Miło było powrócić na szutry, ale teraz czeka poważne wyzwanie. Będzie też nowość!

2020-09-29 10:25:08(ost. akt: 2020-09-29 10:40:01)

Autor zdjęcia: Archiwum załogi

Udanie zakończył się start Adama Biniędy w Rajdzie Nowomiejskim. Wspólnie z Patrykiem Dudzińskim bartoszycki pilot zwyciężył w całej imprezie.
Olsztyńsko-bartoszycka załoga jadąca Subaru Imprezą wygrała klasę Gość, czyli klasyfikację dla zawodników posiadających licencje PZM. Obejmowała ona tylko "generalkę", bez podziału samochodów na klasy.

Zawodnicy mieli do pokonania 8 odcinków specjalnych. Rajd rozpoczął się sobotnim prologiem na autodromie, zaliczanym jako pierwszy oes. Drugiego dnia załogi pokonały jednak tylko 6 odcinków, ponieważ ostatni, zlokalizowany znowu na autodromie, został odwołany z powodu trudnych warunków na trasie.


Adam Binięda: — Bardzo przyjemnie było wrócić na szutrowe oesy. Trochę w tym roku brakuje takich imprez po luźnej nawierzchni. Mieliśmy więc choć trochę frajdy mogąc podróżować po szutrowych oesach.

Warunki podczas rajdu i ciągle padający deszcz nie ułatwiały nam zadania. Pod koniec nawet drogi pomału zaczynały przypominać trasy znane mi z rajdów terenowych. Trzeba było więc uważać, by nie wypaść "w zielone".

Zaczęliśmy z Patrykiem od prologu i drugiego miejsca na nim. Traciliśmy do liderów 7 sekund. Drugiego dnia sukcesywnie odrabialiśmy straty i z sześciu odcinków specjalnych wygraliśmy pięć. Były to co prawda krótkie oesy, ale dosyć szybkie i techniczne. Pozwoliło nam to awansować na pierwsze miejsce i wygrać rajd z przewaga 20 sekund nad kolejną załogą.

W najbliższy weekend Adama Biniędę czeka start w kolejnej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Razem z głogowskim kierowcą Jackiem Michalskim weźmie udział w Rajdzie Świdnickim. Obaj pojadą nowym samochodem — Peugeotem 208 R2.

Adam Binięda: — To będzie ogromny fun pojechać taki rajd w takim aucie. To co prawda nasz debiut w samochodzie tej klasy, ale już nie możemy się doczekać kiedy ruszymy do pierwszego oesu. To auto z ogromnym potencjałem. Przy okazji pojedziemy także w innej klasie, z bardziej doświadczonymi rywalami, więc czeka nas trudne zadanie. Ale chcemy czerpać jak najwięcej frajdy i nauki z tego startu i finalnie znaleźć się na mecie. To nasze zadanie.

kwk

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5