Jeden niszczył auto, a kolega próbował powstrzymać policjantów
2024-03-18 10:41:08(ost. akt: 2024-03-18 12:14:25)
Dwóch mężczyzn znalazło głupi sposób na wyładowanie swojej agresji. Nie dość, że byli pijani, to jeden z nich uszkodził samochód na parkingu, a drugi bronił kolegę przed interweniującymi policjantami. Potrzebne było dodatkowe wsparcie policji.
Sytuacja miała miejsce w czwartek, 14 marca. Około godziny 11 policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyznach dewastujących samochód na jednym z bartoszyckich osiedlowych parkingów. Na miejsce wysłano patrol. Policjanci zastali pijanego 20-latka, który wybił przednią szybę w fordzie, wyłamał lusterko i klamkę, a także porysował i pogniótł karoserię forda focusa. Policjanci rozpoczęli interwencję, ale przeszkodził im drugi 20-latek, kolega wandala. Zaczął go bronić - wyzywał policjantów przy pomocy słów wulgarnych oraz ich znieważył. Na miejsce musiał przyjechać kolejny patrol. Zatrzymano oby mężczyzn.
Już w czwartek, 20-latek, który znieważył policjantów usłyszał zarzut przestępstwa. Przyznał się i wyraził skruchę. Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania.
Kolejny 20-latek był pijany, miał promil alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnej celi. W piątek, 15 marca usłyszał zarzut zniszczenia forda, gdzie wartość strat wyniosła 6000 zł. On też się przyznał, żałował tego, co zrobił i podobnie jak kolega nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania.
Za przestępstwo znieważenia policjantów grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Za przestępstwo uszkodzenia mienia można trafić za kraty nawet na 5 lat.
kpp/tom
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez