Ponad pół wieku z plebiscytem
2020-02-20 10:00:00(ost. akt: 2020-02-20 10:34:22)
Kontynuujemy cykl wspomnień o plebiscytach „Gazety Olsztyńskiej” na najpopularniejszych sportowców naszego regionu. Dzisiaj przypominamy bal podsumowujący 50. plebiscyt, na którym poznaliśmy sportowych bohaterów 2010 roku.
Zaledwie kilka dni dzieli nas od ogłoszenia wyników 59. plebiscytu. O tym, kto znajdzie się w dziesiątce laureatów, dowiemy się bowiem już w sobotę podczas tradycyjnego Balu Sportowca, który po raz trzeci odbędzie się w pięciogwiazdkowym hotelu Marina Club w podolsztyńskiej Sile.
Natomiast Bal Sportowca podsumowujący 50. plebiscyt miał miejsce, już po raz dziesiąty, w olsztyńskiej restauracji Przystań.
A jakie były jego wyniki? No cóż, zwycięzcą okazał się „monopolista”, jeżeli chodzi o pierwsze lokaty, czyli Krzysztof Hołowczyc! Było to trzecie z rzędu plebiscytowe zwycięstwo tego rajdowego kierowcy, a dziewiąte w sumie.
W ten sposób arcymistrz kierownicy stał się zdecydowanym liderem naszych plebiscytów, bo drugiego na liście Karola Jabłońskiego wyprzedzał już o trzy zwycięstwa. Przypomnijmy, że „Hołek” wcześniej triumfował w 1995, 1995, 1996, 1997, 1998, 1999, 2008 i 2009 roku. Natomiast trzeci w tej klasyfikacji był nieodżałowany Marian Bublewicz (5 zwycięstw).
A skoro wspomnieliśmy Mariana Bublewicza, to dzisiaj jest 27. rocznica jego tragicznej śmierci. Z tej okazji sympatycy wybitnego kierowcy rajdowego spotkają się o godz. 11.30 na olsztyńskim Starym Mieście, skąd kolumna samochodów pojedzie na cmentarz przy ul. Poprzecznej.
Natomiast Bal Sportowca podsumowujący 50. plebiscyt miał miejsce, już po raz dziesiąty, w olsztyńskiej restauracji Przystań.
A jakie były jego wyniki? No cóż, zwycięzcą okazał się „monopolista”, jeżeli chodzi o pierwsze lokaty, czyli Krzysztof Hołowczyc! Było to trzecie z rzędu plebiscytowe zwycięstwo tego rajdowego kierowcy, a dziewiąte w sumie.
W ten sposób arcymistrz kierownicy stał się zdecydowanym liderem naszych plebiscytów, bo drugiego na liście Karola Jabłońskiego wyprzedzał już o trzy zwycięstwa. Przypomnijmy, że „Hołek” wcześniej triumfował w 1995, 1995, 1996, 1997, 1998, 1999, 2008 i 2009 roku. Natomiast trzeci w tej klasyfikacji był nieodżałowany Marian Bublewicz (5 zwycięstw).
A skoro wspomnieliśmy Mariana Bublewicza, to dzisiaj jest 27. rocznica jego tragicznej śmierci. Z tej okazji sympatycy wybitnego kierowcy rajdowego spotkają się o godz. 11.30 na olsztyńskim Starym Mieście, skąd kolumna samochodów pojedzie na cmentarz przy ul. Poprzecznej.
Ale wracamy do jubileuszowego plebiscytu, który nie ograniczył się jedynie do ustalenia dziesiątki najpopularniejszych sportowców, bowiem głosowano również w konkursach sms-owych. I tak za Sportowe Wydarzenie Roku uznano, po raz drugi z kolei, Turniej Word Tour w siatkówce plażowej w Starych Jabłonkach, Piłkarzem Roku został Marek Kucharski z Huraganu Morąg, Najpopularniejszym Sportowcem - wioślarz Wiru Iława Miłosz Jankowski, Sportowcem Wszech Czasów - Marian Bublewicz, a dziennikarze sportowi tytuł Trenera Roku przyznali Jerzemu Ringwelskiemu z Truso Elbląg, który doprowadził swoje podopieczne do tytułu mistrzyń Polski juniorek w piłce ręcznej.
— To, że nasz plebiscyt liczy ponad pół wieku, nie znaczy wcale, że się starzeje — powiedziała otwierająca uroczystość redaktor naczelna „Gazety Olsztyńskiej” Ewa Bartnikowska. — Jego bohaterami są bowiem zawsze młodzi, dynamiczni ludzie.
