Udany start Adama Biniędy w wyścigu o Puchar Toru Modlin
2021-05-24 10:00:13(ost. akt: 2021-05-24 09:25:57)
Adam Binięda ma za sobą pierwszy start w sezonie. O udziale zawodnika pisaliśmy już kilkukrotnie w bieżącym sezonie, jednak tym razem Binięda wystartował w roli kierowcy auta rajdowego.
Puchar Toru składał się z 5 odcinków, każdy o długości ponad 4 km. Zawodnik wystartował w mocno obsadzonej klasie Gość, czyli wśród kierowców posiadających licencje PZM. Adam Binięda jako kierowca Renault Clio Sport zajął 3 miejsce.
Tak Adam Binięda opowiada o swoim udziale w wyścigu:
— Korzystając z możliwości i wolnego weekendu bez rajdu lub testów, wystartowałem w rundzie Pucharu Toru Modlin. Był to typowo treningowy start i chwila oddechu od prawego fotela pilota. W nim usiadł Michał Kubuj. Organizator przygotował jeden odcinek który pokonywaliśmy pięciokrotnie, a do łącznego czasu liczyła się suma wszystkich pięciu przejazdów. Odcinek był połączeniem dwóch torów, jeden dosyć techniczny z dużą ilością zakrętów, drugi tor już był szerszy i szybszy.
— Korzystając z możliwości i wolnego weekendu bez rajdu lub testów, wystartowałem w rundzie Pucharu Toru Modlin. Był to typowo treningowy start i chwila oddechu od prawego fotela pilota. W nim usiadł Michał Kubuj. Organizator przygotował jeden odcinek który pokonywaliśmy pięciokrotnie, a do łącznego czasu liczyła się suma wszystkich pięciu przejazdów. Odcinek był połączeniem dwóch torów, jeden dosyć techniczny z dużą ilością zakrętów, drugi tor już był szerszy i szybszy.
— Jak to jest usiąść za kierownicą jako kierowca rajdowy po przerwie?
— Starałem się głównie dobrze bawić w jeździe i nie popełniać błędów, ostatni start za kierownicą miałem podczas Barbórki Warszawskiej 1,5 roku temu, więc trochę czasu już minęło. Czasy początkowo mieliśmy w okolicach 5 miejsca, ale nie wynik był dla najważniejszy. Dość powiedzieć, że po ostatnim oesie zapakowaliśmy rajdówkę na lawetę i ruszyliśmy w drogę do domu, a o podium dowiedzieliśmy się po powrocie. No cóż, puchary odbierzemy przy okazji . Czy wystartuje jeszcze w tym roku za kierownicą trudno powiedzieć. Nie wykluczone, ale na najbliższe starty, m. in Rajd Polski wracam na prawy fotel.
— Starałem się głównie dobrze bawić w jeździe i nie popełniać błędów, ostatni start za kierownicą miałem podczas Barbórki Warszawskiej 1,5 roku temu, więc trochę czasu już minęło. Czasy początkowo mieliśmy w okolicach 5 miejsca, ale nie wynik był dla najważniejszy. Dość powiedzieć, że po ostatnim oesie zapakowaliśmy rajdówkę na lawetę i ruszyliśmy w drogę do domu, a o podium dowiedzieliśmy się po powrocie. No cóż, puchary odbierzemy przy okazji . Czy wystartuje jeszcze w tym roku za kierownicą trudno powiedzieć. Nie wykluczone, ale na najbliższe starty, m. in Rajd Polski wracam na prawy fotel.
— Życzę udanych startów.
dar
dar
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez