Dwie nierówne połowy KKS, a tak się nie da

2017-12-11 01:35:34(ost. akt: 2017-12-11 01:44:41)
Niespodzianki nie było: koszykarki KKS Olsztyn nie dali rady liderowi rozgrywek

Niespodzianki nie było: koszykarki KKS Olsztyn nie dali rady liderowi rozgrywek

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Lider I ligi koszykarek okazał się za mocny dla olsztynianek. — Nie dotrzymaliśmy kroku rywalkom w trafianiu do kosza — mówi trener KKS Tomasz Sztąberski.
KKS Olsztyn — Politechnika Gdańska 56:75 (17:24, 18:14, 14:22, 7:15)
KKS
: Gzinka 13, Zajączkowska 12, Wichłacz 10, Markiewicz 6, Mazuro oraz Mońko 8, Sztąberska 5, Kalinowska 2, Zdrada, K. Żukowska

Olsztynianki zakończyły niepowodzeniem pierwszą rundę zasadniczej części rozgrywek, choć po pierwszej połowie sobotniego meczu się na to nie zanosiło. Do 8. minuty trwała wyrównana walka (2:4, 5:4, 9:11, 13:11, 15:15, 17:18), w której po olsztyńskiej stronie najczęściej punktowały Jolanta Wichłacz, Ksenia Zajączkowska i Natalia Gzinka. Pod koniec pierwszej kwarty KKS popełnił jednak kilka prostych błędów, co wykorzystały rywalki. W drugiej kwarcie olsztynianki zaczęły odrabiać straty, no i w 15. min - po rzucie za trzy punkty najmłodszej koszykarki rozgrywek, 14-letniej Marty Sztąberskiej - było tylko 25:29. A trafienia 19-letniej Aleksandry Mońko (27:29) i jej rówieśniczki Natalii Gzinki (33:33) jeszcze bardziej poprawiły humory kibicom. Gospodynie schodziły na przerwę tylko z trzypunktową stratą.

Gra KKS w trzeciej kwarcie była do tej pory zwykle nie najlepsza, ale kibice łudzili się, że tym razem będzie inaczej. Nic z tego: po trzech minutach gry gdańszczanki odskoczyły na 47:37, a w końcówce trzeciej kwarty wygrywały już 69:47. W ostatniej kwarcie podopieczne Alicji i Tomasza Sztąberskich próbowały jeszcze desperacko gonić wynik, ale większość ich prób nie dochodziła celu. A każdą nieudaną akcję KKS gdańszczanki zamieniały po kontratakach na punkty...

— Mając stuprocentowe sytuacje, nie umiałyśmy trafić do kosza — skomentowała kapitan olsztyńskiej drużyny Joanna Markiewicz. A podobnego zdania co do przyczyn sobotniej porażki był trener KKS. — Nie dotrzymaliśmy kroku przeciwniczkom w trafianiu do kosza: zespół z Gdańska miał prawie 70 procent skuteczności, my o połowę mniej. Dopóki dziewczynom starczało sił, to jeszcze się trzymały i dystans nie był za duży — stwierdził Tomasz Sztąberski. — Wyniki pierwszej rundy mogę skomentować tak, że plan został wykonany. Najbardziej żałuję wysokiej porażki w Bydgoszczy... Jeżeli powtórzymy te cztery zwycięstwa w drugiej rundzie, to się utrzymamy — dodał olsztyński szkoleniowiec.
W ten piątek, na początek rundy rewanżowej, KKS zagra u siebie z Sokołowem Podlaskim (g. 17.30).

* Inne wyniki 11. kolejki: AZS Uniwersytet Gdański — Lider Pruszków 56:62, AZS Uniwersytet Warszawski — VBW GTK II Gdynia 58:52, Basket 25 II Bydgoszcz — SMS PZKosz Łomianki 53:77, Mon-Pol Płock — Sokołów SA Sokołów Podlaski 60:59.
PO 11 KOLEJKACH
1. Politech. 19 649:528
2. AZS UG 18 744:610
3. Lider 18 707:574
4. AZS UW 16 668:651
5. Mon-Pol 17 717:640
6. Sokołów 15 654:616
7. KKS 14 700:761
8. SMS 13 597:598
9. GTK II 13 649:688
10. SMS II 11 571:687
11. Basket 25 11 549:852
* mecz mniej

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. smoluś #2395327 | 37.8.*.* 11 gru 2017 09:15

    zinka 13, Zajączkowska 12, Wichłacz 10, Markiewicz 6, Mazuro oraz Mońko 8, Sztąberska 5, Kalinowska 2 to razem 64. To jaki był wynik? Przeczytaj cały tekst: Dwie nierówne połowy KKS, a tak się nie da - Sport http://sport.wm.pl/482801,Dwie-nierowne- polowy-KKS-a-tak-sie-nie-da.html#ixzz50w EJUcTf

    odpowiedz na ten komentarz