W bartoszyckim "Żeromie" maturę zdaje 95 procent uczniów
2017-07-17 13:43:22(ost. akt: 2017-07-17 14:14:14)
— Patrząc jedynie na licea, egzamin w kraju zdało trochę ponad 84 procent uczniów, na Warmii i Mazurach ten wskaźnik wyniósł 81 procent, natomiast w naszej szkole maturę zdało prawie 95 procent osób — mówi Anna Jurgilewicz, dyrektor LO im. Stefana Żeromskiego w Bartoszycach.
— Wyniki tegorocznych matur są już znane. Bartoszyckie liceum ma się czym chwalić?
— Myślę, że jest. Patrząc jedynie na licea, egzamin w kraju zdało trochę ponad 84 procent uczniów, na Warmii i Mazurach ten wskaźnik wyniósł 81 procent, natomiast w naszej szkole maturę zdało prawie 95 procent osób. Nie mamy ucznia, który by już w tym momencie nie zdał tego egzaminu. Owszem, mamy sześć osób, które mogą przystąpić do egzaminu poprawkowego, ale jeżeli 22 sierpnia go zdadzą, to wynik będzie stuprocentowy. Zresztą naprawdę niewiele im zabrakło, żeby uzyskać odpowiedni wynik za pierwszym razem, więc mamy nadzieję, że tym razem osiągną wymagany rezultat.
— Myślę, że jest. Patrząc jedynie na licea, egzamin w kraju zdało trochę ponad 84 procent uczniów, na Warmii i Mazurach ten wskaźnik wyniósł 81 procent, natomiast w naszej szkole maturę zdało prawie 95 procent osób. Nie mamy ucznia, który by już w tym momencie nie zdał tego egzaminu. Owszem, mamy sześć osób, które mogą przystąpić do egzaminu poprawkowego, ale jeżeli 22 sierpnia go zdadzą, to wynik będzie stuprocentowy. Zresztą naprawdę niewiele im zabrakło, żeby uzyskać odpowiedni wynik za pierwszym razem, więc mamy nadzieję, że tym razem osiągną wymagany rezultat.
— Jak ten niemal 95-procentowy wynik wygląda na tle poprzednich lat?
— Jest lepiej niż w latach ubiegłych. W poprzednim roku zdawalność po pierwszej sesji, czyli majowej, była na poziomie około 93 procent. Chcę jeszcze zwrócić uwagę na poziom poszczególnych przedmiotów. On także kształtuje się w naszej szkole wyżej niż w kraju i województwie, nawet o kilkanaście procent.
— Co pani zdaniem ma wpływ na nieco lepszy wynik w tym roku?
— Egzaminy są na różnych poziomach trudności. Jednego roku uczniowie mówią, że trudniejsza matura była z WOS-u, innym razem, że z biologii czy chemii. Dlatego należy patrzeć na wyniki poprzez pryzmat rezultatów krajowych. Na razie też możemy mówić o wstępnych wynikach. Te szczegółowe będą dopiero w sierpniu lub nawet we wrześniu. Generalnie jednak jesteśmy w szkole zadowoleni z tegorocznych wyników. Utrzymujemy nasz dobry poziom. Dzięki wynikom egzaminów maturalnych i sukcesom uczniów w konkursach i olimpiadach przedmiotowych już od czterech lat posiadamy odznakę Brązowa Szkoła, przyznawaną w rankingu Perspektyw najlepszym liceom w kraju.
— Jest lepiej niż w latach ubiegłych. W poprzednim roku zdawalność po pierwszej sesji, czyli majowej, była na poziomie około 93 procent. Chcę jeszcze zwrócić uwagę na poziom poszczególnych przedmiotów. On także kształtuje się w naszej szkole wyżej niż w kraju i województwie, nawet o kilkanaście procent.
— Co pani zdaniem ma wpływ na nieco lepszy wynik w tym roku?
— Egzaminy są na różnych poziomach trudności. Jednego roku uczniowie mówią, że trudniejsza matura była z WOS-u, innym razem, że z biologii czy chemii. Dlatego należy patrzeć na wyniki poprzez pryzmat rezultatów krajowych. Na razie też możemy mówić o wstępnych wynikach. Te szczegółowe będą dopiero w sierpniu lub nawet we wrześniu. Generalnie jednak jesteśmy w szkole zadowoleni z tegorocznych wyników. Utrzymujemy nasz dobry poziom. Dzięki wynikom egzaminów maturalnych i sukcesom uczniów w konkursach i olimpiadach przedmiotowych już od czterech lat posiadamy odznakę Brązowa Szkoła, przyznawaną w rankingu Perspektyw najlepszym liceom w kraju.
— Matury maturami, ale w trakcie roku szkolnego uczniowie "Żeroma" odnosili wiele sukcesów podczas konkursów i olimpiad. Sami o nich nie raz pisaliśmy. Szczególnie sporo osiągnięć było w językach obcych.
