Adam Binięda znowu na podium

2021-06-21 12:00:00(ost. akt: 2021-06-21 12:14:01)

Autor zdjęcia: Mateusz Banaś

Udział zespołu Adama Biniędy w jubileuszowym Rajdzie Polski zakończył się zdobyciem drugiego miejsca w klasie HR2. Nie wszyscy jednak ten rajd ukończyli.

Załoga w składzie Jacek Michalski i bartoszycki pilot rajdowy Adam Binięda ukończyła rajd na 2 miejscu w klasie HR2. Zespół w Subaru Impreza GC8 reprezentował barwy Subaru Rally Team.

Rajd Polski składał się z 14 odcinków specjalnych i trwał od piątku do niedzieli. Start odbył się na Torze Mikołajki, po drodze na metę zawodnicy przejechali odcinki zlokalizowane w okolicy Mikołajek, Olecka i Ełku, a następnie pojechali na ulicę Karową w Warszawie.

Niestety nie wszyscy ukończyli rajd. Na starcie stanęło 103 załogi z czego z mety dotarło 70.

Adam Binięda:
— Spodziewaliśmy się bardzo trudnego, ciężkiego rajdu i... nie zawiedliśmy się. Trudy odcinków dały się wszystkim we znaki. Był to bardzo wyczerpujący rajd zarówno dla załóg, jak i dla aut. Dla nas dodatkowo było z przygodami: pierwszego dnia nie ustrzegliśmy się błędów, po których dwa razy lądowaliśmy poza drogą. Szczęśliwie za każdym razem udawało się powrócić na trasę. Na drugiej sobotniej pętli troszkę uspokoiliśmy swoją jazdę, tym bardziej, że udało się wypracować kilkunastosekundową przewagę na rywalami i objąć prowadzenie w klasyfikacji. Niestety na jednym z kolejnych oesow auto zaczęło tracić moc. I z tą awaria musieliśmy zmierzyć się niestety już do końca rajdu. Rywale zaczęli odrabiać do nas cenne sekundy, ale nie poddawaliśmy się i próbowaliśmy jechać maksymalnie najwyższym tempem jakim mogliśmy. Wystarczyło to do obrony drugiej pozycji. Kończymy rajd w pozytywnych nastrojach. Jazda takim autem na szutrach daje niesamowitą frajdę i emocje. Może trochę uczucie niedosytu także jest, ale cieszymy się, że jesteśmy na mecie co nie udało się wielu załogom i to z miejscem na podium.

dar

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5