Strażacki tydzień. Jak posługiwać się bezpiecznie materiałami pirotechnicznymi?
2016-12-28 07:42:03(ost. akt: 2016-12-30 09:38:57)
Strażacy wciąż gaszą sadze w nieczyszczonych kominach i dokonują pomiarów tlenku węgla. W ubiegłym tygodniu w akcjach brało udział 83 strażaków. W związku z czekającą nas nocą sylwestrową przypominają o zasadach bezpieczeństwa przy używaniu materiałów pirotechnicznych.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
W okresie od 19 do 27 grudnia 2016 r. strażacy powiatu bartoszyckiego alarmowani byli 12 razy z czego 6 razy do działań związanych z likwidacją miejscowych zagrożeń i również 6-krotnie do działań gaśniczych. Wichura powaliła drzewa. Ponad 20 akcji strażaków
Podejmowane działania w zakresie likwidacji miejscowych zagrożeń dotyczyły głównie pomiarów zawartości tlenku węgla w atmosferze w budynkach mieszkalnych, działań na prośbę policji związanych z poszukiwaniem zaginionej osoby na obszarach wodnych oraz podejmowanych działań związanych z porywistymi wiatrami w dniu wczorajszym (skutki orkanu Barbara na terenie powiatu bartoszyckiego).
Działania gaśnicze zdeterminowane zostały również trwającym sezonem grzewczym i dotyczyły przede wszystkim pożarem sadzy czy nieszczelności przewodów kominowych.
Wyjątek stanowi zdarzenie w dniu wczorajszym (27 grudnia) gdzie z niewyjaśnionych przyczyn zapaleniu uległ samochód osobowy w miejscowości Barciszewo.
Ogółem w ubiegłym tygodniu obejmującym również okres świąteczny podczas działań zaangażowanych było 83 strażaków powiatu bartoszyckiego.
st. kpt. Marek Wojczulanis , kpt. Piotr Kowalski
Czytaj e-wydanie
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
DJ Bobo #2145508 | 82.177.*.* 29 gru 2016 18:24
Szkoda, że nie piszecie kiedy wolno używać fajerwerków !!!!!!!!!!!!!!! Gówniarze nieodpowiedzialni walą petardami, a policja nic nie robi. W Warszawie potrafią złapać i rodzicom wlepić 500 zł. U nas "róbta co chceta". Najgorzej te nasze biedne PIESKI. Jak ktoś chce huków nie jedzie tam gdzie jest wojna. Pozdro.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)