Zwycięski dwumecz zakończył sezon

2024-07-05 12:00:00(ost. akt: 2024-07-05 09:36:47)

Autor zdjęcia: facebook/Victoria

PIŁKA NOŻNA\\\ Victoria po zwycięskich barażach z A-klasową Warmią Wrzesina ostatecznie utrzymała się w klasie okręgowej, jednak po wyjazdowym meczu rewanżowym Rafał Solecki, trener bartoszyczan, był niezadowolony z postawy swego zespołu.
* Warmia Wrzesina - Victoria Bartoszyce 5:3 (3:1)
1:0 - M. Assman (2), 2:0 - Sz. Assman (32), 2:1 - Przychodzki (38), 3:1 - Naczas (43), 3:2, 3:3 - Kaplewski (74 k, 81), 4:3 - M. Assman (88 k), 5:3 - Naczas (90+3)

W Bartoszycach Victoria wygrała 5:0, więc przed rewanżem było raczej jasne, że zagra w okręgówce w przyszłym sezonie. Mimo to we Wrzesinie trener Rafał Solecki zamierzał zagrać o całą pulę, tymczasem do przerwy jego zespół stracił aż trzy bramki, a przecież po drugiej stronie boiska był jedynie wicemistrz grupy 3 klasy A!

- Wynik absolutnie nie do zaakceptowania - stwierdza zdecydowanie bartoszycki szkoleniowiec. - Na przedmeczowej odprawie powiedziałem, że nie zadowoli mnie bezbramkowy remis, dlatego nie sądziłem, że rywale w pierwszej połowie aż trzy razy trafią do naszej siatki.

Był to efekt naszej bezradności i... boiska, które było wręcz nieprawdopodobnie małe! Praktycznie z każdego miejsca można było piłkę kopnąć pod bramkę, a linia boczna była dokładnie pięć kroków od pola karnego! Nie wiem, jak takie boisko mogło zostać dopuszczone do rozgrywek - przyznaje Solecki.
W pierwszym meczu w Bartoszycach Warmia od początku niespodziewanie rzuciła się do ataków, co zaskoczyło gospodarzy, którzy do przerwy zdobyli tylko jednego gola. - Jednak w drugiej połowie goście całkowicie opadli z sił, co nie dziwi, skoro u siebie grają na tak małym boisku - dodaje trener Solecki.
Wróćmy jednak do meczu rewanżowego, podczas którego - jak twierdzi szkoleniowiec Victorii - na boisku dwoił się i troił Dawid Kaplewski. - Gospodarze wiedzieli o jego umiejętnościach, więc - delikatnie mówiąc - nie oszczędzali go, mocno obijając po kościach.
Niestety, gospodarze, kiedy poczuli, że awans wymyka się im z rąk, zaczęli grać ostro, a momentami wręcz chamsko, bo jak inaczej nazwać wyzywanie i obrażanie rywali. Zapytany o to Rafał Solecki nie chciał skomentować zachowania piłkarzy z Wrzesiny, chętnie natomiast ocenił rundę wiosenną. - Dużo punktów uciekło po naszych indywidualnych błędach, co często było efektem młodości, która potrzebuje jeszcze wielu godzin treningów oraz pewnego doświadczenia. Mimo wszystko jestem zadowolony, bo osiągnęliśmy zamierzony cel, czyli utrzymaliśmy się w okręgówce. Szkoda tylko, że dopiero po barażach.

Gdybyśmy w ostatniej kolejce nie zlekceważyli Jezioran, które już wcześniej spadły przecież do klasy A, to na koniec sezonu zajęlibyśmy bezpieczne 11. miejsce.

Wystarczał nam remis, tymczasem rywale zasłużyli na uznanie, bo mimo wszystko pokazali, że gra się do końca. Wygrali 3:2, przez co wylądowaliśmy w barażach. Teraz będziemy się uzbrajać, bo szykują się jakieś odejścia, a ja jednocześnie mam oko na kilku naszych młodych zawodników. Chcę, by nasza młodzież nie stała w miejscu, tylko dalej się rozwijała - kończy szkoleniowiec Victorii.
Po zwycięskich barażach zespół dostał dwa tygodnie wolnego, by zawodnicy odpoczęli od piłki i od... siebie. Pierwsze zajęcia zaplanowano na 15 lipca, a po tygodniu treningów Victoria rozegra sparingi z Vęgorią, Korszami, Wałszą i prawdopodobnie z Wojciechami.
>>> W niecodziennych okolicznościach z okręgówki spadła Warmia, bo najpierw w Olsztynie zremisowała 2:2 z Perkunem, w rewanżu w Orżynach do przerwy prowadziła 3:0, mecz zakończył się jednak remisem 4:4, po czym gospodarze wygrali w rzutach karnych! Warto dodać, że Perkun do remisu doprowadził w czwartej doliczonej minucie. Poza tym do okręgówki awansował Dąb Kadyny, a utrzymał się Kormoran Zwierzewo.

* Perkun Orżyny - Warmia Olsztyn 4:4 (0:3), k. 4:2
0:1, 0:2, 0:3 - Kapusta (27, 38 k, 41), 1:3 - Kobus (57 k), 2:3, 3:3 - Ciężar (63, 73), 3:4 - Dąbkowski (85), 4:4 - Marszałek (90+4)

* Dąb Kadyny - Wałsza Pieniężno 6:1 (3:1); pierwszy mecz 4:2
0:1 - Graczyk (5), 1:1 - Zagórski (30), 2:1 - Gortatowski (39), 3:1 - Górski (41), 4:1 - Kazimierowski (59), 5:1 - Sowiński (70), 6:1 - O. Grabowski (60)

* Radomniak Radomno - Kormoran Zwierzewo 1:2 (1:0); pierwszy mecz 2:3
1:0 - Lewicki (35), 1:1 - Gadomski (76), 1:2 - Rybicki (83)


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5