Cięcia rębne w lasach budzą niepotrzebne kontrowersje

2021-03-31 12:00:00(ost. akt: 2021-03-29 11:17:39)

Autor zdjęcia: pixabay.com

W ostatnim czasie w internecie pojawiła się akcja związana z ochroną lasów. W ramach inicjatywy Lasy i Obywatele zamieszczono mapę, na której wskazano pododdziały leśne w których zaplanowano rębnie. Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja w naszym powiecie.
O sytuację pokazaną na mapie zapytaliśmy Nadleśniczego Zygmunta Pampucha (z Nadleśnictwa Bartoszyce) oraz Nadleśniczego Waldemara Ostrowskiego (z Nadleśnictwa Górowo Iławeckie).

Planowana wycinka jest elementem zrównoważonej gospodarki leśnej. Co to znaczy? W gospodarowaniu zasobami leśnymi liczy się pogodzenie potrzeb przemysłu, mieszkańców, potrzeb hodowlanych lasu i ochrony przyrody. W nadleśnictwach leżących na terenie powiatu bartoszyckiego zasada ta jest zachowana.

— Cięcia rębne, bo te budzą najwięcej kontrowersji u zewnętrznych obserwatorów, — mówi Nadleśniczy Zygmunt Pampuch — prowadzi się w drzewostanach fizjologicznie dojrzałych, wyprzedzając niejako proces naturalnego rozpadu. Celem jest pozyskanie wartościowego drewna i przygotowanie lasu do zmiany pokoleniowej. Plan urządzenia lasu zakłada w dziesięcioleciu wykonanie cięć rębnych na powierzchni ok. 2 288 ha, co stanowi ok. 15% powierzchni leśnej nadleśnictwa (są to powierzchnie obwiedzione kolorem czerwonym na prezentowanej mapie). Nie znaczy to bynajmniej, że w przeciągu 10 lat w/w powierzchnia zostanie „ogołocona ze starego lasu” – większość cięć nie polega na usunięciu „za jednym zamachem” wszystkich drzew z powierzchni leśnej.

Rębnia dotyczy niewielkiego obszaru lasów z Nadleśnictwa Bartoszyce, kontynuuje Nadleśniczy Zygmunt Pampuch.
— Rębnia zupełna (polegająca na całkowitym usunięciu drzewostanu z danego fragmentu lasu, a następnie sztucznym wprowadzeniu młodego pokolenia) dotyczy tylko 340 ha drzewostanów w dziesięcioleciu – nieco ponad 2% lasów nadleśnictwa. Na tym obszarze „zmiana pokoleniowa” nastąpi w ciągu jednego – dwóch lat. Po prostu są gatunki drzew, które wymagają takiego traktowania. Na pozostałej powierzchni drzewostanów dojrzałych do wycięcia proces ten będzie rozciągnięty w czasie. Naprzemiennie będą na stopniowo odsłanianych powierzchniach wprowadzane młode drzewa. Korzystać też będziemy z naturalnego potencjału lasu, jakim jest naturalny obsiew. Są to tzw. rębnie złożone, gdzie młode pokolenie lasu jest hodowane pod osłoną drzewostanu dojrzałego.

Prowadzone prace są elementem planu przyjętego na dziesięć lat, nie jest to więc w żadnym stopniu masowa wycinka lasu.
— Pokazany na mapie plan urządzenia lasu obowiązuje w nadleśnictwie w okresie 2020-2029 i zakłada maksymalne roczne pozyskanie ok. 80 000 m3 drewna. Natomiast szacowany roczny przyrost miąższości wynosi 103 000 m3. Jak widać, nie pozyskujemy nawet wszystkiego tego, co przyrasta, nie mówiąc już o uszczuplaniu zapasu. Co roku ponad 20% przyrostu jest odkładana „dla przyszłych pokoleń”. Poza tym z każdego wyrębu pozostawia się, co najmniej 5% powierzchni, jako tzw. kępy ekologiczne. Mają one służyć zachowaniu bioróżnorodności i pozostaną na gruncie nietknięte do naturalnego rozpadu.


Podobnie wypowiada się Nadleśniczy Waldemar Ostrowski z Nadleśnictwa Górowo Iławeckie.
— Prace w lasach trwają cały czas, nie ma żadnego nagłego przyspieszenia prac pozyskaniach. Działamy zgodnie z przyjętym 10-letnim planem urządzania lasu, — mówi Nadleśniczy Waldemar Ostrowski — który na etapie tworzenia podlegał konsultacjom społecznym. Mapa pokazuje dziesięcioletni plan wyrębu, cięcia będą więc rozłożenie w czasie. Cięcia rębne prowadzone są w drzewostanach dojrzałych, po czym zgodnie z ustawą o lasach wprowadzane jest nowe pokolenie lasu. W przypadku naszego nadleśnictwa wprowadzamy dużo gatunków liściastych, między innymi dęba i buka. Dzięki temu lasy będą bardziej odporne i dopasowane do warunków glebowych i klimatycznych.
Na terenie Nadleśnictwa Górowo Iławeckie planowana wycinka jest elementem gospodarki leśnej.
— Na terenie Nadleśnictwa Górowo Iławeckie drzewostany są stosunkowo młode w dużej mierze powstały z zalesień gruntów porolnych. — mówi Nadleśniczy Waldemar Ostrowski — Dlatego też obszary wyrębu są mniejsze. Prowadzone są w nich cięcia o charakterze pielęgnacyjnym tzw. czyszczenia i trzebieże.
Duży wpływ na zakres wycinki w naszym powiecie ma fakt, że znajduje się tutaj Obszar Natura 2000, o czym mówi Nadleśniczy Waldemar Ostrowski.
— Na terenie Nadleśnictwa znajduje się Obszar Natura 2000 Ostoja Warmińska, obszar specjalnej strefy ochrony ptaków. Mamy u siebie bardzo liczną populacje orlika krzykliwego i bielika. Ptaki te podlegają ochronie strefowej co oznacza że w przypadku zlokalizowania gniazda wstrzymuje się w jego pobliżu pozyskanie drewna niezależnie od tego że taką możliwość określono w planie urządzania lasu. Strefy ochrony ścisłej ptaków stanowią w naszym nadleśnictwie łącznie blisko 400 hektarów (ponad 50 stref). Również stale rozrastająca się populacja bobra europejskiego uniemożliwia w wielu przypadkach pozostanie drewna na dużych obszarach (około 1400 ha). Ponadto w nadleśnictwie wyznaczono 400 ha tzw. powierzchni referencyjnych tj. lasów całkowicie wyłączonych z pozyskania drewna. Tym samym staramy się równoważyć wszystkie funkcje lasów.

Moi rozmówcy podkreślają, że możemy być spokojni o przyszłość lasów znajdujących się na terenie powiatu bartoszyckiego. Planowane prace są elementem wcześniej przygotowanych działań, obejmujących okres dziesięciu lat. Na terenie naszych nadleśnictw z racji sfer ochrony ptaków i tak wyręb może dotyczyć mniejszych obszarów.

Dariusz Dopierała

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5