Przed ogłoszeniem wyników plebiscytu uczestnicy balu obejrzeli pokazy sportów walki. Rozpoczęli je chłopcy z grupy Team no Fear uprawiający tricking (połączenie gimnastyki, taekwondo i breakdance), następnie zaprezentowali się bokserzy (PIRS Powiatu Olsztyńskiego), taekwondocy (Start Olsztyn), zawodnicy kung fu (Shaolin Olsztyn), a na koniec trenujący krav magę (Rebel Team).
Z filmowej prezentacji historii plebiscytów uczestnicy balu dowiedzieli się, że dotąd po 13 razy zwyciężali lekkoatleci i kierowcy rajdowi. Zresztą w sali było czworo zwycięzców poprzednich plebiscytów: Krzysztof Hołowczyc, Kacper Kozłowski, Małgorzata Pałasz-Piasecka oraz Ireneusz Kluczek, trzykrotny zwycięzca (1961,1962 i 1964), lekkoatleta Gwardii Olsztyn, który nie potrafił ukryć wzruszenia. — To miłe, że po tylu latach jeszcze się o mnie tutaj pamięta — mówił drżącym głosem. — To jest mój ósmy bal, ale po raz drugi jestem na nim jako gość honorowy. Muszę przyznać, że wcześniejsze bale, w których uczestniczyłem jako laureat, były znacznie skromniejsze. Od 50 lat mieszkam w Warszawie, ale Olsztyn jest dla mnie miejscem szczególnym i darzę go ogromnym sentymentem. Tu się wychowałem, tu rozpocząłem karierę sportową, tu biłem rekordy Polski — zakończył pan Ireneusz.
Tuż przed ogłoszeniem wyników plebiscytu uczestnicy balu chwilą ciszy uczcili pamięć zmarłej w kwietniu poprzedniego roku Małgorzaty Plichty, trenerki olsztyńskich gimnastyczek.
LECH JANKA
— To, że nasz plebiscyt liczy ponad pół wieku, nie znaczy wcale, że się starzeje — powiedziała otwierająca uroczystość redaktor naczelna „Gazety Olsztyńskiej” Ewa Bartnikowska. — Jego bohaterami są bowiem zawsze młodzi, dynamiczni ludzie.
Przed ogłoszeniem wyników plebiscytu uczestnicy balu obejrzeli pokazy sportów walki. Rozpoczęli je chłopcy z grupy Team no Fear uprawiający tricking (połączenie gimnastyki, taekwondo i breakdance), następnie zaprezentowali się bokserzy (PIRS Powiatu Olsztyńskiego), taekwondocy (Start Olsztyn), zawodnicy kung fu (Shaolin Olsztyn), a na koniec trenujący krav magę (Rebel Team).
Z filmowej prezentacji historii plebiscytów uczestnicy balu dowiedzieli się, że dotąd po 13 razy zwyciężali lekkoatleci i kierowcy rajdowi. Zresztą w sali było czworo zwycięzców poprzednich plebiscytów: Krzysztof Hołowczyc, Kacper Kozłowski, Małgorzata Pałasz-Piasecka oraz Ireneusz Kluczek, trzykrotny zwycięzca (1961,1962 i 1964), lekkoatleta Gwardii Olsztyn, który nie potrafił ukryć wzruszenia. — To miłe, że po tylu latach jeszcze się o mnie tutaj pamięta — mówił drżącym głosem. — To jest mój ósmy bal, ale po raz drugi jestem na nim jako gość honorowy. Muszę przyznać, że wcześniejsze bale, w których uczestniczyłem jako laureat, były znacznie skromniejsze. Od 50 lat mieszkam w Warszawie, ale Olsztyn jest dla mnie miejscem szczególnym i darzę go ogromnym sentymentem. Tu się wychowałem, tu rozpocząłem karierę sportową, tu biłem rekordy Polski — zakończył pan Ireneusz.
Tuż przed ogłoszeniem wyników plebiscytu uczestnicy balu chwilą ciszy uczcili pamięć zmarłej w kwietniu poprzedniego roku Małgorzaty Plichty, trenerki olsztyńskich gimnastyczek.
LECH JANKA

Najpopularniejsi w 2010
1. Krzysztof Hołowczyc
2. Paula Plichta
3. Dariusz Idzikowski
4. Piotr Hatowski
5. Karol Jabłoński
6. Michał Burczyński
7. Kacper Kozłowski
8. Bogdan Król
9. Beata Engel
10. Sara Piasecka