Kobieta sołtys patrzy na wieś jak na dom- mówi Ewelina Balińska

2021-03-09 08:00:00(ost. akt: 2021-03-09 08:12:01)
Ewelina Balińska, Sołtys wsi Wajsnory, gmina Bartoszyce

Ewelina Balińska, Sołtys wsi Wajsnory, gmina Bartoszyce

Autor zdjęcia: Ewelina Balińska

Ewelina Balińska ponownie zdobyła I miejsce w naszym plebiscycie. Sołtyska Wajsnor w gminie Bartoszyce ostatnio prowadziła skuteczną rozmowę o przejęciu przez gminę działki, którą chce wykorzystać na budowę zewnętrznej siłowni.
Na Ewelinę Balińską zagłosowało 32.3% uczestników naszego plebiscytu. TO drugie z kolei zwycięstwo, gdyż Pani Ewelina została Super Sołtysem Powiatu Bartoszyckiego także w 2020 roku.

— Jak to jest, wygrać Po raz kolejny?
— Zareagowałam zdziwieniem, oczywiście zbudziła też wielką radość. Cieszę się, że mieszkańcy na mnie głosowali. Dziękuję za wszystkie oddane na mnie głosy. Cieszę się, że moje zaangażowanie w życie na wsi i mój poświęcony czas zostały docenione. Uważam jednak, że jest to normalna rzecz a nie wyczyn.
— Trzy kobiety znalazły się na podium. Jak pani na to patrzy?
— Uważam że kobiecie pełniącej funkcję sołtysa łatwiej jest coś załatwić niż mężczyznom. Kobieta sołtys patrzy na swoją wieś jak na dom.
— Kobiety to również emocje i wrażliwość. Jak to jest u Pani?
— Zdarzają się łzy i słowa krytyki, które trzeba też umieć przyjąć. W moim otoczeniu wśród mieszkańców wsi przeważają te dobre emocje. Krytyka mnie mobilizuje.
— Umówić się z Panią na rozmowę było bardzo trudno. Czy kobieta – sołtys ma czas?
— Prowadzę z mężem gospodarstwo rolne i codziennie muszę być na nim. To zajmuje dużo czasu. Dzięki rodzinie udaje mi się włączyć te funkcje. Praca na gospodarce, funkcja sołtysa, wiceprezesa w Stowarzyszeniu na rzecz rozwoju wsi Rodnowo "Szansa i rozwój", które prowadzi Niepubliczną Szkołę Podstawową w Rodnowie. To pochłania dużo czasu, ale im więcej jest zajęć, tym człowiek jest bardziej zorganizowany.
— Co nowego wydarzyło się od ostatniej naszej rozmowy?
— Jestem po rozmowie z wójtem w sprawie przejęcia działki, której właścicielem jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Działka jest przy drodze i szpeci nam wieś, ponieważ nikt jej nie kupuje, nie uprawia. Rozmawiałem o tym, żeby gmina przejęła tę działkę. Wójt jest na TAK. Mam złożyć wniosek. Wiąże z tą działką duże nadzieję. Razem z mieszkańcami chcielibyśmy ją zagospodarować, usunąć krzaki i w przyszłości na tej działce postawić siłownie na powietrzu. Nie mam problemu w realizacji swoich planów, chociaż niektóre potrzebują po prostu więcej czasu.
— Jaki jest Pani sposób na sukces?
— Najważniejsze, to duże wsparcie mam w rodzinie, że docenia to co robię. Rodzina dodaje mi sił.
— Jeszcze raz Pani gratuluję i dziękuję za rozmowę.

Dariusz Dopierała
d.dopierala@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5