Victoria zagrała pierwszy tej zimy sparing. Rywalem III-ligowiec

W pierwszej połowie wyraźnie dominował bardziej ograny zespół gości. Swoją przewagę Korsze udokumentowały dwoma trafieniami, choć okazji stworzyli sobie znacznie więcej. Miedzy innymi raz obrońcy Victorii wybili piłkę z linii bramkowej, goście nie potrafili także wykorzystać kontry trzech na jednego.

W drugiej połowie obraz gry uległ zmianie, głównie ze względu na wymianę niemal całego składu gości. Victoria zdołała strzelić dwa gole w krótkim odstępie czasu, ale sparing wygrały Korsze, które zaraz na początku połowy trafiły po raz trzeci.

Trener Victorii Kamil Szajda, który obchodził dzisiaj 33. urodziny, miał do dyspozycji 15 zawodników. W tym gronie było trzech juniorów (Dawid Pietrusewicz, Maciej Kadziewicz, Kamil Warda), zagrał także Przemysław Mikulak, który w przeszłości grał już w bartoszyckim klubie.

Kamil Szajda (trener Victorii): - Solidnie sobie dzisiaj pobiegaliśmy. W pierwszej połowie popełniliśmy masę błędów, szczególnie w ustawianiu się. Brakowało także powrotów po podłączaniu się do akcji. Przez to w naszych pozycjach powstawały dziury, co goście wykorzystywali.

Zagrał zupełnie inny skład niż jesienią, w składzie było trzech 16-latków, którym, co oczywiste, brakuje doświadczenia. Ale od tego są takie właśnie mecze.

Brakuje nam jeszcze trochę frekwencji na treningach. To przekładało się na to, co działo się na boisku. Widać było, kto pracuje na treningach, a kogo na nich nie ma lub przychodzi z doskoku.

Czytaj e-wydanie 
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna