Błękitne Tsunami zmiotło Wilczka z pozycji wicelidera

2016-10-15 12:55:53(ost. akt: 2016-10-15 12:59:21)

Autor zdjęcia: Zuzanna Dobrzyńska

Miniona kolejka nie zakończyła się niestety tak, jak mogliby sobie tego życzyć miłośnicy futbolu z naszego powiatu. Z siedmiu piłkarskich ekip, jako zwycięzcy murawę opuszczali jedynie Błękitni Pasym, GKS Szczytno i Zryw Jedwabno.
Zadanie, które stało 8 października przed ekipą Błękitnych Pasym, teoretycznie należało do najtrudniejszych w tym sezonie. Podopieczni Mirosława Romanowskiego podejmowali na wyjeździe niezwykle groźną drużynę Wilczka Wilkowo, która - jeszcze wówczas - zajmowała pozycję wicelidera i ostrzyła pazury na strącenie pasymian ze szczytu tabeli. I wiele wskazywało na to, że wyrwanie punktów reprezentantom powiatu szczycieńskiego jest jak najbardziej w ich zasięgu.
Potwierdzeniem tego była bardzo wyrównana pierwsza połowa, podczas której obie ze stron raz po raz egzaminowały bramkarzy drużyny przeciwnej. Pasymianie przyjęli jednak zdecydowanie bardziej ofensywny styl gry.
- Wilczek od pierwszej minuty bronił się praktycznie całą jedenastką. Gospodarze cofnęli się na własną połowę i czekali na najmniejszy błąd z naszej strony, by ruszyć z kontratakiem. W ten sposób strzelali już wielokrotnie w tym sezonie - mówi Bartosz Nosowicz, kapitan Błękitnych.
Linie defensywne obu stron grały jednak niezwykle uważnie, w wyniku czego zespoły schodziły na przerwę przy bezbramkowym remisie.
Po wznowieniu nic nie wskazywało na to, że sytuacja mogłaby się odmienić. Aż do 60. minuty - wówczas gospodarze z Wilczkowa jakby "przysnęli", a Błękitni momentalnie wykorzystali ów fakt, w ciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund lokując futbolówkę w ich siatce (jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Mateusz Kędzierski, a chwilę po nim wynik podwyższył Arkadiusz Foruś). Dwubramkowa strata podrażniła dumę Wilczka, który z miejsca ruszył do odrabiania strat. Tym razem to jednak Błękitni - grając w komfortowej przewadze punktowej - uszczelnili szyki obronne, nie wypuszczając zwycięstwa aż do ostatniego gwizdka.
- Mecz był zacięty, co w zasadzie jakoś szczególnie nas nie dziwi. Ostatnimi czasy każdy, z kim gramy, wydaje się być podwójnie zmotywowany do tego, by z nami wygrać. Jesteśmy wyraźnymi liderami i każdy robi wszystko, byleby tylko nas zatrzymać - słyszymy w obozie Błękitnych, którzy w najbliższą sobotę podejmą u siebie trzecią w tabeli Łynę Sępopol.

Trzy mecze, 16 straconych bramek
Dużo mniej optymistyczne nastroje panują po minionym weekendzie w szeregach IV-ligowej Omulwi Wielbark. Podopieczni Mariusza Korczakowskiego nie będą mile wspominać sobotniego wyjazdu do Biskupca: żółto-czarni ulegli bowiem miejscowej Tęczy aż 6:0. Podobnie sytuacja wygląda w szczycieńskim SKS, który nie zdołał powstrzymać Łyny na stadionie w Sępopolu (spotkanie zakończyło się wynikiem 1:5). Porażkami kończyły się jednak nie tylko mecze wyjazdowe: GKS Dźwierzuty nie sprostał bowiem warunkom narzuconym przez Cresovię Górowo Iławieckie, przez co podopieczni Jarosława Szpyrki zaliczyli bolesną lekcję przed własną publicznością, opuszczając murawę przy stanie 1:5.
Okazję do rehabilitacji nasi piłkarze będą mieli już w najbliższy weekend. Jedyny czwartoligowiec w powiecie szczecińskim, Omulew Wielbark, podejmie u siebie 16 października Zatokę Braniewo. Dzień wcześniej, w sobotę, SKS zmierzy się w Szczytnie ze Śniardwami Orzysz, a Dźwierzuty ruszą do Węgorzewa, by walczyć o punkty z miejscową Vęgorią.

Pozostałe wyniki z powiatu, klasa B:
GKS Szczytno (2-1) KP Purda,
Wałpusza 07 Jesionowiec (1-5) FC Dajtki,
Orzeł Czerwonka (0-2) Zryw Jedwabno.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Grześprzezwieś #2089682 | 94.254.*.* 15 paź 2016 21:57

    Przecież Błękitni grali z Wilczkiem tydzień temu. Dzisiaj rozegrali już kolejny mecz (4:2 u siebie z Sępopolem). Świeżość informacji porażająca!!! Ale jak ktoś chce zwykłą relację z meczu ligi okręgowej traktuje jako przepustkę do wielkiego dziennikarstwa to musi mu to zająć co najmniej tydzień. W efekcie pisze np. "...podejmowali na wyjeździe...".

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5