Sekcja zwłok ofiar wypadku pod Szczytnem już w poniedziałek

Do tego tragicznego wypadku doszło w czwartek 23 czerwca w nocy około godziny 22-giej na trasie Witówko - Szczytno. Auto dachowało, a potem wpadło do rzeki Sawica w okolicach miejscowości Sędańsk.
W wyniku zdarzenia 25-letnia kobieta z gminy Świętajno, 22-latek ze Szczytna i 31-latek z gminy Szczytno ponieśli śmierć.
— Żadna z poszkodowanych w wypadku osób nie miała oznak życiowych po wyciągnięciu z wody — mówi starszy kapitan Łukasz Wróblewski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. — Pierwszego z auta udało się wydobyć na brzeg osobom, które jako pierwsze zauważyły zdarzenie, 31-latka, Natychmiast rozpoczęli jego reanimację. Po przyjeździe strażaków wyciągnięto kolejne dwie osoby. Przez kilkadziesiąt minut służby ratunkowe reanimowały wszystkie trzy osoby. Niestety nie udało się żadnej z nich przywrócić funkcji życiowych.

Wypadek przeżył jeden mężczyzna. 25-latek odnaleziony został w szuwarach, około 300 metrów od miejsca zdarzenia. Ponieważ w aucie był fotelik dziecięcy, oraz dziecięce rolki nurkowie z Olsztyna przeszukiwali rzekę, by sprawdzić, czy w wodzie nie ma dziecka. Na szczęście okazało się, że nie podróżowało autem.
— Podczas przeszukiwania brzegów rzeki usłyszeliśmy nawoływanie o pomoc — mówi Łukasz Wróblewski z KP PSP w Szczytnie. — Około 300 metrów od miejsca wypadku, w szuwarach znaleźliśmy rannego mężczyznę. Mężczyzna był przytomny i potwierdził, że był pasażerem samochodu. Zapewnił, że nie było w aucie żadnego dziecka. Nie był jednak w stanie powiedzieć ile osób jechało tym autem. Poszkodowany trafił pod opiekę medyków, a potem do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że samochód jechał od strony Szczytna. 31-letni kierowca stracił panowanie nad autem, zahaczył o betonowy fragment mostu. Samochód wpadł do rzeki i przewrócił się na bok.

— Cztery osoby podróżowały pojazdem osobowym marki Skoda Fabia. Na trasie Szczytno – Witówko, niedaleko miejscowości Sędańsk w Gminie Szczytno pojazd z nieustalonych przyczyn wpadł do rzeki. Niestety, w wyniku tego tragicznego zdarzenia trzy osoby nie żyją — informuje Joanna Manelska z KPP w Szczytnie. — Pomimo podjętej reanimacji nie udało się przywrócić czynności życiowych. Kilkaset metrów od auta znaleziono jeszcze jedną osobę. Mężczyzna żyje, został przewieziony do szpitala. Mogę potwierdzić, że osoby te są mieszkańcami powiatu szczycieńskiego.

Policjanci z grupy dochodzeniowo - śledczej pod nadzorem prokuratora podjęli czynności zmierzające do ustalenia przyczyny, jak również wszystkich okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia. W poniedziałek 27 czerwca mają się odbyć sekcje zwłok osób, które zginęły w wypadku.
— Wyjaśniamy co się stało, że skoda z czterema osobami wpadła do wody. Nie wiemy czy auto wypadło z szosy czy nastąpiła awaria samochodu. Nie było żadnych bezpośrednich świadków wypadku. Osoby, które powiadomiły służby ratunkowe dotarły na miejsce zdarzenia, kiedy auto znajdowało się już w rzece — informuje Artur Beluard prokurator rejonowy w Szczytnie. — Mężczyzna, który został odnaleziony żywy trafił na obserwację do szpitala z drobnymi obrażeniami. Został dziś już z niego wypisany. Mamy nadzieję, że przesłuchamy go dziś, i że pozwoli na to jego stan, ponieważ w trakcie zabierania do szpitala mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Na poniedziałek zostały zaplanowane sekcje zwłok, przeprowadzone też zostaną badania toksykologiczne. Musimy również zbadać stan techniczny auta. Przeprowadzimy też próbę rekonstrukcji zdarzenia.