Galaktyczny konkurs rzutu młotem

Nowicki był klasą dla samego siebie - najpierw błyskawicznie przebrnął kwalifikacje, bo już po pierwszym rzucie (79,78 m) zapewnił sobie udział w finale, w którym szybko pokazał rywalom, że o złocie mogą tego dnia zapomnieć.
Do finału awansował także Paweł Fajdek, co w jego przypadku już było sukcesem bowiem podczas poprzednich igrzysk zawsze ogarniała go niespodziewana niemoc.

Nowicki, brązowy medalista olimpijski z Rio de Janeiro , trzykrotny medalista mistrzostw świata i aktualny mistrz Europy, w finale w pierwszej próbie uzyskał 81,18 m, potem było 81,72 m i 82,52 m, co było jego nowym rekordem życiowym (poprzedni wynosił 81,85 m). Takie wyniki oczywiście zapewniły mu pierwsze miejsce i awans do wąskiego finału. W tym gronie znalazł się też Fajdek, który z wynikiem 77,88 m po trzech kolejkach zajmował piąte miejsce.
Ale czterokrotny mistrz świata nie powiedział jeszcze ostatniego słowa - w piątej próbie rzucił młot na odległość 81,53 m, co dało mu awans na drugie miejsce!
Pierwszy Nowicki, drugi Fajdek i do końca została jeszcze jedna kolejka!
Niestety, w ostatniej próbie Fajdka o 5 centymetrów wyprzedził Norweg Eivind Henriksen, bijąc rekord kraju.

Ale zloty i brązowy medal też brzmi nieźle, zwłaszcza jeśli się weźmie pod uwagę, że finałowy konkurs stał na niespotykanym dotychczas poziomie - przecież w Rio de Janeiro zwycięzca miał 78,68 m, co w Tokio dałoby mu zaledwie szóste miejsce...

WYNIKI
1. Wojciech Nowicki 82,52
2. Eivind Henriksen 81,58
3. Paweł Fajdek 81,53
4. Michaiło Kochan 80,39
5. Quentin Bigot 79,39
6. Nick Miller 78,15
7. Rudy Winkler 77,08
8. Walerij Pronkin 76,72