Czeski sprawdzian lidera

2022-08-04 12:09:26(ost. akt: 2022-08-05 18:02:40)

Autor zdjęcia: archiwum teamu

SPORTY MOTOROWE\\\ Tor Sedlcany w Czechach będzie areną siódmej rundy mistrzostw Europy strefy centralnej w rallycrossie.
Po raz kolejny w najszybszej klasie supercars dojdzie do pojedynku liderującego w cyklu Zbigniewa Staniszewskiego (Ford Fiesta RX) z Czechem Alesem Fucikiem (Volkswagen Polo). Olsztyński kierowca przystępuje do rywalizacji z wyraźną przewagą punktową, ale doskonale wie, że Czech nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. W sumie w rywalizacji klasy supercars swój udział potwierdziło pięciu kierowców.
Zbigniew Staniszewski: - Z jednej strony mam dobrą sytuację, bo prowadzę w klasyfikacji mistrzostw ze sporą liczbą punktów. Z drugiej jednak strony jedziemy na tor do jaskini lwa, gdzie wychował się Fucik, mój najgroźniejszy rywal. Czech daje mi się mocno w tym roku we znaki, bo też celuje w tytuł mistrza Europy centralnej. Dwa miesiące temu przegrałem z nim właśnie w Sedlcanach, ale dwa tygodnie temu wyraźnie wygrałem na torze w Poznaniu. Nic wielkiego się zatem nie stało, walka trwa w najlepsze. Na swoim torze na pewno Fucik będzie piekielnie szybki. Przygotowuję się więc na wielką bitwę. Na testach zrobiłem wiele okrążeń, poza tym zmieniliśmy trochę w ustawieniach auta. To był dobry ruch, bo samochód jest jeszcze szybszy, ale przecież Czech nie śpi. On też szuka nowych rozwiązań i na treningach zalicza bardzo dużą liczbę kilometrów. Fucik jest rozjeżdżony i niesamowicie doświadczony, bo za już nim kilkanaście lat w tym sporcie, natomiast mój zespół rywalizuje w rallycrossie dopiero trzeci pełny sezon. Będzie zatem ciężka przeprawa. O wygranej - poza wieloma technicznymi detalami - może zadecydować również dyspozycja dnia.
MarZar