Dane Węgorzewskiego Centrum Kultury tajne przez poufne?

2018-06-23 12:00:00(ost. akt: 2018-06-22 13:21:27)
Dyrektor WCK nie zgodził się na ujawnienie danych dotyczących finansów placówki, o które poprosiła Alicja Rymszewicz, pełniąca wtedy funkcję przewodniczącej Społeczno-Artystycznej Rady Programowej Węgorzewskiego Centrum Kultury. Sprawa trafiła do olsztyńskiego sądu, który stwierdził, że bezczynność organu nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa, jednak zobowiązał dyrektora WCK do udostępnienia informacji publicznej w terminie 14 dni.
Alicja Rymszewicz w 2017 roku została wybrana na przewodniczącą Społeczno-Artystycznej Rady Programowej Węgorzewskiego Centrum Kultury. Wiązało się to rzecz jasna z obowiązkiem wypełniania pewnych zadań. Należą do nich (zgodnie z uchwałą węgorzewskiej rady miejskiej) m.in. opiniowanie planów finansowych, wieloletnich i rocznych programów działania oraz ocena ich realizacji, a także analizowanie i opiniowanie efektywności działań podejmowanych przez WCK oraz składanie wniosków we wszystkich istotnych sprawach związanych z funkcjonowaniem WCK.

— Aby uzyskać wszelkie niezbędne do pracy SARP informacje zgłosiłam we wniosku na piśmie do dyrektora WCK prośbę o udostępnienie materiałów dotyczących planów finansowych, kosztów imprez, kosztów zajęć przeprowadzanych w świetlicach wiejskich, struktury organizacyjnej WCK, wysokości pozyskanych dotacji, kalendarza imprez na 2018 roku — mówi Alicja Rymszewicz. — Są to informacje niezbędne do funkcjonowania Społeczno-Artystycznej Rady Programowej WCK. Pismo złożyłam w siedzibie centrum w lutym. Przewodnicząca uzyskała odpowiedź, że informacje o które prosiła, to, jak cytuje kobieta „dane wrażliwe” i, że „prawo zabrania kopiowania, wysyłania powyższych dokumentów na inne adresy niż adres organizatora instytucji, czyli Urzędu Miejskiego w Węgorzewie.”

— Taka odpowiedź łamie obowiązujące przepisy prawa, a w szczególności zapisy Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz uniemożliwia pracę rady — podkreśla Rymszewicz. — Problem z odmową dyrektora WCK dostępu do informacji publicznej zgłosiłam na Komisji Spraw Społecznych, niestety nie uzyskałam wsparcia ani radnych ani wiceburmistrza. Następnie opowiedziałam o sprawie burmistrzowi Węgorzewa w rozmowie telefonicznej i przesłałam mu za pomocą poczty elektronicznej skan korespondencji z dyrektorem WCK.

Ostatecznie skarga na działalność szefa Węgorzewskiego Centrum Kultury trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie.
— Jednocześnie poprzez pracownika WCK przekazałam wiadomość dyrektorowi, że jeśli w ciągu kolejnych 14 dni udostępni mi żądane informacje, to skargę wycofam — zapewnia przewodnicząca. — I byłam szczerze przekonana, że tak ta sprawa się zakończy. Dyrektor jednak nie przystał na propozycję i skarga trafiła do sądu, który 29 maja wydał wyrok. Zobowiązuje w nim dyrektora do udostępnienia wnioskowanych informacji. Trzeba dodać, że w tym wypadku zupełnie nieistotne jest sprawowanie przeze mnie funkcji przewodniczącej SARP, dostęp do informacji publicznej należy się każdemu obywatelowi. Ponadto warto zauważyć, że w większości samorządów w Polsce informacje, o które wnioskowałam są udostępnione w Biuletynie Informacji Publicznej i każdy może z nich korzystać — zaznacza.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie rzeczywiście zobowiązał dyrektora WCK do udostępnienia informacji publicznej w terminie 14 dni.
„Sąd stwierdza, że bezczynność organu nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa; (…) zasądza od dyrektora na rzecz skarżącej A. R. kwotę stu złotych, tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego” – czytamy w orzeczeniu olsztyńskiego sądu.

Biorąc pod uwagę fakt, że sprawa dotyczyła Burmistrza Miasta i Gminy Węgorzewo – jako organu skarżonego – nie sposób uniknąć wielu pytań, jak choćby jak włodarz gminy ocenia orzeczoną bezczynność swego podwładnego oraz czy zalecenie sądu o przekazaniu żądanych przez skarżącą informacji zostało wykonane? Ważna jest też kwestia finansowa, mieszkańcy Węgorzewa powinni bowiem dowiedzieć się czy zasądzona kwota zwrotu kosztów na rzecz skarżącej (100 złotych) została wypłacona, i czy pochodziła ona ze środków publicznych, a także, czy sprawa naraziła budżet WCK, a co za tym idzie gminy, na inne koszty, np. wynajęcie prawnika?

