Paweł Burczyk otwierał serca i portfele

2024-02-23 11:20:00(ost. akt: 2024-02-23 11:33:29)
Bożena Ulewicz i Wojciech Ruciński z Akcji Katolickiej.

Bożena Ulewicz i Wojciech Ruciński z Akcji Katolickiej.

Autor zdjęcia: Stanisław Kryściński

W Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie odbyła się 26. Wenta Dobroczynna. Zbierano na niej pieniądze na windę dla podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Bisztynku, gdzie mieszka 80 kobiet.
Ponad 42 tys. zł to wynik licytacji, loterii fantowej, kiermaszu i sprzedaży wejściówek na koncert Ewy Urygi podczas 26. Wenty Dobroczynnej Akcji Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej. Najwyższą kwotę, bo 2.500 zł uzyskała biżuteria przekazana na aukcję przez Pierwszą Damę Agatę Kornhauser-Dudę.
Wenta Dobroczynna już na stałe wpisała się w kalendarz najważniejszych wydarzeń kulturalnych i charytatywnych w regionie. Tym razem jej beneficjentem są podopieczne Domu Pomocy Społecznej w Bisztynku.

— To dla nas nieoceniona pomoc. Jesteśmy wdzięczne za każdą złotówkę, która pomoże nam w zainstalowaniu nowej windy, która jest tak potrzebna naszym podopiecznym — powiedziała nam po zakończeniu Wenty siostra Arkadia Małgorzata Napiórkowska, dyrektor placówki.

Przypomnijmy.
DPS w Bisztynku jest domem dla 80 niepełnosprawnych intelektualnie i ruchowo kobiet. Placówka mieści się na trzech kondygnacjach kamienicy w centrum Bisztynka, a poruszanie się z piętra na piętro dla wielu z pensjonariuszek DPS-u jest poważnym wyzwaniem.

— Siostry katarzynki prowadzą w naszym regionie wiele dzieł pomocy. DPS w Bisztynku jest jednym z nich. Winda będzie kosztowała około 200 tys. zł. Wpływ z naszej Wenty jest dużym zastrzykiem pomocy, ale siostry liczą też na wsparcie instytucji państwowych — mówi Bożena Ulewicz z Akcji Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej.

Winda do nieba
Tegoroczna, już 26. Wenta Dobroczynna, odbyła się w Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie. Salę wypełnili goście, wśród których było wielu VIP-ów. Podczas Wenty można było spotkać byłych i obecnych polityków, samorządowców, ale także prezesów tych bardzo dużych i tych mniejszych firm działających w regionie. Uczestniczką samej Wenty, ale i aktywnie licytującą była poseł Iwona Arent. Jeszcze przed rozpoczęciem aukcji słowo do uczestników wydarzenia skierował biskup sufragan archidiecezji warmińskiej Janusz Ostrowski.

— Wszelkie dobro, które czynimy, jest dla nas kolejnym etapem w drodze do nieba. Nasze życie, nasze dobre czyny i wysiłki to winda do nieba. To winda naszego otwartego serca, wszystkiego, co czynimy dla drugiego człowieka, który potrzebuje pomocnej dłoni. Dziś my wznosimy się windą do nieba, jutro podopieczne placówki w Bisztynku wjadą windą na kolejne piętra budynku — powiedział bp Janusz Ostrowski.

Licytacje prowadzone podczas Wenty dobroczynnej w niczym nie przypominały zwykłych aukcji. To zasługa znanego aktora, który pochodzi z Olsztyna, ale prawdziwą karierę zrobił w Warszawie. Paweł Burczyk podczas specjalnie przygotowanego "Burczyk Show" otwierał i serca, i portfele uczestników wydarzenia. I trzeba przyznać, że robił to niezwykle skutecznie.

