Roś w ogonie ligowej tabeli

2021-11-23 12:00:00(ost. akt: 2021-11-23 10:07:36)

Autor zdjęcia: Łukasz Szymański

II LIGA KOSZYKARZY\\\ Debiutancki sezon na drugoligowych boiskach nie układa się po myśli reprezentantów TSK Roś Pisz. W 11. kolejce piszanie ulegli na wyjeździe Akademii Koszykówki Legii Warszawa, doznając dziewiątej porażki z rzędu.
* AK Legia Warszawa – Roś Pisz 95:90 (21:14, 24:18, 17:29, 33:29)
ROŚ: Ćwikliński 36 (10x3), Bessman 6, Zapert 6 (1x3), Świtaj, Zalewski oraz Urbański 19 (2x3), Niewczas 13, Stanisławajtys 6, Lipka 2, Pellowski 2, Lankowski

Przed startem rozgrywek wszyscy w piskim klubie zdawali sobie sprawę z tego, że przed zbudowaną latem drużyną trudne zadanie rywalizacji z rywalami zaprawionymi w drugoligowych bojach. No i Roś z jedynej wygranej w lidze cieszył się na początku sezonu, a od kilku tygodni podopieczni trenera Radosława Koniecko nie mogą przełamać serii porażek.

– Brakuje nam klasowych wysokich graczy, którzy skutecznie walczyliby o punkty spod kosza, pomagali zespołowi zbiórkami w obronie i ataku – wyjaśnia trener Radosław Koniecko. – W spotkaniu z Legią było to bardzo widoczne, bo wysocy koszykarze dołożyli do wyniku tylko cztery punkty. W II lidze z takimi statystykami nie da się wygrać.

W 11. kolejce piszanie ulegli Akademii Koszykówki Legii Warszawa. Co prawda spotkanie rozpoczęli od kilku skutecznych akcji, po których szybko wyszli na prowadzenie 8:4, ale jeszcze w pierwszej kwarcie „zaciągnęli hamulec ręczny”. Na dodatek ich niemoc trwała także w drugiej kwarcie, więc do przerwy przegrywali 32:45.
Zwrot niespodziewanie nastąpił w połowie trzeciej kwarty - Roś „wrzucił wtedy wyższy bieg” i szybko odrobił straty, a po kolejnej trójce Szymona Ćwiklińskiego (36 punkty w całym meczu, w tym aż 10 trójek!) na początku ostatniej ćwiartki wyszli nawet na prowadzenie 64:62. No i gdy wydawało się, że goście mogą skutecznie powalczyć o pierwszą wyjazdową wygraną w sezonie, wówczas znów przytrafiło się im kilka niecelnych rzutów i strat piłki, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. W efekcie trzy minuty przed końcem legioniści prowadzili 11 punktami, ale na tym emocje się nie skończyły, bowiem piszanie jeszcze raz zerwali się do ataku, doprowadzając do stanu 90:91. Niestety, ostatnie słowo należało do gospodarzy...

– Płacimy frycowe, co w meczu z Legią było bardzo widoczne, bo na pewno był to zespół w naszym zasięgu – nie ma wątpliwości Radosław Koniecko. – Potrafimy zagrać kilka ładnych akcji, po czym nagle zespół staje, popełnia proste błędy, a rywale punktują seriami. Na treningach pracujemy ciężko, ale wciąż brakuje nam czasu i trochę potencjału, by zacząć pokazywać się w lidze z lepszej strony.

W ciągu tygodnia piszanie rozegrali trzecie spotkanie w Warszawie. O ile we wcześniejszym starciu w walczącą o awans Polonią mogli liczyć tylko na jak najniższy wymiar kary, ulegając ostatecznie 62:90, o tyle z Hutnikiem mogli powalczyć o coś więcej. Zaczęli bardzo dobrze (12:2 i 17:10), lecz od połowy drugiej kwarty musieli już gonić wynik. Robili to głównie za sprawą Ćwiklińskiego, który zdobył aż 41 punktów, ale ostatecznie ulegli 85:94.
Teraz przed Rosiem ostatni mecz w tym roku we własnej hali. W sobotę wieczorem w hali SP 4 piszanie podejmą Isetię Warszawa.
* Inne wyniki 11. kolejki: AZS UJK Kielce – Sokół Ostrów Mazowiecka 69:91, ŁKS Łódź – Kolejarz Radom 84:73, Hutnik Warszawa – Polonia Warszawa 68:92, MUKS Piaseczno – Trójka Żyrardów 88:77, Isetia Warszawa – Żubry Białystok 88:84, Legion Legionowo – Ochota Warszawa 68:86. Pauzował: Tur Bielsk Podlaski

PO 11 KOLEJKACH
1. Polonia 10-0 20 878:625
2. Żubry 9-2 20 873:797
3. ŁKS 9-1 19 997:772
4. Tur 8-2 18 867:707
5. Sokół 6-4 16 866:798
6. Isetia 6-4 16 837:847
7. Hutnik 5-6 16 893:975
8. Ochota 5-6 16 838:960
9. Kolejarz 5-5 15 830:821
10. Legia 5-5 15 812:833
11. Piaseczno 3-7 13 753:817
12. AZS Kielce 2-8 12 823:864
13. Roś 1-10 11 865:1001
14. Legion 2-8 10 690:831
15. Trójka 1-9 10 772:916