Nasz czytelnik przyniósł do nas gazety z lat 20., 30. i 40.
2015-12-28 11:00:45(ost. akt: 2015-12-28 17:39:49)
Jarosław Puszko
Kilkanaście egzemplarzy tygodnika "Na Szerokim Świecie" oraz "Nowego Kuriera Warszawskiego" i "Ilustrowanego Kuryera Codziennego" przyniósł do naszej redakcji Jarosław Puszko. — Chciałbym, by zobaczyło je jak najwięcej osób — mówi mieszkaniec Bartoszyc.
Mężczyzna znalazł gazety podczas przedświątecznych porządków. A raczej, przypomniał sobie o nich, bowiem były one jego własnością już od mniej więcej 13 lat.
— Kiedyś moja mama poszła w odwiedziny do znajomej. W trakcie wizyty zobaczyła, że ta pali w piecu starymi gazetami, jeszcze sprzed drugiej wojny światowej. Szybko dała mi znać, bo wiedziała, że interesuję się trochę historią. Kupiłem największą kawę i stałem się posiadaczem tych gazet — mówi Jarosław Puszko z Bartoszyc.
Tym samym w jego ręce trafiło 20 egzemplarzy tygodnika "Na szerokim świecie" (18 egzemplarzy) oraz "Nowego Kuriera Warszawskiego" i "Ilustrowanego Kuryera Codziennego" (po jednym egzemplarzu).
— Na początku przeglądałem je bardzo dokładnie. Pokazywałem je rodzinie, znajomym, zgłębiałem historię tych wydawnictw — mówi Jarosław Puszko.
"Na Szerokim Świecie" ukazywało się w latach 1928-1939. Początkowo jego odbiorcami byli mieszkańcy Warszawy, Krakowa, Lwowa, Poznania i Wilna, później do jego grona dołączyli jeszcze czytelnicy w Łodzi i Katowicach. Gazeta kosztowała 30 groszy. W zachowanych egzemplarzach, które przyniósł do naszej redakcji Jarosław Puszko jest m.in. wydanie świąteczne z 23 grudnia 1928 roku.
Jest również wydanie z 17 listopada 1929 r., w którym przeczytać można np. (i zobaczyć sześć zdjęć) z obchodów 11. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Na fotografiach znajduje się m.in. marszałek Józef Piłsudski.
"Nowy Kurier Warszawski" to z kolei gazeta wydawana podczas okupacji przez władze niemieckie. Dziennik był wydawnictwem propagandowym. Polacy nazywali gazetę "gadzinówką" lub "szmatławcem".
Egzemplarz Jarosława Puszko pochodzi z 15 lipca 1943 roku. Na pierwszej stronie biją po oczach tytuły: "Potężne natarcie niemieckie na Wschodzie trwa. Bolszewicy znowu stracili w jednym dniu 400 czołgów" (gazeta wyszła w trakcie bitwy na Łuku Kurskim, którą naziści przegrali), "Fabryki zbrojeniowe Leningradu pod ogniem ciężkiej artylerii", czy "Nowa niemiecka taktyka druzgocze sowiecki opór".
Ostatnią stronę 4-stronnicowego wydania (kosztowało 25 gr), ale także pół strony 2. i 3., zajmują ogłoszenia drobne. Znajdziemy tutaj rubryki "sprzedaż", "posady", "nauka", czy "zguby". Na str. 2 znajdują się także listy ofiar.
"Ilustrowany Kuryer Codzienny" był wydawany w latach 1910–1939. Gazeta, którą pokazał nam czytelnik, pochodzi z 16 grudnia 1935 roku. Znaleźć w nim można wiadomości z kraju i świata, niemal trzy strony ogłoszeń drobnych, ale i sporo reklam, nawet całostronnicowych.
Jarosław Puszko chciałby, żeby gazety zobaczyło jak najwięcej osób, bo to świetna lekcja historii. Dlatego chciałby je przekazać np. miejskiej bibliotece, by zrobić tam wystawę.
— Niech młodzi ludzie zobaczą, jak dawniej wyglądała prasa. Zresztą dwa razy zaniosłem je do szkoły, gdzie pracuję. Uczniowie byli nimi bardzo zainteresowani — mówi Puszko, który jest nauczycielem w ZSP nr 2 w Bartoszycach.
Grzegorz Kwakszys
g.kwakszys@gazetaolsztynska.pl
g.kwakszys@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie 
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
cvbnm,./ #2702980 | 109.173.*.* 24 mar 2019 17:43
Facet znalazł 3 gazety i chce zrobić wystawę - to naprawdę świadczy o polskm nauczycielstwie
odpowiedz na ten komentarz
ciekawy #1891711 | 88.220.*.* 28 gru 2015 17:10
No w końcu będzie można coś ciekawego wyczytać w GB. O ile zrobią skan lub przedruk
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
myf #1891702 | 94.254.*.* 28 gru 2015 16:59
Trzeba był "babce "wiązkę drewna rozpałkowego kuoić!!,no chyba ze opakowaniem po wielkiej kawie rozpalała całą zimę ;)
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz
Adam #1891533 | 91.196.*.* 28 gru 2015 12:55
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. hahahhahahahahhahahahahha