Będą straty? Miasto zapłaci
2016-03-17 14:11:49(ost. akt: 2016-03-17 10:12:51)
31 marca 2007 roku w meczu III ligi (dzisiejsza II liga) Drwęca przegrała 0:1 ze Zniczem Pruszków. W bramce gospodarzy zagrał Rafał Gikiewicz, a zwycięskiego gola zdobył... Robert Lewandowski
Lipcowe święto w Nowym Mieście Lubawskim wywołało nieświąteczne emocje, bowiem doszło do konfliktu interesów między władzami miasta i trzecioligowego klubu piłkarskiego. Najważniejsze jednak, że ostatecznie osiągnięto kompromis.
Siódmego marca na łamach „Gazety Olsztyńskiej” ukazał się tekst „To jest finisz Finishparkietu?”, w którym opisaliśmy konflikt, jaki niespodziewanie wybuchł między burmistrzem Nowego Miasta Lubawskiego a sponsorem oraz szefami trzecioligowego klubu piłkarskiego.
Poszło o lipcowe święto miasta, które tradycyjnie przyciągnie wiele tysięcy widzów, a konkretnie poszło o lokalizację koncertu, bowiem ma się on odbyć na terenach klubowych, co grozi — jak uważali szefowie Drwęcy — zniszczeniem klubowej infrastruktury.
— Nic nie będziemy mieli z boisk treningowych, na których trenuje osiem zespołów juniorskich — wyjaśniał na naszych łamach prezes klubu Robert Karczyński. — A przecież to wszystko: trzy trawiaste boiska, mały orlik i duży orlik, m.in. z systemami nawadniania, powstało z pieniędzy sponsora (który w tej sytuacji zapowiedział wycofanie się z dalszego sponsorowania Drwęcy — red.).
I chociaż później obie strony jakoś doszły do porozumienia, o czym świadczy chociażby udany początek rundy rewanżowej w wykonaniu piłkarzy z Nowego Miasta Lubawskiego (3:1 z GKS Wikielec), to jednak burmistrz Józef Blank postanowił wyjaśnić naszym czytelnikom kilka spornych kwestii.
W liście, który nadesłał do redakcji, czytamy m.in.: „Właścicielem obiektów sportowych (...) nie jest Klub Sportowy Finishparkiet Drwęca — właścicielem jest gmina miejska, w imieniu której tymi obiektami administruje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji”. Dalej czytamy, że zgodnie z umową zawartą między MOSiR-em i klubem, Drwęca partycypuje w kosztach utrzymania i podnoszenia standardu obiektów. W zamian nieodpłatnie korzysta z boisk, hali, siłowni, sauny i zaplecza, poza tym w hotelu MOSiR-u kilku piłkarzy mieszka za darmo.
Burmistrz Nowego Miasta zaprzecza też twierdzeniom prezesa Karczyńskiego, jakoby boiska piłkarskie powstały tylko za pieniądze sponsora klubu. „W latach 2011-15 z budżetu miasta zainwestowaliśmy w obiekty sportowe MOSiR-u kwotę 1 225 000 złotych, a obecnie opracowywana jest dokumentacja na przebudowę trybun przy boisku głównym wraz z zadaszeniem, tartanową bieżnią oraz budynkiem z szatniami i biurem klubu” — wyjaśnia Józef Blank.
„Poza tym z budżetu miasta przeznaczamy corocznie około 800 tysięcy złotych na utrzymanie MOSiR-u i sportowych obiektów, z których również nieodpłatnie korzysta Finishparkiet Drwęca”.
— Gdy obejmowałem stanowisko, miasto przekazywało klubowi jedynie 30 tysięcy złotych, a dzisiaj jest to już ponad 200 tysięcy, z czego 184 tysiące na piłkę nożną, dlatego twierdzenie, że jestem przeciwko sportowi, nie ma sensu — powiedział nam wczoraj burmistrz.
— Chodzi mi tylko o to, że sporne tereny, na których mają się odbyć koncerty, mają służyć wszystkim mieszkańcom, a nie jedynie klubowi. Na dodatek święto przeprowadzimy nie na całym kompleksie sportowym, a jedynie na jednym boisku, na którym od lat podobne imprezy organizujemy — dodaje Józef Blank, a prezes Karczyński natychmiast ripostuje: — Rzeczywiście problem dotyczy jednego boiska, ale jest to dla nas bardzo ważne boisko treningowe, które nie może po koncercie wyglądać jak jakiś ugór. Dlatego ostatecznie doszliśmy do kompromisu — impreza odbędzie się w zaproponowanym przez burmistrza miejscu, ale w zamian za to miasto będzie partycypować w kosztach naprawy murawy — kończy prezes nowomiejskiego trzecioligowca.
Artur Dryhynycz
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
888 #1956366 | 212.160.*.* 18 mar 2016 00:19
Pan Zygmunt nie może uzurpować sobie prawa do wyłączności obiektów i zabraniać organizacji imprez dla tysięcy mieszkańców powiatu i okolic. Pytam ilu jest kibiców piłki nożnej — garstka!!!!!!! O festynach mówi się cały rok i ludzie czekają na te dwa dni rozrywki. Sponsor chciałby wszystko przenieść na targowisko — śmiechu warte!!!!! Obiekty MOSIRU są dla wszystkich, a i tak wszystko pogrodził i nie można nawet iść na spacer nad Drwęcę, jak to robili nasi rodzice dziadkowie i pradziadkowie. Stanowcze nie dla takich praktyk. Autochton
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
kibic #1956170 | 46.112.*.* 17 mar 2016 19:07
jak sie burmistrz tak chwali tym obiektem ze to on jest włascicielemto niech wezmie dup... w kroki i niech remontuje stadion a nie czeka na zygmunta zeby mu zobił stadion a on z tym psełdo przetsiebior ... szyn... bedzie robił festyny niech szyna,,, zrobi usiebie w lubawie tam go niechco ciekawe czemu , lubawiaki do lubawy jeden i drugi ( szynak.. i bla... )
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
mirek #1956016 | 178.36.*.* 17 mar 2016 15:20
faktem jest że Sopnsor dużo włożył w wygląd obiektu, i tego nikt mu niemoże odebrać że jest to jego zasługa. ale niektórzy działacze w zarządzie działają na szkodę klubu , byc o tym sponsor i p.prezes o tym nie wiedzą. zachowanie tej osoby niszczy dobre imię klubu. jeśli chodzi o młodzież w klubie to maja ich głęboko są dla nich tylko na pokaz, i sa tzw 5 kołem u wozu.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
kibic #1955987 | 89.228.*.* 17 mar 2016 14:42
niedlugo wroci do was wasz wychowane grzybowicz to dopiero zobaczycie jak wladza bedzie miala sport w dupie
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)