Nie bójcie się marzeń i wyzwań
2024-08-05 21:37:07(ost. akt: 2024-08-21 09:02:10)
Bartłomiej Mróz w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" udowadnia, że jest jednym z czołowych polskich parabadmintonistów i paraolimpijczyków, a swoim zaangażowaniem przyczynia się do popularyzacji nie tylko swojej dyscypliny, ale całego parasportu.
W Polsce, gdzie wsparcie dla sportowców z niepełnosprawnościami nadal pozostawia wiele do życzenia, Bartłomiej Mróz nie tylko osiąga imponujące sukcesy sportowe, ale także walczy o lepsze warunki dla innych osób zmagających się z podobnymi trudnościami. Codziennie pokazuje, że niepełnosprawność nie musi być żadną przeszkodą w realizacji sportowych marzeń, a jako ambasador Fundacji MultiSport przełamuje stereotypy i nieustannie działa na rzecz kreowania bardziej sprawiedliwego oraz inkluzywnego środowiska sportowego.
- Jak wygląda twój typowy dzień treningowy?
- Zaczynam od śniadania i kawy. Potem trening, a po południu zazwyczaj regeneracja i czas dla rodziny.
- Twój sportowy cel na ten rok?
- Oczywiście Igrzyska Paraolimpijskie w Paryżu! Chcę tam dać z siebie wszystko i powalczyć o medal.
- Potrafisz ustalić najważniejsze momenty w twojej karierze?
- Na pewno jednym z nich było w 2005 roku dołączenie do klubu w Kędzierzynie-Koźlu. Tam zaczęła się moja przygoda z badmintonem. Kolejna ważna data to czerwiec 2012 roku, gdy jako pierwszy Polak zdobywam medal w parabadmintonie. No i oczywiście debiut parabadmintona na Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio w 2021 roku, bo to otworzyło mi mnóstwo drzwi.
- Jakie były największe wyzwania, z którymi musiałeś się zmierzyć jako parasportowiec?
- W Polsce sport osób z niepełnosprawnościami stale się rozwija. Widzę ogromną zmianę w stosunku do tego, co było, gdy zaczynałem karierę. Jako parasportowcy jesteśmy wąską grupą, wiele dyscyplin dalej przeciera swoje szlaki na arenie krajowej i międzynarodowej. Nie jest to jednak grupa przebadana naukowo, tak jak ma to miejsce w przypadku sportowców pełnosprawnych, bo brak jest danych.
Dla przykładu ja jestem pierwszym parabadmintonistą w Polsce, w efekcie na mojej drodze miałem wielu trenerów, z których każdy uczył w jakiś sposób uczył się na mnie. Ani ja, ani trenerzy, nie mieliśmy gotowego wzoru treningu, procesu szkolenia, z którego moglibyśmy korzystać.
Tak samo było z finansami. Na pierwsze turnieje międzynarodowe wraz z ówczesnym trenerem szukaliśmy wszelkich sposobów, aby sfinansować mój start. Dopiero z czasem zaczęliśmy mieć wsparcie Ministerstwa Sportu i Turystyki, co miało duże znaczenie dla mojej kariery. Gdyby nie sponsorzy, MSiT i ludzie, którzy mnie wspierają, nie miałabym możliwości rozwoju.
- Parabadminton jest stosunkowo młodą dyscypliną.
- Kiedy zaczynałem, parabadminton był praktycznie nieznany w Polsce. Teraz sytuacja się zmienia – mamy coraz więcej sekcji i zawodników. Debiut na Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio był dużym krokiem naprzód. Coraz więcej osób interesuje się tą dyscypliną, co bardzo cieszy, tym bardziej że regularnie zdobywamy medale na mistrzostwach świata i Europy.
- Jesteś ambasadorem Fundacji MultiSport. Jakie są główne cele tej fundacji?
- Fundacja stawia sobie za cel propagowanie aktywnego stylu życia we wszystkich grupach społecznych. Jest to szczególnie istotne w czasach, gdy WHO uznaje brak ruchu za jedno z największych zagrożeń współczesnej cywilizacji. Najnowszy raport MultiSport Index pokazuje, że jedna trzecia Polaków nie podejmuje żadnej aktywności fizycznej nawet raz w miesiącu. Sytuacja wśród seniorów jest jeszcze bardziej niepokojąca – to najmniej aktywna grupa wiekowa w kraju. Co więcej, badania warszawskiego AWF wskazują, że aż 94 procent dzieci wykazuje niewystarczający poziom sprawności fizycznej. Dlatego Fundacja realizuje program Aktywne Szkoły MultiSport, skierowany do uczniów w wieku od 12 do 19 lat. W ramach lekcji w-f uczniowie odwiedzają kluby fitness należące do Benefit Systems, gdzie pod okiem trenerów uczestniczą w różnorodnych zajęciach z użyciem nowoczesnego sprzętu. Fundacja przeciwdziała też wadom postawy u dzieci, organizując Zajęcia MultiSportowe z elementami gimnastyki korekcyjno-kompensacyjnej, skierowane do przedszkolaków oraz uczniów szkół podstawowych do szóstej klasy. Promujemy też aktywność fizyczną wśród osób z niepełnosprawnościami, zwiększając świadomość na temat parasportu. Staramy się motywować i pokazywać, że możliwości aktywnego życia są dostępne dla każdego. Osobiście zachęcam innych do prowadzenia aktywnego trybu życia i pokazuję, że sport jest dla wszystkich.
