Tragedia na wodzie mimo heroicznej walki ratowników

2025-07-23 07:00:00(ost. akt: 2025-07-23 08:32:56)

Autor zdjęcia: MOPR

Choć wakacje w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich kojarzą się z relaksem i beztroską, dane z ostatniego tygodnia pokazują, że na wodzie nie ma miejsca na lekkomyślność. Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i Wodne Karetki interweniowały łącznie 29 razy, niosąc pomoc ponad 40 osobom. Jednego życia nie udało się uratować.
Statystyka, która powinna dać do myślenia

W dniach od 14 do 20 lipca ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podjęli 14 interwencji, z czego aż 5 to akcje techniczne – najczęściej związane z awariami jednostek pływających czy sytuacjami zagrażającymi bezpieczeństwu na wodzie. Pomocy wymagało 25 osób.

Z kolei Wodne Karetki Szpitala Powiatowego im. Jana Pawła II w Bartoszycach w tym samym czasie interweniowały 15 razy, pomagając 18 osobom, z których 6 trafiło do dalszej hospitalizacji. Niestety, mimo wysiłku ratowników, jednej osoby nie udało się uratować.

Ratownicy są, ale rozsądek musi być z nami

Choć służby ratunkowe są dobrze przygotowane i działają sprawnie, same nie wystarczą. Każdego dnia na jeziorach Mazur pojawiają się setki żaglówek, motorówek, kajaków i rowerów wodnych. Wśród nich są doświadczeni żeglarze, ale i osoby, które po raz pierwszy siadają za sterami. I to właśnie lekkomyślność, brak wiedzy i przecenianie własnych umiejętności są najczęstszą przyczyną wypadków.

Ratownicy nieustannie apelują: pływajmy z głową. Korzystajmy z kapoków, nie wsiadajmy do łodzi po alkoholu, obserwujmy pogodę i reagujmy, gdy widzimy niepokojące sytuacje.

Wspólny wysiłek dla wspólnego bezpieczeństwa

Sezon wakacyjny trwa, a Mazury każdego dnia przyciągają tysiące turystów. To czas wypoczynku, ale też ogromna odpowiedzialność – za siebie, za bliskich, za innych użytkowników wody. Każda interwencja ratowników to nie tylko statystyka – to konkretni ludzie, ich zdrowie i życie.

Ratownicy MOPR i załogi wodnych karetek są zawsze gotowi nieść pomoc. Ale to od nas samych zależy, czy będą musieli wyjeżdżać rzadziej. Dlatego – cieszmy się Mazurami, ale róbmy to bezpiecznie.

al

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B