— Szczególnie język angielski cieszy się u nas dużą renomą. Mamy w szkole czterech anglistów. Pracę nauczycieli widać na egzaminie maturalnym, bo w części podstawowej mieliśmy wiele wyników stuprocentowych. Nauczyciele przygotowują też uczniów do egzaminu FCE. A osiągnięć jest bardzo dużo. I "Goniec" o nich informował, i na naszej stronie internetowej też można o nich przeczytać. Dla przykładu, w konkursie "Pokaż nam język" Patryk Urbański zajął 13. miejsce w Polsce, w konkursie "English high flier" mieliśmy pierwsze miejsca w województwie, podobnie w "English Ace". Bardzo dużym sukcesem było zwycięstwo Dawida Rafalskiego w ogólnopolskim konkursie "Best in english", gdzie szósty w kraju był jeszcze Maciej Lewandowski. Bierzemy udział również w konkursach z języków niemieckiego i francuskiego.
— Szczególnie język angielski cieszy się u nas dużą renomą. Mamy w szkole czterech anglistów. Pracę nauczycieli widać na egzaminie maturalnym, bo w części podstawowej mieliśmy wiele wyników stuprocentowych. Nauczyciele przygotowują też uczniów do egzaminu FCE. A osiągnięć jest bardzo dużo. I "Goniec" o nich informował, i na naszej stronie internetowej też można o nich przeczytać. Dla przykładu, w konkursie "Pokaż nam język" Patryk Urbański zajął 13. miejsce w Polsce, w konkursie "English high flier" mieliśmy pierwsze miejsca w województwie, podobnie w "English Ace". Bardzo dużym sukcesem było zwycięstwo Dawida Rafalskiego w ogólnopolskim konkursie "Best in english", gdzie szósty w kraju był jeszcze Maciej Lewandowski. Bierzemy udział również w konkursach z języków niemieckiego i francuskiego.
— Warto dodać, że jednym z nauczycieli języka angielskiego w "Żeromie" jest Eliza Argalska, która niedawno wygrała nasz plebiscyt na Super Belfra 2017.
— Cieszymy się z tego bardzo. Oczywiście pogratulowaliśmy jej tego tytułu. Pani Eliza jest również opiekunką naszej szkolnej gazety "Żerom Express".
— Cieszymy się z tego bardzo. Oczywiście pogratulowaliśmy jej tego tytułu. Pani Eliza jest również opiekunką naszej szkolnej gazety "Żerom Express".
— A co z przedmiotami ścisłymi?
— Mamy finalistę etapu centralnego olimpiady ekologicznej, czyli Mateusza Kozłowskiego. Ten sam uczeń jest laureatem konkursu organizowanego przez Politechnikę Gdańską i ma już indeks na wydział chemii. Indeks na wydział fizyki Politechniki Gdańskiej uzyskał także Michał Szaknis. Jest on też laureatem Olimpiady Wiedzy Technicznej. Sukcesów jest bardzo dużo, z każdego osiągnięcia naszych uczniów bardzo się cieszę. Tak samo przeżywam, jeśli komuś coś nie pójdzie, na przykład na maturze. Widzę bowiem, ile pracy w przygotowania wkładają uczniowie.
— Nauka to jedno, ale uczniowie LO angażują się w wiele projektów społecznych. Bardzo ciekawym był pomysł przekształcenia terenów wokół jeziorka "mleczarskiego" w Bartoszycach w oficjalny park.
— Nasza młodzież przez dwa lata pracowała nad tym projektem razem z nauczycielką Anetą Roś-Kozłowską. Przygotowała projekt, przedstawiła swoje pomysły, rozmawiała na ten temat z mieszkańcami. Zaprosiliśmy też do udziału w projekcie klub morsów, słuchaczy Bartoszyckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, klub motocyklowy Wiraż, Szkołę Podstawową Nr 3. Spotkania temu poświęcone z udziałem między innymi władz miasta odbywały się w ubiegłym roku i w tym. Niektóre pomysły uczniów zostały zrealizowane, jak choćby zewnętrzna siłownia. Jedna z uczennic, dzisiaj już nasza absolwentka, przygotowując pracę badawcza na Olimpiadę Biologiczną badała czystość wody w jeziorku. I okazało się, że wody nie są takie złe.
— Mamy finalistę etapu centralnego olimpiady ekologicznej, czyli Mateusza Kozłowskiego. Ten sam uczeń jest laureatem konkursu organizowanego przez Politechnikę Gdańską i ma już indeks na wydział chemii. Indeks na wydział fizyki Politechniki Gdańskiej uzyskał także Michał Szaknis. Jest on też laureatem Olimpiady Wiedzy Technicznej. Sukcesów jest bardzo dużo, z każdego osiągnięcia naszych uczniów bardzo się cieszę. Tak samo przeżywam, jeśli komuś coś nie pójdzie, na przykład na maturze. Widzę bowiem, ile pracy w przygotowania wkładają uczniowie.
— Nauka to jedno, ale uczniowie LO angażują się w wiele projektów społecznych. Bardzo ciekawym był pomysł przekształcenia terenów wokół jeziorka "mleczarskiego" w Bartoszycach w oficjalny park.
— Nasza młodzież przez dwa lata pracowała nad tym projektem razem z nauczycielką Anetą Roś-Kozłowską. Przygotowała projekt, przedstawiła swoje pomysły, rozmawiała na ten temat z mieszkańcami. Zaprosiliśmy też do udziału w projekcie klub morsów, słuchaczy Bartoszyckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, klub motocyklowy Wiraż, Szkołę Podstawową Nr 3. Spotkania temu poświęcone z udziałem między innymi władz miasta odbywały się w ubiegłym roku i w tym. Niektóre pomysły uczniów zostały zrealizowane, jak choćby zewnętrzna siłownia. Jedna z uczennic, dzisiaj już nasza absolwentka, przygotowując pracę badawcza na Olimpiadę Biologiczną badała czystość wody w jeziorku. I okazało się, że wody nie są takie złe.
— Szkoła ma 70 lat, sam budynek jest jeszcze starszy. W ostatnim czasie dawne boisko zostało zamienione na mały dziedziniec. Jakie jeszcze zmiany czekają liceum w najbliższym czasie?
— Od kilku lat mamy obietnice wybudowania boiska wielofunkcyjnego na terenie bazaru warzywnego. Na razie jednak musimy poczekać na zmianę Planu Zagospodarowania Przestrzennego, bo teren ten należy do miasta. Plac ten jest już utwardzony, dzięki czemu koszt budowy obiektu nie byłby tak wysoki. To wszystko leży na razie w gestiach samorządów miejskiego i powiatowego.
Boisko bardzo by nam się przydało, ale pragnę podkreślić, że w naszym ogólniaku robimy szereg innych ciekawych rzeczy. Mamy Przegląd Filmów Prawdziwych, organizujemy projekty, współpracujemy między innymi ze szkołami z Rumunii i Francji w ramach programu Erasmus, a w ramach projektu "Parasol demokracji" nasza młodzież wyjeżdżała na Sycylię. Oferujemy naprawdę szeroki wachlarz możliwości.
— Od kilku lat mamy obietnice wybudowania boiska wielofunkcyjnego na terenie bazaru warzywnego. Na razie jednak musimy poczekać na zmianę Planu Zagospodarowania Przestrzennego, bo teren ten należy do miasta. Plac ten jest już utwardzony, dzięki czemu koszt budowy obiektu nie byłby tak wysoki. To wszystko leży na razie w gestiach samorządów miejskiego i powiatowego.
Boisko bardzo by nam się przydało, ale pragnę podkreślić, że w naszym ogólniaku robimy szereg innych ciekawych rzeczy. Mamy Przegląd Filmów Prawdziwych, organizujemy projekty, współpracujemy między innymi ze szkołami z Rumunii i Francji w ramach programu Erasmus, a w ramach projektu "Parasol demokracji" nasza młodzież wyjeżdżała na Sycylię. Oferujemy naprawdę szeroki wachlarz możliwości.
— Kilka tygodni temu "Żerom" obchodził swoje 70-lecie, a uroczystość była połączona z kolejnym zjazdem absolwentów. Jak wrażenia?
— Te wydarzenia cały czas żyją w naszej pamięci. Wciąż jesteśmy w kontakcie z absolwentami, na naszej stronie internetowej zamieszczamy zdjęcia z tych uroczystości. Większość uczestników chce koniecznie kolejnego zjazdu za pięć lat. Jest także rocznik, który w przyszłym roku będzie obchodził 50-lecie matury i już wystąpił do nas o możliwość zorganizowania uroczystości w szkole.
Teraz jednak przed nami nowe zadania, między innymi rekrutacja do klas pierwszych. Zapraszamy absolwentów gimnazjów do podejmowania nauki w naszym liceum.
— Te wydarzenia cały czas żyją w naszej pamięci. Wciąż jesteśmy w kontakcie z absolwentami, na naszej stronie internetowej zamieszczamy zdjęcia z tych uroczystości. Większość uczestników chce koniecznie kolejnego zjazdu za pięć lat. Jest także rocznik, który w przyszłym roku będzie obchodził 50-lecie matury i już wystąpił do nas o możliwość zorganizowania uroczystości w szkole.
Teraz jednak przed nami nowe zadania, między innymi rekrutacja do klas pierwszych. Zapraszamy absolwentów gimnazjów do podejmowania nauki w naszym liceum.
Grzegorz Kwakszys
g.kwakszys@gazetaolsztynska.pl
g.kwakszys@gazetaolsztynska.pl