Pierwsze podium wśród seniorek

2022-10-20 17:00:00(ost. akt: 2022-10-20 17:28:02)
Aniela Kozłowska

Aniela Kozłowska

Autor zdjęcia: archiwum klubu

SZERMIERKA\\\ W Warszawie odbył się pierwszy w tym sezonie Puchar Polski seniorów w szabli. Siedemnastoletnia Aniela Kozłowska z olsztyńskiego Hajduczka - mimo młodego wieku - znowu udowodniła, że jest już liczącą się szablistką w Polsce.
W rywalizacji z seniorkami młoda olsztynianka zajęła znakomite trzecie miejsce - w historii olsztyńskiego klubu jest to podium w tej kategorii wiekowej!
- Trudno o komentarz - uśmiecha się prezes klubu Adam Sobczyk. - Aniela zaskakuje z turnieju na turniej. Jako najmłodsza z roczników juniora w pierwszym turnieju wygrała Puchar Polski w swojej kategorii wiekowej. Teraz stanęła na podium najważniejszej rywalizacji najlepszych szablistek w Polsce. Nie wiem, jak ona to robi. Odpowiedź jest jedna, to po prostu talent, cięgle niedoszlifowany diament, który mimo tego błyszczy. Błyszczy, dlatego że uczciwie pracuje nad sobą, ciężko trenuje, nawet sześć razy w tygodniu. Co będzie dalej? Tego nie wiemy, bo sport jest kapryśny. Jedno jest pewne, cieszmy się chwilą - nie ukrywa satysfakcji Sobczyk, trener Anieli, pod którego opieką zawodniczka zdobywała pierwsze laury na polskich planszach, w tym złoty medal w 2017 r. na mistrzostwach Polski młodzików, które odbyły się w Olsztynie. Później jej trenerami zostali Adam Sęczek i Mikołaj Grzegorek, a efektem pracy były kolejne mistrzowskie medale, w tym uwieńczenie rywalizacji w kategorii junior młodszy - zdobyty w 2022 roku (piąty medal mistrzostw Polski) złoty medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży oraz pierwsze miejsce w klasyfikacji w tej kategorii wiekowej prowadzonej przez Polski Związek Szermierczy. Z pewnością za jej ogromy sukces trzeba uznać 11. miejsce na mistrzostwach świata kadetów, które odbyły się w Dubaju.
W Pucharze Polski seniorów w rywalizacji w grupach Kozłowska przegrała jedno starcie, co dało jej rozstawienie w fazie pucharowej na 6. miejscu. W pierwszej walce play-off olsztynianka pewnie pokonała 15:3 Matyldę Taborek (Zagłębiowski Klub Szermierczy), w kolejnej ograła 15:11 Agatę Marciniak (AZS Poznań), by w ćwierćfinale wygrać 15:10 z Marią Więckiewicz (Szabla Ząbki), zapewniając sobie miejsce na podium. W półfinale zawodniczka Hajduczka musiała uznać wyższość drugiej szabli w Polsce Sylwii Matuszak (KKSZ Konin), przegrywając 7:15.
Aniela nie ukrywa, że w przegranej walce po prostu zabrakło jej siły. - Od tygodnia nie trenowałam, byłam na antybiotykach - przyznaje olsztyńska szablistka. - Mój start w Warszawie stał pod znakiem zapytania. Do dnia wyjazdu zastanawiałam się, czy powinnam jechać. Trzeba przecież przede wszystkim dbać o siebie. Ostatecznie uznałam, że mogę jechać, a wynik nie jest aż tak ważny. Od początku turnieju nie czułam się najlepiej. Tym bardziej jestem zaskoczona osiągniętym rezultatem. Wydawało mi się, że w tym razem będę jedynie tłem dla najlepszych, a znalazłam się w gronie najlepszych. Życie zaskakuje - uśmiecha się Aniela, którą wspiera firma Sprint SA.

Pierwszym trenerem Anieli jest Adam Sęczek, obecnie trener kadry narodowej juniorów. Dzięki staraniom UKS Hajduczek Olsztyn i Stowarzyszeniu Świętej Rodziny, które jest organem prowadzącym XIII Liceum Ogólnokształcące, gdzie uczy się Aniela, Sęczek przyjeżdża do Olsztyna, by prowadzić treningi szermierki. - Szabliści z Olsztyna są niesamowici - uważa. - Jest tu wiele talentów, dla których warto przyjeżdżać. Ostatnie sukcesy na arenie międzynarodowej, świetne lokaty Krzysztofa Dowgierda i Łukasza Kowalczyka, zaangażowanie każdego z nich, kolegów i koleżanek z klubu, dają satysfakcję, radość z pracy z młodzieżą w Olsztyna. Do tego dochodzi fakt budowy Warmińsko-Mazurskiego Centrum Szermierki. Wokół tej pięknej dyscypliny olimpijskiej zebrało się wiele dobrych ludzi. Wierzę, że kolejne sukcesy pozwolą na zbudowanie na Warmii i Mazurach ważnego miejsca rozwoju szermierki w Polsce - uważa trener kadry narodowej juniorów Adam Sęczek. Warto podkreślić, iż budowę centrum szermierki wspiera kancelaria premiera oraz Ministerstwo Sportu i Turystki, które wpisało tę budowę w program inwestycji strategicznych dla rozwoju sportu w Polsce.

Obecnie w Hajduczku trenuje ponad 50 zawodników, począwszy od grupy początkującej, poprzez średnio zaawansowaną, aż po tych najlepszych. Jest również grupa dorosłych, dla których szermierka stała się pasją życia. Przychodzą po pracy, by kilka razy w tygodniu stanąć na planszy i toczyć walki treningowe. - Zapraszamy dzieci do naszego klubu. Szermierka to piękny sport, który wpływa na rozwój całego człowieka - uważa Sobczyk i cytuje słowa medalisty olimpijskiego Zoltana Ozoraya-Schenkera: „Wysoka wartość sportu szermierczego polega na tym, iż angażuje on pełnię fizycznych i psychicznych właściwości człowieka. Walczą tu szybkość z szybkością, wytrzymałość z wytrzymałością, technika przeciw technice, myśl przeciw myśli, wola przeciw woli. Praca nóg szermierza jest równie szybka jak u sprintera, ręka pracuje jak u tenisisty, dokładność i delikatność prowadzenia broni, wyczulenie dłoni i palców jak u chirurga, ruchy ciała jak u ekwilibrysty, skupienie uwagi i napięcie nerwowe jak u motocyklisty, pod względem kombinacji szermierz odpowiada szachiście.”. - Dlatego warto trenować tę olimpijską dyscyplinę sportu - zachęca Aniela Kozłowska.
KrzyK