6. Naki 26 44:43
7. Wilczek 25 41:39
8. Jeziorany 24 25:20
9. Victoria 22 16:22
10. Śniardwy 22 27:28
11. Orlęta 20 36:34
12. Łyna 17 29:52
13. Czarni 15 24:41
14. Pojezierze 11 20:62
15. Omulew 10 21:40
16. Wojciechy 7 20:39
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez