Nowy trener Victorii debiutuje w meczu o utrzymanie

To, że nowy trener drużyny z Bartoszyc został wrzucony na głęboką wodę to mało powiedziane. Jego pierwszy mecz, w którym poprowadzi Victorię, zaważy o tym czy klub pozostanie w Kasie Okręgowej, czy spadnie do A Klasy. Już w środę 28 lipca Victoria zmierzy się w barażu o utrzymanie w Klasie Okręgowej z KS Barkas Tolkmicko. Drużyna z Bartoszyc dostała kolejną szansę na utrzymanie się w okręgówce dzięki temu, że GKS Wikielec zagra jako 19- ta drużyna w powiększonej III lidze.

W krótkim wywiadzie przybliżamy państwu sylwetkę nowego trenera MBKS Victorii Bartoszyce Pawła Miłoszewskiego.

– Witamy w Bartoszycach. Skąd pan do Victorii przybywa?

– Z Granicy Kętrzyn, tam wiele lat grałem jako zawodnik, trenowałem grupy młodzieżowe, miałem też swój epizod trenerski z pierwszym zespołem, w zastępstwie pierwszego trenera. Doświadczenie już jakieś tam jest, małe ale zawsze.

– Z kolei doświadczenie boiskowe ma pan bogate.

– Tak, 17 lat na boiskach.

– Od początku w Granicy Kętrzyn?

– Nie, około 9-ciu lat z małą przerwą. Na początku piłkarskiej przygody grałem w MKS Korsze, później w Lechii Gdańsk, wróciłem do Korsz. Następnie 3 lata w Granicy Kętrzyn. Grałem też w Giżycku, trochę w Irlandii w Drogheda United. stamtąd powróciłem do Kętrzyna, gdzie spędziłem ostatnie 6 lat.

– Debiut trenerski już w środę 28 lipca. Od razu mecz barażowy o utrzymanie się w okręgówce. Nie ma pan łatwego startu.

– Tak, mecz trudny dla obu drużyn. Przeciwnika nie znam, nigdy nie widziałem ich gry. Jak będzie to się okaże. To mój pierwszy mecz w trenerskiej karierze, nie ukrywam, że jest to dla mnie dość ważny moment.

– Proszę wyjaśnić jak to się stało, że pana nowa drużyna dostała drugą szansę.

– Drużyna z Bartoszyc dostała kolejną szansę na utrzymanie się w okręgówce dzięki temu, że GKS Wikielec zagra jako 19- ta drużyna w powiększonej III lidze. Tym samym z ligi IV spadło mniej zespołów, utrzymała się Orneta, stąd ten baraż. Wiec jutro spotkają się zespoły z dwóch grup okręgowych, które zajęły miejsca dające walkę o utrzymanie w barażach, a przy pierwszym podejściu im się to nie powiodło. Tym sposobem mamy drugą szansę, którą postaramy się wykorzystać. Bardzo ważny mecz, w zależności od wyniku, będziemy mogli precyzować dalsze cele. Na razie nie wiemy w której lidze zagramy.

– Jeszcze raz witamy w Bartoszycach i życzymy sportowych sukcesów z drużyną Victorii.

– Nie dziękuję, aby nie zapeszyć.

pg