Komisja Sejmu RP obradowała w Bartoszycach
2016-10-27 08:58:58(ost. akt: 2016-10-27 09:34:42)
- Każdą uwagę skrupulatnie przekażemy zarówno podczas obrad komisji sejmowych jak i ministerstwu - zapewniała przewodnicząca Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych Sejmu RP podczas jej obrad w starostwie powiatowym w Bartoszycach. Głównym tematem poruszanym w dyskusji były obawy związane z planowaną reformą oświaty.
Posłowie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych Sejmu RP postanowili obradować w Bartoszycach. To nie przypadek. W powiecie bartoszyckim funkcjonują dwie szkoły z ukraińskim językiem nauczania, mieszka znaczna ilość osób narodowości ukraińskiej i takiego pochodzenia. Poza mniejszością ukraińską na terenie powiatu mieszkają też przedstawiciele mniejszości niemieckiej.
- Zostałem poproszony przez kancelarię Sejmu o zorganizowanie posiedzenia komisji i oczywiście zgodziłem się na to - mówił nam starosta bartoszycki Wojciech Prokocki. - Posłowie zapoznali się najpierw z funkcjonowaniem szkoły z ukraińskim językiem nauczania w Bartoszycach a potem skorzystali z naszej sali sesyjnej - informował Prokocki.
Obrady komisji rozpoczęły się od prezentacji przedstawionej przez Barbarę Antczak - dyrektor wydziału kształcenia, wychowania i oświaty Kuratorium Oświaty w Olsztynie. Omawiała ona przykłady problemów i sposoby radzenia sobie z nimi w placówkach oświatowych, które uczą przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych. Podawała m.in pozytywne przykłady integracji społeczności romskiej w szkołach w Olsztynie.
Na zakończenie poinformowała, że planowana reforma systemu oświaty obejmowała będzie także szkoły z ukraińskim językiem nauczania i tych szkół będzie dotyczyła w równym stopniu jak wszystkich innych szkół. Będą więc one przekształcone w 4-letnie licea i 8-letnie szkoły podstawowe. - Gimnazja mogą zostać przekształcone w szkoły podstawowe lub szkoły branżowe I stopnia a od 2019 roku także szkoły branżowe II stopnia - informowała Barbara Antczak.
Na problemach szkół z ukraińskim językiem nauczania i szkół gdzie uczą się przedstawiciele mniejszości narodowych skupiła się późniejsza dyskusja.
Wicemarszałek sejmiku województwa Miron Sycz zwracał uwagę, że powiat bartoszycki jest dobrym przykładem przyjaznego współżycia mniejszości narodowych z większością. Zwracał też uwagę na to, że jest to jedyny powiat, gdzie są samodzielne szkoły z ukraińskim językiem nauczania.
Posłanka Danuta Pietraszewska - przewodnicząca komisji pytała z pewnym niepokojem o zmiany podstaw programowych w takich szkołach.
Olga Sycz - dyrektor Zespołu Szkół z ukraińskim językiem nauczania wyrażała niepokoj związany z planowaną reformą oświaty. Przede wszystkim dlatego, że jej zdaniem nie jest ona w żaden sposób konsultowana z nauczycielami. Dziękowała komisji za pochylenie się nad specyficznymi problemami szkół mniejszościowych.
Obawy o przebieg reformy oświaty wyrażał także Piotr Stabaj. Mówił, że likwidacja gimnazjów negatywnie wpłynie na utrwalanie tożsamości narodowej. - Obecnie uczeń szkoły podstawowej w Krawczykach wywodzący się z mniejszości ukraińskiej ma szansę rozpocząć naukę języka już w gimnazjum z ukraińskim językiem nauczania. Po likwidacji gimnazjów swoją kulturę i zwyczaje poznawał będzie dopiero w liceum, czyli znacznie później - mówił.
Apelował o zastanowienie się nad innymi rozwiązaniami dotyczącymi szkół mniejszościowych.
Lubomira Tchórz zwracała uwagę na niedostępność podręczników w języku ukraińskim. Apelowała o zmiany zasad finansowania ich druku.
W imieniu mniejszości niemieckiej występowała Ewa Pyszniak. Informowała, że obecnie tylko w dwóch szkołach podstawowych, na życzenie rodziców wprowadzono naukę języka niemieckiego. To szkoły w Rodnowie i Wiatrowcu. - Mniejszość niemiecka jest rozproszona po terenie powiatu. Trudno jest zebrać przedstawicieli naszej mniejszości w jednej szkole, choć jej stowarzyszenie zabiega o możliwość nauki języka ojczystego dla jak największej ilości jej przedstawicieli.
Ks. Krawiecki mówił o odpływie z małych miejscowości młodych ludzi w tym także tych wywodzących się z mniejszości narodowych.
Poseł Ołdakowski apelował o zrozumienie dla pozytywnych zmian jakie planuje rząd oraz minister Zalewska. - Nie rozumiem obaw przed reformą, tym bardziej, że nie jest znany jej ostateczny kształt. Rząd zawsze myśli pozytywnie o mniejszościach. Jestem przekonany, że minister Zalewska będzie szukała najlepszych rozwiązań także dla szkół mniejszości narodowych - mówił.
Przewodnicząca komisji, posłanka Danuta Pietraszewska zapewniała zebranych, że wszystkie uwagi zostaną przekazane do Ministerstwa Edukacji. - Przebieg komisji jest rejestrowany i każdą uwagę skrupulatnie przekażemy zarówno podczas obrad komisji sejmowych jak i ministerstwu - zapewniała.
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
wq #2099854 | 88.220.*.* 27 paź 2016 20:07
A co to przeszkadza, niech ucz a się w szkółkach niedzielnych jak w Stanach.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz
Nie ma nas na wsi #2099239 | 88.220.*.* 27 paź 2016 10:19
Widać że Adaś nie może się powstrzymać żeby nie poszukać POKEMON-ów . ;)
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)