Stelmach: Chcemy pokazać dobrą siatkówkę
2014-03-07 10:45:00(ost. akt: 2014-03-06 16:26:52)
— Powiedzieliśmy sobie ostatnio, że to, co było, zostawiamy za sobą, a teraz mamy czystą kartkę i zaczynamy ją zapisywać. Najlepiej pozytywnie — przed zaczynającą się dzisiaj fazą play-off mówi trener Krzysztof Stelmach. W piątek o godz. 18 Indykpol AZS rozegra z wicemistrzem kraju ZAKSĄ pierwszy z co najmniej trzech meczów o awans do czwórki.
— Piąte miejsce po fazie zasadniczej, tylko za plecami wielkiej czwórki — chyba o niczym innym nie można było marzyć przed sezonem!
— Walczyliśmy o jak najwyższe miejsce i zdobyliśmy je, ale teraz zaczyna się już inna gra. Wiadomo, play-offy rządzą się swoimi prawami (uśmiech)... Jedno jest pewne: nie możemy zagrać tak, jak w ostatnich dwóch meczach (gładkie 0:3 z Jastrzębskim Węglem i... ZAKSĄ — red.).
— Sezon "ustawiło" mocne otwarcie rozgrywek. Aż cztery zwycięstwa za trzy punkty w pierwszych pięciu kolejkach, przez moment nawet pozycja lidera — to wszystko "kopnęło" Indykpol AZS w górę. Pewnie także mentalnie.
— Zgadza się, zwłaszcza jak się jeszcze wygrywa z dwoma czołowymi zespołami (po 3:1 w Jastrzębiu i z ZAKSĄ na otwarcie sezonu — red.)... Proszę spojrzeć na tabelę: za wielką czwórką jest już przepaść, bo my tracimy do czwartego miejsca aż 12 punktów. Zatem na pewno te cztery zwycięstwa nam pomogły i... jednak to jest prawda, że z potentatami lepiej grać na początku ligi (uśmiech). Bo mają w składach dużo reprezentantów, którzy zanim przyjadą z kadry i zgrają się z resztą drużyny, to trochę czasu musi minąć. I te zawirowania można wykorzystywać. Później jest już dużo trudniej ich "ugryźć".
— Z czego jest pan szczególnie zadowolony po 22 meczach?
— Że wspólnie postawiliśmy sobie określony cel, jakim był awans do play-offów, drużyna cały czas do tego dążyła, no i ten cel osiągnęliśmy. Bez czekania do ostatniej kolejki. Sądzę, że w play-offach będzie tak samo i — mimo że mamy mocnego przeciwnika — dalej będziemy walczyć. Poza tym w Olsztynie jest grupa ludzi, co już podkreślałem parę razy, z którymi dobrze się pracuje. Mówi się, że jak jest "chemia" w zespole, to taki zespół lepiej funkcjonuje. Mogę zatem powiedzieć, że u nas taka "chemia" jest.
— Jeśli jednak ostatni mecz z ZAKSĄ wziąć za przymiarkę do play-offów, to emocji nie ma co się spodziewać.
— Myślę, że nie ma tu aż tak prostego przełożenia, bo play-offy to jest całkiem inna historia. Dojdzie presja, emocje na pewno też, dlatego sądzę, że w takich warunkach będziemy lepiej funkcjonować.
— Postawiliście sobie jakiś kolejny cel? Na przykład piąte miejsce na koniec sezonu?
— Przede wszystkim chcemy pokazać dobrą siatkówkę, a co ta dobra gra nam przyniesie, zobaczymy. Przecież nawet grając dobrze, czasem można przegrywać. W każdym razie, porozmawialiśmy sobie ostatnio i powiedzieliśmy, że to, co było, zostawiamy za sobą, a teraz mamy czystą kartkę i zaczynamy ją zapisywać. Najlepiej pozytywnie
Rozmawiał pes
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Waldemar #1343778 | 178.235.*.* 7 mar 2014 21:01
Jest dobrze przekraczają w secie 10 pkt.nie ma fstydu.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz