Indykpol AZS Olsztyn: Nadzieja umiera ostatnia

2015-01-02 11:11:04(ost. akt: 2015-01-02 12:16:01)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Gdyby wziąć pod uwagę jedynie wyniki czterech ostatnich kolejek, to w sobotę (3 stycznia) w Bełchatowie najsłabszy zespół PlusLigi (Indykpol AZS) zmierzy się z ekipą, która w tej klasyfikacji jest trzecia... od końca. Kilka dni temu Skrę pognębiła ZAKSA, a wcześniej mistrzowie Polski przegrali z Będzinem i Jastrzębiem. Tylko co z tego wynika dla olsztyńskich siatkarzy?
Końcówka roku była bardzo interesująca, z tym że niekoniecznie na boiskach (zwłaszcza w olsztyńskim wydaniu...). Otóż z powodu słabych wyników doszło do zmian trenerów — poza Indykpolem AZS — jeszcze w AZS Częstochowa, gdzie Michał Bąkiewicz zastąpił Marka Kardosa, oraz w Banimeksie Będzien, gdzie Roberto Santilli "zluzował" Damiana Dacewicza.

Jednak żeby być sprawiedliwym, to trzeba przyznać, że ciekawe rzeczy działy się również na zakończenie 17. kolejki, bowiem Skra została w Kędzierzynie rozbita 3:0 (18, 18, 17). A przecież ZAKSA w tym sezonie do tej pory raczej formą nie imponowała — w efekcie mimo wysokiego zwycięstwa jej pozycja w tabeli ani drgnęła (7. miejsce).

— Liga jest bardzo dziwna. Pędzi strasznie i jednego dnia można zagrać słabo, a drugiego rewelacyjnie. To jest efekt braku treningu — tak słaby występ Skry tłumaczył Sebastian Świderski, trener ZAKSY, który jednocześnie nie krył zadowolenia z postawy swoich podopiecznych.

Niestety, nawet najostrzejsze słowa jakoś nie są w stanie odmienić olsztyńskich siatkarzy, którzy w ostatnich czterech kolejkach ugrali zaledwie jednego seta (1:3 z Treflem, 0:3 z Transferem, BBTS i Cuprum). W tej sytuacji są raczej niewielkie szanse na to, że fatalna passa zakończy się w Bełchatowie (początek meczu w sobotę o godz. 15).

Co prawda Skra została pognębiona w Kędzierzynie, ale z drugiej strony zapewne w spotkaniu z olsztyńskim zespołem będzie się chciała za tę wpadkę zrehabilitować. Jednak chcieć to nie znaczy móc, więc póki piłka w grze...

Tym bardziej że bełchatowianie też formą raczej nie błyszczą (1:3 z Będzinem, 3:2 z Cuprum, 2:3 z Jastrzębiem oraz 0:3 z ZAKSĄ). Jeśliby wziąć pod uwagę jedynie wyniki z ostatnich czterech kolejek, to w sobotę zmierzą się ze sobą dwie z trzech najsłabszych drużyn!

Olsztynianie wbrew pozorom nie stoją na straconej pozycji, jednak na pewno muszą zagrać zdecydowanie lepiej niż ostatnio z Cuprum. Pytanie jednak brzmi: czy w tej chwili ich na to stać? Powodów do optymizmu olsztyńscy kibice nie mają zbyt wiele, ale podobno nadzieja umiera ostatnia...


dryh

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. hehehe #1624305 | 37.248.*.* 3 sty 2015 23:01

    ZNOWU DZIADY w pierd..ol

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. już przecier dalają #1623915 | 88.156.*.* 3 sty 2015 16:04

    Aż miło w 2 secie deklaracja . Niech grają drugim zespołem a tych pogonic do domu

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Szwajnsztajger #1623665 | 5.172.*.* 3 sty 2015 11:17

    2x 0:3 i powrót do Olsztyna

    odpowiedz na ten komentarz

  4. niko #1623528 | 88.156.*.* 3 sty 2015 07:48

    Moim skromnym zdaniem galeria dobrze nie ulokowala pieniędzy. ..

    odpowiedz na ten komentarz

  5. OMC AZS #1623034 | 81.190.*.* 2 sty 2015 16:05

    Chciałbym wierzyć, że w końcu odbiją się od dna, ale niestety, górę bierze przekonanie, że znowu będą baty i to niemiłosierne.

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (7)