Niech żyje piękna polska wieś!

2019-09-01 15:00:00(ost. akt: 2019-09-01 13:35:53)

Autor zdjęcia: Monika Kacprzak

Takiej imprezy jeszcze w naszym powiecie nie było! W ubiegłą niedzielę nad jeziorem Stręgiel zaprezentowały się koła gospodyń wiejskich. Stoiska aż uginały się od pysznego, swojskiego jadła, a wesoła zabawa trwała do późnych godzin nocnych.
W całej Polsce jest ponad 7 tysięcy zarejestrowanych kół gospodyń wiejskich. Na Warmii i Mazurach jest ich ponad 220! O tym, że koła gospodyń wiejskich przeżywają prawdziwy renesans, świadczą nie tylko liczby, ale też aktywność zarejestrowanych organizacji. Twórcze, kreatywne i energiczne grupy tworzą głównie panie, jednak w szeregach KGW coraz częściej pojawiają się panowie.

Aktywność społeczna kół przejawia się w przede wszystkim w kultywowaniu tradycji, rozwijaniu różnych form przedsiębiorczości wśród członków grup, promowaniu dziedzictwa kulturowego i kulinarnego czy aktywizowaniu i integrowaniu lokalnej społeczności. I właśnie o tym wszystkim mieliśmy okazję przekonać się w ubiegłą niedzielę w Ogonkach. "Sąsiedzka Schadzka" to pierwsze wydarzenie promujące działalność kół gospodyń wiejskich z terenu powiatu węgorzewskiego. W tym roku rolę gospodarzy pełniło KGW Ogonki wraz ze swoim sołectwem.

— Ideą "Sąsiedzkiej Schadzki" jest promowanie wartości, jakie niesie ze sobą życie na wsi — tłumaczy jedna z organizatorek, Alicja Rymszewicz. — Mieszkańcy wsi często czują się gorsi ze względu na bariery komunikacyjne czy ograniczony dostęp do kultury. Chcemy pokazać, że mieszkanie na wsi to wiele dobrego i powód do dumy.


Podczas spotkania swoje stoiska promowały KGW z Ogonek, Trygortu, Klimek, Wesołowa i Kalu. Oprócz przepysznych, swojskich potraw, na straganach można było nabyć domowe nalewki, ciasta, przeróżne słodkości oraz rękodzieło.
— To, co mogliśmy zaobserwować podczas imprezy to nie tylko pyszne zdrowe jedzenie i nieśmiało rozwijająca się wiejska twórczość artystyczna, ale przede wszystkim relacje — podkreśla Alicja Rymszewicz. — Takie relacje powstają tylko w małych, wiejskich społecznościach. Są oparte na pomocy sąsiedzkiej, dzieciakach biegających od domu do domu, na wspólnych czynach społecznych dla polepszenia estetyki wsi.


Dokładnie taką atmosferę w odświętnej odsłonie można było poczuć na "Sąsiedzkiej Schadzce" w Ogonkach. Radosne nastroje, mnóstwo uśmiechów i sąsiedzkie pogaduszki towarzyszyły niedzielnemu spotkaniu nad jeziorem Stręgiel. W międzyczasie na scenie swoją twórczość zaprezentował Uniwersytet Trzeciego Wieku z Węgorzewa oraz członkowie KGW w Popiołach, Kutach i Ogonkach. Przybyli goście mogli też własnoręcznie pomalować pamiątkową ściankę z logo schadzki przygotowaną przez KGW Piłaki Małe i Pracownię Skiroławki. Iście sielskiego klimatu dodała wystawa przepięknych obrazów lokalnej artystki, Danuty Sewruk. W wybornych nastrojach przybyli na schadzkę goście bawili się do późnych godzin nocnych.


— Choć byliśmy tam również po to, by zarabiać na działalność swoich kół, nie było między nami nawet cienia konkurencji — podsumowują organizatorzy. — Była za to ogromna radość ze wspólnego sukcesu. Na stoiskach wyraźnie czuć było sąsiedzkość i serdeczność. Pożyczaliśmy od siebie sztućce i sprzęty, częstowaliśmy się nawzajem kulinariami. Atmosfera była naprawdę wyjątkowa. (mk)












Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5