Przegrali po walce. Resovia - Indykpol AZS 3:1

2013-12-15 19:59:24(ost. akt: 2013-12-15 20:09:33)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Tym razem sensacji nie było. Olsztynianie nie zdołali pokonać mistrzów Polski, jednak poza pierwszym setem toczyli z faworytem wyrównaną walkę. Wygrali pewnie drugiego seta, a w czwartym mieli aż trzy setbole.
Asseco Resovia Rzeszów
Indykpol AZS Olsztyn
3:1 (16, -16, 20, 26)

RESOVIA: Konarski (18, MVP), Nowakowski (7), Kosok (6), Achrem (14), Drzyzga, Penczew (10), Ignaczak (libero) oraz Grzyb, Tichacek (1), Schoeps (1) i Veres (7)
INDYKPOL: Dobrowolski, Bengolea (19), Oivanen (9), Hain (7), Krzysiek (28), Łuka (5), Żurek (libero) oraz Sobala i Pająk (3)

Po gładkiej porażce 0:3 rzeszowian w rozgrywkach europejskich w Czarnogórze, podopieczni trenera Andrzeja Kowala pałali chęcią rehabilitacji przed swoją publicznością. Przystąpili więc do gry bardzo zmobilizowani i skoncentrowani. Wprawdzie pierwszy set rozpoczął się od prowadzenia (1:0) olsztynian (atak Krzyśka), ale po chwili inicjatywa należała już wyłącznie do gospodarzy. Siatkarze z Olsztyna, popełniając błąd za błędem, stanowili w tym secie jedynie tło dla liderów PlusLigi.

W drugiej partii kibice zobaczyli zupełnie inne oblicze olsztyńskiej drużyny. Pająk, który pod koniec pierwszego seta zastąpił na rozegraniu Dobrowolskiego, coraz więcej piłek kierował w stronę Krzyśka. Atakujący Indykpolu dał w tej odsłonie prawdziwy koncert gry. Jego ataki kończyły się najczęściej zdobyczą punktową, a zagrywki też nie były gorsze. Olsztynianie rozpoczęli seta od prowadzenia 3:0 i nie oddali go już do końca. Kluczem do wygrania tej partii była zagrywka (Bengolea, Łuka, Oivanen, Pająk) oraz ofiarna obrona (Żurek). Skutecznym atakiem kropkę nad i w tym secie postawił Bengolea.

W trzeci set lepiej weszli siatkarze z Rzeszowa, którzy po kontrze Konarskiego prowadzili 6:3. Olsztynianie starali się odrobić straty i to się im udało dopiero po bloku Krzyśka na Achremie (12:12). Potem wynik oscylował blisko remisu, jednak po zagrywce Pająka, który trafił w ramię Ignaczaka, goście prowadzili 19:18. Kiedy zanosiło się na emocjonującą końcówkę, siatkarze Indykpolu AZS popełnili cztery błędy z rzędu (19:23), po których już się nie podnieśli.

Jednak na pierwszą przerwę techniczną w czwartym secie podopieczni trenera Krzysztofa Stelmacha zeszli z czeropunktową nadwyżką (8:4). Niestety, kolejny raz przydarzyła się im seria błędów, a po serwisie Krzyśka w aut rzeszowianie doprowadzili do remisu 8:8. W połowie seta Indykpol przegrywał 11:14, potrafił jednak zniwelować punktową różnicę, a po bloku Oivanena na Kosoku wyszedł na prowadzenie 21:20. Wyniki remisowe (22:22, 23:23, 24:24, 25:25 i 26:26) utrzymywały się przez dość długi czas. Olsztynianie mieli w tym okresie aż trzy piłki setowe, ale ich nie wykorzystali. W efekcie przegrali mecz po uderzeniu Veresa.

W niedzielę Indykpol AZS zagra u siebie z Transferem Bydgoszcz.

lech

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kibic Warmii #1272820 | 88.156.*.* 16 gru 2013 22:52

    cieniaki a moja Warmia wygrała w renczną 3-0!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. tul #1272696 | 83.24.*.* 16 gru 2013 20:45

    Gratulacje dla AZS-u , świetny mecz, zabrakło naprawdę bardzo mało a była by sensacja ! Olbrzymie siły i potencjał drzemie w tej drużynie. A szczególne podziękowania dla wspaniałego trenera !

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. mav #1272598 | 89.76.*.* 16 gru 2013 19:28

    Mam pytanie: Czy zawsze MVP jest zawodnik ze zwycięskiej drużyny? Tutaj Krzysiek był zdecydowanym faworytem do tego tytułu... 28 pkt! Konarski może mu buty czyścić...

    odpowiedz na ten komentarz

  4. kibic Warmii #1272437 | 37.8.*.* 16 gru 2013 16:54

    88.156 - co za zjebek z Ciebie :D

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. Grzymowicz #1272297 | 80.55.*.* 16 gru 2013 14:42

      Ruchałbym Żurka...eecchhh!!!

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (15)