Po terenowej przeprawie, czas na rajdy płaskie. Tym razem na Śląsku
2019-09-06 08:58:50(ost. akt: 2019-09-06 09:03:36)
W najbliższy weekend Adam Binięda, bartoszycki pilot rajdowy, wraz z dolnośląskim kierowcą Rafałem Zabuskim powalczy o kolejne punkty do klasyfikacji końcowej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Szóstą rundą cyklu będzie Rajd Śląska.
Bazą rajdu jest Chorzów, a dokładnie Stadion Śląski, pod którym pierwszego dnia rajdu odbędzie się jeden z miejskich oesów. Drugi miejski oes odbędzie się w centrum Mikołowa. Drugiego dnia na zawodników czeka już 10 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 100 km oesowych.
Adam Binięda: — Przedostatnia runda jest rajdem o dużym dla nas znaczeniu. Spoglądając w klasyfikację roczną, mamy duże szanse na zapewnienie sobie tytułu mistrzowskiego już podczas tego rajdu. Postaramy się pojechać swoim tempem, bez presji, choć wiadomo, że priorytetem jest meta.
Będzie to rajd, w którym od rana do wieczora będziemy w rajdówce. W piątek dwa oesy miejskie, w sobotę zaczynamy skoro świt i do przejechania mamy 10 oesów. Na pewno będziemy musieli pojechać mądrze i kontrolować swoje tempo. Znając charakterystykę tamtych oesów, będzie pewnie dość kręty i nierówny asfalt, ale wierze, że odnajdziemy się w tych warunkach.
red.
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez