Przyjechał na święta i musiał się wyprowadzić. I bardzo dobrze!
2023-12-20 12:22:37(ost. akt: 2023-12-20 12:38:44)
56 – latek, który przyjechał do żony na święta z zagranicy, groził jej pozbawieniem życia. Okazało się, że piekło kobiety trwało od 6 miesięcy, jednak dopiero teraz zdecydowała się powiedzieć policjantom o tym, że była bita, poniżana i wyganiana z domu… .
We wtorek, 18 grudnia Prokurator Rejonowy z Biskupca postanowił o policyjnym dozorze wobec 56 – latka z Gminy Bisztynek. Mężczyzna został zatrzymany w minioną niedzielę po tym, jak jego żona zaalarmowała policjantów, że mąż grozi jej śmiercią. W czasie interwencji mężczyzna był pijany, agresywny i nawet w obecność policjantów groził żonie śmiercią za to, że ich wezwała. Trafił do policyjnej celi. Pokrzywdzona zdecydowała się opowiedzieć policjantom o tym, co dzieje się w jej domu. Od czerwca agresor popychał żonę, wyganiał z domu, poniżał, niepokoił i groził pozbawieniem życia. Pokrzywdzona miała chwilę wytchnienia, ale jedynie wtedy, gdy jej mąż był za granicą. W dniu jego powrotu doszło do eskalacji agresji. Kobieta w obawie o własne życie zdecydowała, że już dłużej nie będzie znosić przemocy ze strony osoby najbliższej i wezwała policjantów. Funkcjonariusze zgromadzili materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie 56 – latkowi zarzutu znęcania się psychicznego i fizycznego nad żoną.
Decyzją prokuratora mężczyzna trafił pod policyjny dozór. Ma zakaz bezpośredniego kontaktu z żoną, a co najważniejsze musiał wyprowadzić się z mieszkania. Za zarzucane mężczyźnie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie bądź ofiarą!
W przypadku przemocy domowej szybka reakcja może wiele zmienić. Na terenie naszego kraju, obok policji działa wiele instytucji, które pomagają osobom dotkniętym przemocą ze strony najbliższych.
W przypadku przemocy domowej szybka reakcja może wiele zmienić. Na terenie naszego kraju, obok policji działa wiele instytucji, które pomagają osobom dotkniętym przemocą ze strony najbliższych.
Powiadomić o swojej trudnej sytuacji można dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub do dyżurnego najbliższej jednostki policji. Wsparcie i porady otrzymamy także dzwoniąc na „Niebieską Linię” 800 120 002, na numer telefonu zaufania dla osób dotkniętych przemocą w rodzinie (tel. 800 120 226), czy na numer telefonu linii pomocy pokrzywdzonym (tel. 222 309 900).
Można również wysłać e-maila na adres: info@numersos.pl.
W sytuacji, gdy potrzebna jest natychmiastowa reakcja i pomoc ze strony innych osób, można wykonać dyskretny gest, międzynarodowy znak „Pomóż mi”. Wykonanie tego znaku jest proste: Pokaż otwartą dłoń, a następnie złóż dłoń w pięść, chowając kciuk do środka. Osoby postronne widząc ten gest, powinny dyskretnie skontaktować się z policją, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 i poinformować, że ktoś w ten sposób poprosił o pomoc.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez