Co słychać u czwartoligowców?

2015-02-12 09:12:28(ost. akt: 2015-02-12 08:37:50)
Arkadiusz Foruś z Błękitnych Pasym przeniósł się do Startu Kozłowo

Arkadiusz Foruś z Błękitnych Pasym przeniósł się do Startu Kozłowo

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Ubytki kadrowe w Granicy Kętrzyn, wzmocnienia w Motorze Lubawa i status quo w ekipach z Kozłowa i Wielbarka. Dziś kolejny meldunek z przygotowań czwartoligowców do rundy rewanżowej.


Zmiany, i to na gorsze — tak krótko można podsumować ruchy kadrowe w drugiej po rundzie jesiennej ekipie z Kętrzyna. Zespół opuściło trzech zawodników: Konrad Szerszeń, Kacper Rałowiec i Łukasz Ostrowski (studiują w Gdańsku i tam zamierzają grać), natomiast Mateusz Lachowski, Marek Traut oraz bramkarz Paweł Iwaniuk są kontuzjowani. Trener Granicy ma ból głowy, bo czterech z nich to obrońcy.

— Obrona kuleje, to było widać w sparingu z Mrągowią (Granica przegrała w niedzielę 2:5 — red.) — mówi Mariusz Niedziółka. — Nie zanosi się na wzmocnienia z zewnątrz, dlatego posiłkujemy się zawodnikami z drugiego zespołu. Jest nadzieje, że Traut wznowi treningi za kilka tygodni, gorzej jest z Lachowskim, który ma problem z kolanem. Wiele wskazuje na to, że będzie konieczny zabieg, możliwe, że wiosną Mateusz nie zagra. Runda rewanżowa będzie trudna, ale nie załamujemy rąk — dodaje szkoleniowiec kętrzynian.

• Sparingi: Stomil II (3:1), Rominta Gołdap (14.02), Mamry Giżycko (21.02), Olimpia Olsztynek (28.02), MKS Korsze (7.03), Vęgoria Węgorzewo (15.03), Łyna Sępopol (22.03).


Spadkowicz wcześnie, bo już 7 stycznia, wznowił zajęcia. — Po spadku odeszło pięciu zawodników, a zespół przejąłem 10 dni przed ligą — mówi Arkadiusz Matz, trener Motoru. — Jesienią miałem praktycznie 13 ludzi. Słowem: na wariata robiliśmy zespół, ale pozbieraliśmy się. Włączyłem sześciu juniorów, z młodymi mamy 24 zawodników. Wreszcie możemy solidnie popracować. Cel jest jasny: chcemy zająć miejsce dające spokojne utrzymanie — dodaje szkoleniowiec.

Dwunastą na półmetku rozgrywek ekipę wzmocnili: napastnik Wojciech Figurski (ostatnio Sokół Ostróda), środkowy pomocnik Michał Maj (wrócił do Lubawy, jesienią był grającym trenerem Kormorana Zwierzewo), boczny pomocnik Mateusz Liedtke (GKS Wikielec), obrońca Piotr Ciurkowski (ITR Iława), obrońca Daniel Malinowski i bramkarz Jakub Lewalski (obaj Avista Łążyn).

Lubawianie rozegrali już cztery gry kontrolne. Rozbili Kormorana Zwierzewo 11:1, pokonali juniorów Motoru 7:1, ograli rezerwy Stomilu 3:0 i zremisowali z III-ligową Spartą Brodnica 1:1. W planach mają jeszcze mecze z Huraganem Morąg, Concordią Elbląg, rezerwami Arki Gdynia, Zawiszy Bydgoszcz i Lechii Gdańsk oraz Radomniakiem Radomno.


Jedenasta po jesieni ekipa z Wielbarka rozpoczęła przygotowania 14 stycznia. Kilka dni później podopieczni Mariusza Korczakowskiego zagrali w halowym turnieju w Przasnyszu, gdzie zajęli drugie miejsce w stawce 10 zespołów z Mazowsza. W kadrze będą kosmetyczne zmiany. Ubył Hubert Buła (skończyło się wypożyczenie z SMS Łódź), a Dawid Mikulak nie wznowił treningów.

Na razie nikt nie przybył. Pierwszy sparing piłkarze z Wielbarka zagrają w sobotę z MKS Korsze. Później zmierzą się Narwią Ostrołęka, Tęczą Łyse, Startem Nidzica, Iskrą Krasne i MKS Przasnysz. — Prawie wszystkie mecze gramy z zespołami z Mazowsza na sztucznym boisku w Baranowie — mówi trener Korczakowski. — To 45 km od Wielbarka. Mamy tam bliżej niż do Kętrzyna czy Olsztyna, gdzie są boiska ze sztuczną nawierzchnią.


Beniaminek wznowił zajęcia 27 stycznia. Zawodnicy trenują w Szczytnie. W siódmym zespole na półmetku rozgrywek zaszły niewielkie zmiany. Kibice nie zobaczą Marcina Kudana (wrócił do Polonii Gdańsk) i Kazimierza Skrzecza (wrócił do Mazura Pisz). Nowa twarz to Arkadiusz Foruś z Błękitnych Pasym.

Trener Piotr Jagielski zaplanował sześć gier kontrolnych. Pierwszy sparing Start rozegra 28 lutego z Błękitnymi. Później zmierzy się z Warmianką Bęsia, dwukrotnie z GKS Dźwierzuty, natomiast w ostatni weekend przed ligą ekipa z Kozłowa sprawdzi formę z Polonią Lidzbark (21.03) oraz na turnieju w Mrągowie (22.03).

Rut