Zakończyły się "Gminne Wieczory Poezji". To początek współpracy?

2021-12-02 12:00:00(ost. akt: 2021-12-08 10:18:56)
Wojciechy

Wojciechy

Autor zdjęcia: Urząd Gminy Bartoszyce

Zakończył się cykl spotkań „Gminne Wieczory Poezji”, organizowanych przez gminę Bartoszyce oraz Bartoszycką Grupę Literacką „Barcja”. W przyszłym roku planowane są dalsze wieczory, nie tylko z poezją.
Przez pięć tygodni w filiach Gminnej Biblioteki Publicznej w Galinach odbywały się spotkania z poezją. Poeci i prozaicy odwiedzili biblioteki w Bezledach, Łabędniku, Rodnowie, Wojciechach i Galinach. Każde ze spotkań miało swój odrębny klimat, jednak łączyło je zamiłowanie do poezji i prozy.

W czasie cyklu spotkań swoje utwory czytali: Jerzy Sałata, Elżbieta Pilipiuk, Teresa Barszcz-Ward, Ewa Kowalczyk, Ewelina Mścisz, Arkadiusz Monkiewicz oraz Dariusza Dopierała. Dwóm spotkaniom towarzyszyły również utwory grane przez Ewę Kowalczyk oraz Andrzeja Białeckiego.

Rodnowo
Fot. Urząd Gminy Bartoszyce
Rodnowo

erzy Sałata nie ukrywa zadowolenia z cyklu spotkań

— Tak mi się podobało, że nie wiem co powiedzieć. Dobrze, że taki projekt zaistniał. Mamy za sobą pierwszy cykl spotkań i czekamy na kolejne. Bardzo cieszę się z tego, że nie tylko mieszkańcy Bartoszyc mieli okazję poznać twórczość Barcjan.

— Cykl spotkań był trafionym pomysłem — mówi Arkadiusz Monkiewicz. — Z powodu spraw zawodowych opuściłem tylko spotkanie w Wojciechach. Wszędzie była miła atmosfera. Śpiew Ewy Kowalczyk i Andrzeja Białeckiego, oczywiście przy akompaniamencie gitary świetnie urozmaicił spotkania.

Bezledy
Fot. Urząd Gminy Bartoszyce
Bezledy

— We wszystkich bibliotekach było bardzo klimatycznie i sympatycznie — mówi Elżbieta Pilipiuk. — Wyraźnie widać, że jest zainteresowanie poezją. Z jednej strony prezentowaliśmy swoje utwory, ale też pracownicy bibliotek zorganizowali czytanie poezji lubianych przez siebie autorów. Z pewnością było to dopełnieniem całości wieczorów poetyckich. W styczniu w Bezledach planowany jest wernisaż moich obrazów. Termin jeszcze będzie ustalony.

— Byłam w Łabędniku, Rodnowie i Galinach — opowiada Ewa Kowalczyk. — Wszędzie było bardzo sympatycznie, przyjęto nas gościnnie. Wczoraj w Galinach było najwięcej słuchaczy, więc to też ma znaczenie. Andrzej Białecki świetnie się wkomponowuje w naszą poezję, śpiewem z gitarą, poza tym rozbawia towarzystwo swoim dowcipem.

Wojciechy
Fot. Urząd Gminy Bartoszyce
Wojciechy

— Cieszę się — mówi Ewelina Mścisz, — że mogliśmy przedstawić swoją poezję, czego nie robiliśmy od dłuższego czasu. Przyjemne było również to, że ktoś przyszedł nas posłuchać, a na spotkaniach udzielali się również uczestnicy, czytając poezję innych autorów. Chciałabym, by takich spotkań było więcej.

— Uważam — mówi Teresa Barszcz-Ward, — że spotkania z żywym słowem, gdzie słuchacz i twórca mogą się skonfrontować na żywo, jest bardzo cenne dla obu stron. Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w tych spotkaniach z poezją. Takie spotkania powinny zagościć na stałe, bibliotek jest mnóstwo i jestem przekonana, że chętnych słuchaczy nie zabraknie.

Galiny
Fot. Urząd Gminy Bartoszyce
Galiny

dar

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5