Jirzi Vrablik! Dekorglass zagra o złoto!

2021-04-11 20:40:23(ost. akt: 2021-04-12 11:47:13)
Dekorglass Działdowo po raz trzeci w historii awansował do finału Superligi. Pierwszy z lewej stoi bohater rewanżu z Jarosławiem, Jirzi Vrablik

Dekorglass Działdowo po raz trzeci w historii awansował do finału Superligi. Pierwszy z lewej stoi bohater rewanżu z Jarosławiem, Jirzi Vrablik

Autor zdjęcia: facebook.pl

Zrobili to! Tenisiści stołowi Dekorglassu Działdowo w dramatycznych okolicznościach wywalczyli trzeci w historii klubu awans do finału Superligi. Bohaterem niedzielnego meczu z Jarosławiem był grający trener działdowian Jirzi Vrablik.
* KS Dekorglass Działdowo - Sokołów SA Jarosław 3:1
Jiri Vrablik - Paweł Chmiel 3:1 (-8, 2, 8, 9)
Jakub Dyjas - Lei Kou 3:1 (6, -11, 7, 11)
Andrej Gacina - Sathiyan Gnanasekaran 1:3 (9, -13, -8, -6)
Jirzi Vrablik - Lei Kou 2:0 (3, 6)

Po środowej przegranej w Jarosławiu (1:3), działdowianie znaleźli się w niezwykle trudnym położeniu przed rewanżem we własnej hali. Zwłaszcza, że wiadomo było, że cała "zabawa" musi się rozstrzygnąć na dystansie dwóch meczów, a w Działdowie - zamiast najlepszych kibiców w Polsce, którzy "pociągnęliby" Dekorglass do finału - gospodarze mogli liczyć na doping co najwyżej klubowych kolegów. Wiadomo, pandemia...

Zespół grającego trenera Jirziego Vrablika dokonał jednak prawie niemożliwego, wygrywając z obrońcą tytułu, chociaż nie obyło się bez wielkich emocji i nerwów. Zaczęło się znakomicie, bo Vrablik dał przykład młodszym kolegom i w czterech setach pokonał Pawła Chmiela. A kiedy to samo, w pojedynku z Lei Kou, zrobił Jakub Dyjas, zaświtała nadzieja, że może uda się gospodarzom zamknąć ten mecz już w trzech pojedynkach. Nic z tego: Andrej Gacina nie dał rady Hindusowi Sathiyanowi Gnanasekaranowi (Chorwat poniósł już trzecią porażkę w rywalizacji półfinałowej) i trzeba było ściskać kciuki za Vrablika.

Czech z polskim paszportem znów spisał się kapitalnie: w pięknym stylu ograł Kou i zaraz po ostatniej wymianie ruszył do obozu rywali, bo... wcale nie był pewny, co to zwycięstwo oznacza. Po chwili 38-letni Vrablik wyskoczył z radości do góry niczym nastolatek, a to mogło oznaczać jedno: Dekorglass awansował do wielkiego finału! O wszystkim zadecydował bilans... małych punktów, bo zarówno w punktach meczowych (4:4), jak i setach (15:15) padł idealny remis!
W walce o złoto Dekorglass zmierzy się z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki, który wyeliminował AZS AWFiS Baltę Gdańsk (2:3 i 3:0).