Burczyk Show
Również w tym roku jeden z licytujących dał się złapać na podstęp Pawła Burczyka, który publicznie pytał go o datę Bitwy pod Grunwaldem. Odpowiedź stała się kwotą oferowaną za licytowane w danym momencie ze sceny przedmioty. Paweł Burczyk, żeby nakłonić uczestników aukcji do jak największej ofiarności, stroił do nich proszące, zabawne, przedziwne, ale przede wszystkim zawsze skuteczne miny.

Licytację mocnym wejściem otworzył były prezydent Olsztyna Czesław Jerzy Małkowski. Kupił jedną z ikon za 1.000 zł. Większość dzieł przekazanych przez artystów na aukcję charytatywną znajdowała nabywców za kwoty od 400 do 800 zł. Stawki szybowały w górę w szczególnych przypadkach. A takim okazała się m.in. aukcja biżuterii przekazanej przez Pierwszą Damę Agatę Kornhauser-Dudę.

— Biżuteria była licytowana wraz z gustownym lustrem i osiągnęła kwotę 2.500 zł — relacjonuje Bożena Ulewicz. — Zwycięzcą aukcji jest ta sama osoba, która podczas poprzednich Went już dwukrotnie wylicytowała biżuterię od Pierwszej Damy. Jest to więc trzeci element tworzącej się małej kolekcji — dodaje.

W chwili powstawania tego tekstu na nabywcę czekało nadal jeszcze jedno dzieło. To „Pola rzepaku w Iwanowicach”. Autorem tego niezwykłego obrazu jest Krzysztof Klimek, znany i zapraszany do prestiżowych wystaw artysta, którego prace można podziwiać także w legendarnej Zachęcie. Dzieło było licytowane na aukcji internetowej Akcji Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej. Cena wyjściowa to 3.000 zł.

Niezwykły koncert

Po licytacjach w filharmonii odbył się koncert gwiazdy wieczoru Ewy Urygi & Duo wraz z zespołem String Quartet. Był nie tylko wyjątkowym przeżyciem, ale także zaskakującym spektaklem, podczas którego nie brakowało niespodzianek.
Znana z niezwykle mocnego głosu artystka przedstawiła repertuar zaczerpnięty z jej kilku płyt. Tytułowy przebój „When I Fall In Love”, który pochodzi z płyty „Jedno Spojrzenie”, dosłownie zahipnotyzował salę.

Płyta była nagrana między innymi ze Zbigniewem Wodeckim i pierwszą z niespodzianek był towarzyszący z taśmy artystce głos nieżyjącej legendy polskiej sceny muzycznej.

Na tym jednak nie koniec niespodzianek. Podczas koncertu Ewa Uryga przedstawiła widzom swoją córkę, która na co dzień towarzyszy jej występom, grając w kwartecie zespołu muzycznego.

Oliwia Skrzypczyk, bo o niej mowa, dała się poznać szerszej publiczności podczas programu The Voice of Poland, w którym doszła do finału. Dumna mama zaśpiewała wraz z córką kilka szlagierów. Nie zapomniała też pochwalić się sportowymi osiągnięciami córki, która podobnie jak Ewa Uryga łączy fascynację sportem i muzyką.

Koncert zakończyła wspólna modlitwa, co było niezwykłym przeżyciem dla kilkuset osób trzymających się za ręce i odmawiających „Ojcze Nasz”.
Artystka w rozmowie opublikowanej ponad tydzień temu w „Gazecie Olsztyńskiej” przyznała, że wiara jest bardzo ważna w jej życiu, a ona sama od 15 lat jest członkiem Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych.
Stanisław Kryściński

Najwyższą kwotę, bo 2,5 tys. zł, uzyskała biżuteria od Pierwszej Damy
Najwyższą kwotę bo 2,5 tys. złotych uzyskała biżuteria od Pierwszej Damy.

Ewa Uryga zachwyciła publiczność
Ewa Uryga wystąpiła wraz z zespołem, w którym jest jej córka.

Fot. Stanisław Kryściński

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5