O miejscach na podium podczas rundy MP supermoto decydowały tysięczne części sekundy

Przedostatnie w tym sezonie zawody przeprowadzono na torze w Słomczynie. Broniący mistrzowskiego tytułu Jędrzej w obu wyścigach przyjeżdżał na czwartej pozycji. Walki jednak nie brakowało, a o pozycjach często decydowały tysięczne części sekundy.

Tak było właśnie przypadku bartoszyczanina. W pierwszym wyścigu o włos szybszy okazał się Michał Pawlik, w drugim aż trzech zawodników walczących o trzecie miejsce wjechało na metę w ciągu sekundy. Tym razem przed Żuralskim znalazł się Paweł Leśków, ale i nasz zawodnik nieznacznie wyprzedził Pawlika.

W klasyfikacji końcowej zawodów Jędrzej zajął piąte miejsce, ale i tutaj organizatorzy musieli sięgnąć do regulaminu. Taką samą liczbę punktów w dwóch wyścigach zdobyło trzech zawodników. O tym, kto stanie na najniższym stopniu podium (poza zasięgiem byli wielokrotny mistrz naszego kraju Czech Erik Provaznik oraz lider klasyfikacji generalnej MP Denis Chadrysiak) decydował ostatecznie czas uzyskany podczas kwalifikacji.

— Mimo piątego miejsca, jestem zadowolony ze swojej jazdy — ocenił Jędrzej Żuralski.

Drugi z naszych zawodników, Tomasz Żuralski, oba wyścigi ukończył na ósmej pozycji i to samo miejsce zajął w klasyfikacji końcowej zawodów w Słomczynie.

Ostatnia runda tegorocznych, okrojonych mistrzostw Polski zaplanowana jest na 3 października w Bydgoszczy.

— Sytuacja do obrony tytułu nie jest dobra, ale plusem jest to, że ostatnia runda punktowana będzie razy półtora, a tor w Bydgoszczy bardzo lubię, więc liczę na dobre ściganie — powiedział Jędrzej Żuralski.

• Klasyfikacja MP: 1. Denis Chadrysiak (AK Wielkopolski) 135 pkt, 2. J. Żuralski 123, 3. Paweł Leśków (AMK Gliwice) 144 (...) 6. T. Żuralski 84.