Marcin Prus, były siatkarski reprezentant Polski, odwiedził Gimnazjum nr 2
2015-04-14 13:11:41(ost. akt: 2015-04-14 14:00:34)
Jego wizyta związana była z funkcjonowaniem przy tej placówce Siatkarskiego Ośrodka Szkolnego oraz Akademii S.O.S. W niewielkiej sali gimnastycznej spędził ponad trzy godziny. W tym czasie opowiadał o swojej karierze, rozdawał autografy, pozował do zdjęć, zdążył również przeprowadzić krótki trening.
— Moim zadaniem jest pokazać wam drogę do sukcesu — powiedział na wstępie wtorkowego spotkania Marcin Prus.
Ubrany w dres reprezentacji Polski, w której w latach 1997-2001 zagrał 97 razy, w ciekawy sposób opowiedział o swojej karierze. Dość bogatej, choć zakończonej przez kontuzję. Zdążył jednak sięgnąć po mistrzostwo świata juniorów, mistrzostwo Europy juniorów, z Mostostalem Azoty Kędzierzyn-Koźle cztery razy wygrywał mistrzostwa Polski.
Marcin Prus nie prowadził jednak spotkania w typowy sposób, opowiadając o kolejnych latach kariery. Nacisk kładł przede wszystkim na to, by przekonać dzieci i młodzież, że tak naprawdę wszystko jest możliwe i każdy może w swoim życiu coś osiągnąć. A że często żartował, sala co rusz wybuchała śmiechem.
Kilku wybrańcom dał namiastkę tego, co sam przeżywał na boiskach. Po to nakładał im na szyje zdobywane przez siebie medale juniorskich mistrzostw Europy i świata, a także oryginalny złoty medal "dorosłych" MŚ wywalczony w ubiegłym roku przez polskich siatkarzy, po to ubierał ich w reprezentacyjną koszulkę.
Przekonywał, że uprawianie sportu może być sposobem na naprawdę duże zarobki, zobaczenie wielu zakątków świata.
— Kto z was wie, gdzie leży Bahrajn? — zapytał w pewnym momencie. Nie wiedział żaden z uczniów. — Tam, gdzie nie wiecie, gdzie jest to państwo, ja pojechałem i zdobyłem mistrzostwo świata — powiedział do zebranych Marcin Prus.
Podkreślał rolę nauczycieli i trenerów, ale też zasady dobrego wychowania. Już na początku poprosił o wyciszenie lub wyłączenie komórek.
— Pokonałem 650 kilometrów, żeby się z wami spotkać. Poświęciłem na to cały dzień. Dlatego od was też wymagam szacunku dla mnie — mówił Prus.
Po trwającej ponad godzinę opowieści był czas na pozowanie do zdjęć i rozdawanie autografów. Na koniec Marcin Prus przeprowadził trening z uczniami bartoszyckich podstawówek, które tworzą Akademię S.O.S. W jej skład wchodzą SP nr 3, SP nr 4 oraz SP nr 7. Akademia działa przy Siatkarskim Ośrodku Szkolnym, od blisko trzech lat funkcjonującym przy Gimnazjum nr 2.
Rozmowę z Marcinem Prusem znajdziecie w najbliższym wydaniu "Gońca Bartoszyckiego" 17 kwietnia.
Grzegorz Kwakszys
g.kwakszys@gazetaolsztynska.pl
g.kwakszys@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Czytaj e-wydanie
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Czytaj e-wydanie
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez