Zmarł 62-letni kierowca, który w Prositach zderzył się z Audi
2021-09-13 13:30:00(ost. akt: 2021-09-15 12:22:56)
6. września na łuku drogi trasie Prosity – Bisztynek doszło do zderzenia czołowego motorowerzysty z audi. 62-latka z poważnymi obrażeniami przetransportowano do Olsztyna. Jak się dowiadujemy, mężczyzna zmarł
62-letni motorowerzysta, który w związku z ciężkimi obrażeniami po zderzeniu z audi w Prositach został przetransportowany śmigłowcem do olszyńskiego szpitala. Kierujący audi 22 – latek był trzeźwy, a 62-latkowi pobrano krew do badania. Jak się dowiedzieliśmy, na skutek obrażeń kierujący motorowerem yamasaki zmarł.
Ponieważ do zderzenia doszło na łuku drogi, dotychczas nie ustalono, kto jest winny wypadku. Policjanci wykonali oględziny miejsca wypadku, a biorące w mim udział pojazdy trafiły na parking strzeżony. Przyczyny tego zdarzenia ustali śledztwo.
Jaka odpowiedzialność czeka sprawcę, po jego ustaleniu? W przypadku, kiedy poszkodowany zmarł, w grę wchodzi art. 177 kodeksu karnego par. 2, czyli sprawcy grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat. Obligatoryjnie jest prowadzone śledztwo, w tym przypadku w KPP w Bartoszycach pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Biskupcu.
Aktualizacja 13.09.2021 godz. 14:10
O dalszą, możliwą drogę postępowania zapytaliśmy osobę związaną z jedną z prokuratur znajdującą się na terenie naszego województwa.
— Pod artykułem pojawił się komentarz. Czy to może wskazywać na winę kierowcy?
Komentarz (pisownia oryginalna):
"Pytanie dlaczego kierowca z audi zaraz po uderzeniu zatrzymuje sie pare metrów dalej(druga plama płynów) nastepnie rusza i na samej feldze jedzie 300 metrów do zjazdu na biegonity gdzie wyskakuje mu przegób i dopiero pieszo wraca na miejsce wypadku i wzywa pomoc????Od pierwszej plamy czyli gdzie bylo uderzenie jest widoczna jazda na samej feldze przez 300 metrów. Dlaczego???"
"Pytanie dlaczego kierowca z audi zaraz po uderzeniu zatrzymuje sie pare metrów dalej(druga plama płynów) nastepnie rusza i na samej feldze jedzie 300 metrów do zjazdu na biegonity gdzie wyskakuje mu przegób i dopiero pieszo wraca na miejsce wypadku i wzywa pomoc????Od pierwszej plamy czyli gdzie bylo uderzenie jest widoczna jazda na samej feldze przez 300 metrów. Dlaczego???"
— Zdecydowanie nie! Tak się zdarza. Po zderzeniu czołowym samochodów sama fizyka wskazuje na to, że siły odśrodkowe sprawiają, iż pojazdy odbijają się od siebie, a nie zostają na miejscu. W przypadku zderzenia związanego z potrąceniem, czy najechaniem na przeszkodę, biorąc pod uwagę czas reakcji kierowcy i drogę hamowania, pojazd w zależności od reakcji kierowcy może zatrzymać się nawet kilkadziesiąt metrów dalej. Faktycznie okoliczności będzie badał biegły.
Przy tego typu wypadkach, kiedy nie jesteśmy pewni co do przebiegu zdarzenia zawsze na miejscu jest policja z technikiem kryminalistyki, który mierzy i zabezpiecza wszystkie ślady. Badane są drogi hamowania, odłamki szkła, plastiku, umiejscowienie motoroweru, samochodu. Pojazdy są zabezpieczone, a następnie biegły bada ich stan techniczny sprzed wypadku.
Następnie kolejny biegły, najlepiej z laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji, zajmuje się rekonstrukcją zdarzeń drogowych. Używając komputera, korzystając z wzorów i przeprowadzając symulacje bada wszystkie parametry zdarzenia określając czy kierowca mógł się zatrzymać, czy też nie.
Śledztwo może trwać od 3 do 6 miesięcy, zależy od okoliczności. W przypadku stwierdzenia, że sprawcą wypadku był motorowerzysta, postępowanie zostanie umorzone.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Andrzej Lasecki #3075323 13 wrz 2021 20:59
Przecież tego samochodu nie odżuciło tylko ten gość odjechal 300 metrów skręcając w droge na biegonity któredy prowadzi polna droga spowrotem do Prosit skad pochodzi kierowca audi,na skrecie wypada mu przegób i koniec dalszej jazdy.Nie trzeba byc po szkole specjalnej zeby stwierdzic ze uderzenie bylo po stronie motorowerzysty.Od pierwszej plamy do zjazdu(300metrów)jest widoczny slad jazdy na samej feldze.Mało tego,dziewczyna która jechała z tym kierowcą powiedziała do jednego ze strażaków że to oni zjechali bo oślepiło ich słońce.Posiadam też zdjecia które jednoznacznie wskazują ze uderzenie było po stronie motorowerzysty.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz