Czat z Rafałem Buszkiem

2013-12-04 13:14:42(ost. akt: 2013-12-04 15:02:20)

Autor zdjęcia: Artur Dryhynycz

W środę gościem czatu "Gazety Olsztyńskiej" jest Rafał Buszek, zawodnik Indykpolu AZS Olsztyn.
oliwciaaa: - Kolejny raz ligowe spotkanie Indykpolu zobaczy komplet widzów. Jak to jest grać przy pełnej hali?

RafalBuszek: - Bardzo fajne uczucie grać przy komplecie widowni. Super atmosfera, która nas oskrzydla. Mam nadzieję, że będzie tak do końca sezonu.

ghs: - Jak Ci się podoba Olsztyn?

- Olsztyn bardzo mi się podoba. Cieszę się, że mogę występować w drużynie z Olsztyna. Trochę żałuję, że jest tak daleko od mojej rodzinnej miejscowości. Fajne miasto, fajna atmosfera wokół siatkówki.

MrocznyPasazer: - Często wracasz do rodzinnego domu?

- Niestety nie. Teraz pierwszy raz wrócę na święta. Niestety duża odległość i częste treningi i wyjazdy nie pozwalają mi na częste odwiedzanie najbliższych. Dobrze, że jest przerwa świąteczna to będzie można się wybrać w tak daleką podróż.

MrocznyPasazer: - Grałeś już w kilku drużynach. Gdzie grało ci się najlepiej?

- Najlepiej grało mi się w klubie z Warszawy. Był to mój pierwszy klub w zawodowej karierze. Tam zmieniłem swoją pozycję na boisku z atakującego na przyjmującego.

MrocznyPasazer: - Z kim w szatni masz najlepszy kontakt?

- Z wszystkimi zawodnikami kontakt jest podobny. Nikogo specjalnie bym nie wyróżnił. Dogadujemy się bez problemu. Szatnia nie jest podzielona. Wszyscy są kolegami i tworzymy fajną grupę.

as: - Jak smakuje złoty medal mistrzostw Polski?

- Jest to wspaniałe uczucie. Życzę to każdemu zawodnikowi, żeby mógł zdobyć mistrzostwo. Po to tyle trenujemy, żeby odnosić sukcesy. Mistrzostwo to nie jest rzecz, która zdarza się codziennie i smakuje bardzo dobrze.

MrocznyPasazer: - Drużyna dobrze zaczęła sezon, potem było trochę słabiej. Celujecie w medale?

- Mamy cel ustalony przed sezonem, żeby znaleźć się w najlepszej ósemce i to jest dla nas priorytetem. Zaczęliśmy bardzo dobrze. Porażki zdarzają się w każdym zespole. Z niektórych porażek trzeba wyciągnąć wnioski i wtedy są impulsem do trenowania. Sezon jest bardzo długi i wiadomo było, że nie będziemy wygrywać wszystkiego. Byliśmy przygotowani, że może przydarzyć się słabszy okres.

MrocznyPasazer: - Jacy zawodnicy powinni, Twoim zdaniem, zostać sprowadzeni do Olsztyna?

- To pytanie proszę skierować do trenera oraz prezesa :)

iga: - W której hali gra Ci się najlepiej?

- Najlepiej gra się w Rzeszowie, bo tam jest duże zainteresowanie siatkówką i na każdym meczu jest komplet widzów. Jest to specyficzna hala i kibice pokazali, że mogą bardoz pomóc drużynie. W Olsztynie też mamy bardzo specyficzną halę, na której mam nadzieję...

wojt: - Co jest według pana największą wadą miasta Olsztyn?

- Wad nie dostrzegam, ale słyszałem, że zimą będzie bardzo zimno.

iga: - Interesujesz się jakimś innym sportem czy nie ma na to za bardzo czasu?

- Interesuję się piłką nożną, koszykówką, piłką ręczną, czyli praktycznie śledzę na bieżąco wszystkie dyscypliny. Oczywiście siatkówka to nr 1 jak dla mnie, ale też bardzo chętnie lubię obejrzeć mecz innej dyscypliny.

meg: - Słyszałam, że jest pan wielkim fanem piłki nożnej. Na wikipedii można znaleźć również informację, iż grał pan w klubie Bodzos Podgrodzie. Czy to prawda? Jeśli tak, to jak pan wspomina tamte czasy?

- Prawdopodobnie jak większość młodych chłopców zaczynałem od piłki nożnej i chciałem zostać piłkarzem. Grałem w klubie z Podgrodzia (koło Dębicy - red.) za czasów podstawówki. Bez większych sukcesów.

s11: - Czy poziom sportowy, choćby na treningach w Olsztynie różni się dużo od poziomu jaki prezentowali siatkarze w Rzeszowie ?

- Jest różnica między poziome prezentowanym na treningach. Wynika to z tego, że w Rzeszowie co sezon są zawodnicy nie tylko najlepsi w Polsce, ale też z czołówki światowej. Można się od nich dużo nauczyć na treningach. Podpatrzeć zagrania. Ja cieszę się, że mogłem trenować z takimi zawodnikami.

s11: - A co Pan powie o kibicach i dopingu w Uranii, bo wiemy, że atmosfera na meczach Resovii zawsze była gorąca, mają wspaniały fanclub i czy kibice w Olsztynie chociaż w jakimś stopniu pokazują, że Olsztyn jest miastem gdzie siatkówka jest na wysokim poziomie ...

- Bardzo pozytywnie zostałem zaskoczony atmosferą w Olsztynie. Nie spodziewałem się, że będzie komplet widzów na każdym spotkaniu i to mnie i moich kolegów bardzo cieszy, bo fajnie się gra przy tak takim dobrym dopingu.

MrocznyPasazer: - Oprócz codziennych treningów jak Pan dwa o swoją kondycję?

- W tygodniu trenujemy bardzo dużo i nie ma czasu na dodatkowe zajęcia. Samemu na kondycją można pracować dopiero w okresie wakacyjnym.


Źródło: Gazeta Olsztyńska