Grzegorz Wojtowicz: Startowałem, by coś zmienić w życiu dzieci

— Jest to moja pierwsza kadencja, jestem w Tapilkajmach napływowy — śmieje się pan Grzegorz. — W wyborach na sołtysa startowałem wyłącznie po to, by coś zmienić, przede wszystkim w życiu dzieci. Tak, by zobaczyły inny obraz wsi, zauważyły, że może być inaczej, ładniej, można coś w Tapilkajmach zorganizować.

— Trzecie miejsce to wysoka pozycja.
— Dziękuję za głosy. Jednak zaznaczam, że nie zastałem sołtysem dla tytułów, chociaż oczywiście miłe jest, że mieszkańcy zauważają to, co robię. Najważniejsze jest jednak to, że kiedy wjeżdżam do Tapilkajm widzę uśmiechniętych mieszkańców. Wiem, że trudno jest pogodzić ciężką pracę rolników i ich zaangażowanie z wprowadzaniem zmian w przyzwyczajeniach. Jednak to się udaje.

— Jakie są największe wyzwania Tapilkajm?
— Do tej pory z funduszy sołeckich oczyściliśmy staw, pozyskaliśmy kawałek terenu wokół niego. Największym wyzwaniem jest to, że przez wieś przebiega droga powiatowa. Z jednej strony samorząd powiatowy może nie mieć interesu, by inwestować w drogę wiejską. Z drugiej strony gmina nie bardzo może inwestować drogę powiatową. W ciągu 3 lat udało się pozyskać środki w wysokości ok. 400 tys. złotych z samorządów powiatu i gminy Bartoszyce. Dziękuję wójtowi i staroście za współpracę. W 2021 roku zostało wyremontowane 100 m/b chodnika oraz 550 m/drogi. W tym roku będziemy stawiać wiatę na a spotkania integracyjne mieszkańców. Później będziemy organizować plac dla dzieci oraz oczywiście nasadzenia roślin. Jesteśmy więc na etapie zagospodarowania terenu.

Jeśli chcecie oddać głos na Grzegorza Wojtowicza, sołtysa Tapilkajm w gm. Bartoszyce, wyślijcie SMS O TREŚCI GB.SOL.26 na numer 7248 (Koszt 2,46 zł z VAT za SMS).

Czasu jest niewiele, ponieważ głosowanie kończy się 07.03.2022 r.
dar