— Z racji tego, iż sąd uznał, że bezczynność organu nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa, ponadto wyrok jest nieprawomocny, powstrzymam się na razie od wszelkich komentarzy na ten temat — sprawę skomentował Krzysztof Piwowarczyk, burmistrz Węgorzewa.

Do tematu wrócimy.
(mk, raz)


Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mieszkaniec #2529692 | 185.220.*.* 3 lip 2018 06:36

    Piękne kwiatki w naszej gmninie. Aż wstyd, że władza doprowadziła do takiego stanu, prawie jak prywata. Czas na zmiany.

    Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Marek #2526360 | 77.242.*.* 27 cze 2018 06:42

      Urzędniczka gminna zajmująca się promocją miasta, informuje na oficjalnych stronach internetowych naszej gminy informację o udziale kilku pań z Węgorzewa w Kongresie Kobiet, w którym niektóre postulaty brzmią: 1 Aktywizacja polityczna, samorządowa i obywatelska kobiet 2 Aktywizacja społeczna 3. Promocja działalności kulturotwórczej kobiet, a jednocześnie ta sama grupa węgorzewskich feministek udaje, że nie widzi przeszkód rzucanych Pani Alicji Rymszewicz przez decydentów gminnych. To o co tu chodzi. Czyżby dwie panie zatrudnione przez obecnego burmistrza nie chciały podpaść swemu pryncypałowi, bo jakby nie było dał pracę. A co z hasłami w walce o swobody obywatelskie, gdzie wsparcie. Obłuda.

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. poeta, bajkopisarz #2525621 | 176.10.*.* 25 cze 2018 21:18

        Szanowni radni Tomasz Wierzchowski, Danuta Czumaj, Aleksandra Kiełczewska , Dariusz Wasilewski, Grzegorz Pykała , Andrzej Janulewicz, Olga Jasionowska, Janusz Urban dziękujemy wam za cud jaki stworzyliście z burmistrzem w naszej gminie. Wzór dla innych gmin, jestęcie niezastąpieni

        Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Alicja Rymszewicz #2525554 | 31.135.*.* 25 cze 2018 19:02

          Wiem, że jest nas dużo. W mieście, w gminie. Dużo osób niezadowolonych, często nawet wściekłych na to, w jaki sposób zarządzany jest nasz dom kultury. Że nie wychodzi się z kulturą do ludzi, że jako społeczeństwo nie możemy mieć na to wpływu. Że promocja w "Gazecie Węgorzewskiej" i "węgorzewo.tv" nam nie wystarcza. Że śmigają nam koło nosa dotacje ministerialne, marszałkowskie, że nikt nie sięga po wsparcie do Narodowego Centrum Kultury. Że tęsknimy za imprezami typu "WęgoSzanty" czy "Wybory Miss Wielkich Jezior Mazurskich", takimi które miały wypracowaną markę, z których byliśmy dumni. Wiem, że mnóstwo wśród nas osób ambitnych, kreatywnych, wrażliwych społecznie, nie godzących się na obecną sytuację. Wiele takich osób znam osobiście, wiele rozmów za tym stoi. Chcemy, by każdy zainteresowany mógł się wypowiedzieć, nie ma "głupich" pomysłów, im nas więcej, im różnorodniej, tym większa moc twórcza. Chcemy się wkrótce spotkać. Zapraszam każdego, kto chce mieć wpływ na zmiany w WCK, do kontaktu mailowego pod adresem: a.rymszewicz@gazeta.pl lub poprzez messengera. Nikt za nas tego nie zrobi.

          Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          1. Marek #2525521 | 77.242.*.* 25 cze 2018 18:00

            Pani Alicjo, ja na odpowiedź z biura przewodniczącego czekam od trzech lat. Od wiceprzewodniczącego w innej sprawie odpowiedzi nie mam od półtora roku, Od redaktorki gminnej również półtora roku, więc do rekordu jeszcze daleko. Swego czasu zadałem pytanie na profilu gminnym dlaczego nie informuje się społeczeństwa o możliwości uczestnictwa w komisjach rady miejskiej oraz możliwości zadawania pytań radnym,z ero odpowiedzi. Może radni nie życzą sobie mieszkańców podczas ich dyskusji. Chowają się od społeczeństwa, po prostu oleli. Nawet zaprzyjaźniony z Zamkową 3 profil fb filmujący obrady sesji, o którym kiedyś przewodniczący na początku obrad powiedział "witam naszą telewizję", dołączył do nieinformowania społeczeństwa. No bo jak inaczej to nazwać, skoro w tą środę kolejna sesja, a relacja filmowa z majowych obrad do tej pory ukryta. Ogólnie - doprowadzili do jakiejś "prywaty", brak całkowitej transparentności, obłuda, pycha ... itp., taki obraz się przedstawia.

            Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)

            Pokaż wszystkie komentarze (13)
            2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5