Legia-Bart wygrała turniej w Malborku. W finale musiała dwa razy wychodzić do rzutów karnych

Pierwszego dnia turnieju w kategorii 11-12 lat Legia-Bart rozegrała trzy mecze. Dwa zwycięstwa (5:0 z Sdyushor 2007-5 Kaliningrad, 5:0 z Pomezanią Malbork) oraz porażka (0:1 z Bałtiką Kaliningrad) dały bartoszyczanom awans do półfinałów.

Tam Legia-Bart pokonała 2:1 Sdyushor 2006-5 Kaliningrad, by w finale ponownie zmierzyć się z Bałtiką. Drużyna z Bartoszyc prowadziła 1:0, by półtorej minut przed końcem stracić wyrównującego gola. O pierwszym miejscu w turnieju musiały więc decydować rzuty karne...

Każda drużyna miała trzy strzały. Legia-Bart wygrała 2:1, sędzia odgwizdał koniec meczu, zawodnicy rzucili się sobie w ramiona...

Rosjanie jednak złożyli protest. Powołali się na regulamin turnieju, gdzie było zapisane, że każdy zespół powinien wykonywać pięć rzutów karnych (choć we wcześniejszych meczach podczas turnieju strzelano po trzy...). Zawodnicy, którzy byli już na trybunach, musieli wrócić na boisko.

Najpierw swojego karnego wykorzystała Legia-Bart. Do piłki podszedł następnie zawodnik rosyjskiej drużyny i... gola nie było! Tym samym klub z Bartoszyc po raz drugi w ciągu kilku minut cieszył się w wygranego finału. Za swoją postawę Legia-Bart otrzymała od organizatorów Puchar Fair Play oraz brawa od... Rosjan.

Był jeszcze jeden powód do zadowolenia. W tej kategorii wiekowej najlepszym zawodnikiem całego turnieju został gracz Legii-Bart Jakub Iwanicki.

W Malborku rywalizowano również w kategorii 9-10 lat. Tutaj bartoszyczanie pierwszego dnia zremisowali 1:1 z Bałtiką 2009 Kaliningrad oraz przegrali z Olimpik Kaliningrad (1:10) i AP Malbork (1:5). W spotkaniu o 7. miejsce pokonali Sdyushor 5 Kaliningrad (1:0).