Ogródki gastronomiczne w Bartoszycach - nie dla każdego lokalu

2021-05-17 09:00:00(ost. akt: 2021-05-18 14:42:46)
Plac Konstytucji 3 Maja, Bartoszyce

Plac Konstytucji 3 Maja, Bartoszyce

Autor zdjęcia: Przemek Gościniecki

Konsekwentne i kategoryczne „nie” Urzędu Miasta dla kawiarnianych stolików na chodnikach wokół placu Konstytucji 3 Maja w Bartoszycach. Decyzja zelektryzowała mieszkańców miasta.
Już od 15 maja kawiarnie, bary i restauracje mogą otworzyć swoje ogródki dla klientów. Jednak nie wszyscy. Urząd Miasta w Bartoszycach konsekwentnie odmawia przedsiębiorcom z „kwadratu” wydania pozwoleń na wystawienie stolików na chodniki przed swoje restauracje, kawiarnie czy bary. W kwietniu 2020 roku ogłoszono przetarg na oddanie w dzierżawę terenu pod lokalizacje ogródków gastronomicznych znajdujących się w centralnym miejscu Placu Konstytucji 3 Maja w Bartoszycach. Ci którzy do przetargu nie stanęli, dziś nie mogą liczyć nawet na dwuosobowy stolik pod oknem lokalu który zajmują.

– Nie stawaliśmy do przetargu na dzierżawę miejsc pod ogródki przewidziane przez UM (bezpośrednio na placu) ze względu na znaczną odległość od naszego lokalu i brak możliwości sprawnej obsługi gości. Jednak w czerwcu zeszłego roku złożyliśmy w Urzędzie Miasta wniosek o wydanie zgody na uruchomienie małego ogródka gastronomicznego (ogrodzonego mobilnym ogrodzeniem) na nieuczęszczanej części chodnika, tuż przy naszym lokalu – opowiada twórca jedynego browaru w powiecie bartoszyckim, właściciel lokalu usytuowanego na placu Konstytucji 3 Maja – Urząd Miasta wydał niestety decyzję negatywną, jako powody podając zakaz zajmowania pasa ruchu drogowego, niebezpieczeństwo związane z intensywnym ruchem pieszych oraz nasz brak udziału w przetargu, ale nie poddaliśmy się.

Odwołanie przedsiębiorcy trafiło do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Olsztynie, które nakazało ponownie rozpatrzyć sprawę. Po ponad 2. miesięcznej wymianie dokumentów, ponownie została wydana decyzja negatywna, tym razem argumentowana bliskim sąsiedztwem skrzyżowania i zagrożeniem z tego wynikającym.

Sprawą od początku zajął się również jeden z radnych Rady Miasta Bartoszyce Karol Kapuściński, zwracając się do Burmistrza Miasta z inerpelacjami dotyczącymi, wpierw możliwości oddania w dzierżawę części pasa drogowego przy lokalach handlowych usytuowanych przy Pl. Konstytucji 3. Maja, a niedawno o podjęcie działań mających na celu ułatwienie lokalnym przedsiębiorcom branży gastronomicznej powrotu do normalnego funkcjonowania.

Jak z naszych informacji wynika, odmowną decyzję na prośbę o wystawienie stolików dostał co najmniej jeden więcej przedsiębiorca. Decyzja Urzędu Miasta zdaje się być dla wielu mieszkańców miasta niezrozumiała. Padają argumenty że miasto przecież zyskałoby na opłatach za używanie przestrzeni publicznej, że lokale są wizytówką miasta i je promują. Dla innych niezrozumiała, tym bardziej w pandemicznej rzeczywistości, kiedy wszelka pomoc dla branży gastronomicznej zdaje się być na miejscu, a samo rozwiązanie wydaje się być pod względem reżimu sanitarnego słuszne.
Włodarze wielu miast Polski pomagają branży jak mogą. Stoliki zamiast parkingu w Radomiu, przy zmniejszonej opłacie do 1. grosza. Zwiększenie powierzchni ogródków do 50% ( plażowych 100% ) za symboliczną złotówkę w Sopocie, czy zmniejszenie czynszów do złotówki w lokalach użytkowych należących do miasta w Łodzi. Miast i pomocowych rozwiązań na mapie Polski jest więcej. W Bartoszycach jest zakaz.

pg

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B