- Jakie są największe wyzwania, z którymi spotykają się osoby z niepełnosprawnościami, chcące zacząć uprawiać sport?
- Największym wyzwaniem jest zrobienie tego pierwszego kroku, przełamanie lęku przed wyjściem na świat. W Fundacji chcemy przełamywać te bariery – staramy się, żeby sport był dostępny dla każdego. Skupiamy się również na szerzeniu wiedzy. W ramach kampanii społecznej Pełni Sportu pokazujemy, że osoby z niepełnosprawnościami mogą być aktywne i osiągać niesamowite wyniki sportowe. Organizujemy dni otwarte - Dni Pełne Sportu, gdzie każdy może spróbować swoich sił w różnych dyscyplinach parasportowych. Demonstrujemy podczas nich, jak wyglądają dyscypliny parasportowe w praktyce. Prowadzimy też różnorodne gry oraz zabawy sportowe monitorowane przez ekspertów i tak zaplanowane, żeby każdy mógł wziąć w nich udział, by osobiście przekonać się, że to możliwe. Spójrzmy choćby na mnie. Nie mam prawego przedramienia od urodzenia. Ile osób zwyczajnie przekreśliłoby moje szanse, gdybym im powiedział, że w przyszłości widzę się na Igrzyskach, w dyscyplinie, gdzie praca rąk jest podstawą? A proszę zobaczyć, gdzie teraz jestem. A przecież kiedy zaczynałem, parasport był nieznany i niezbyt doceniany. Jedynym parasportowcem, o jakim słyszałem, była tenisistka stołowa Natalia Partyka. Teraz widzę wzrost zainteresowania – zarówno w mediach, jak i w społeczeństwie. Coraz więcej osób rozumie, że sportowcy z niepełnosprawnościami też mają ogromny talent i determinację. To bardzo pozytywna zmiana.
- Co mógłbyś poradzić młodym osobom z niepełnosprawnościami, które marzą o karierze sportowej, ale nie wiedzą, od czego zacząć?
- Przede wszystkim, nie bójcie się marzyć i podejmować wyzwań. Znajdźcie lokalne kluby sportowe, śledźcie działalność organizacji skupionych na parasporcie. Przyjdźcie na wydarzenia sportowe organizowane przez Fundację MultiSport, no i pamiętajcie, że sport to nie tylko rywalizacja, ale przede wszystkim pasja i radość z ruchu. Wychodząc z domu, już jesteście zwycięzcami.
- Zaczynam od śniadania i kawy. Potem trening, a po południu zazwyczaj regeneracja i czas dla rodziny.
- Twój sportowy cel na ten rok?
- Oczywiście Igrzyska Paraolimpijskie w Paryżu! Chcę tam dać z siebie wszystko i powalczyć o medal.
- Potrafisz ustalić najważniejsze momenty w twojej karierze?
- Na pewno jednym z nich było w 2005 roku dołączenie do klubu w Kędzierzynie-Koźlu. Tam zaczęła się moja przygoda z badmintonem. Kolejna ważna data to czerwiec 2012 roku, gdy jako pierwszy Polak zdobywam medal w parabadmintonie. No i oczywiście debiut parabadmintona na Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio w 2021 roku, bo to otworzyło mi mnóstwo drzwi.
- Jakie były największe wyzwania, z którymi musiałeś się zmierzyć jako parasportowiec?
- W Polsce sport osób z niepełnosprawnościami stale się rozwija. Widzę ogromną zmianę w stosunku do tego, co było, gdy zaczynałem karierę. Jako parasportowcy jesteśmy wąską grupą, wiele dyscyplin dalej przeciera swoje szlaki na arenie krajowej i międzynarodowej. Nie jest to jednak grupa przebadana naukowo, tak jak ma to miejsce w przypadku sportowców pełnosprawnych, bo brak jest danych.
Dla przykładu ja jestem pierwszym parabadmintonistą w Polsce, w efekcie na mojej drodze miałem wielu trenerów, z których każdy uczył w jakiś sposób uczył się na mnie. Ani ja, ani trenerzy, nie mieliśmy gotowego wzoru treningu, procesu szkolenia, z którego moglibyśmy korzystać.
Tak samo było z finansami. Na pierwsze turnieje międzynarodowe wraz z ówczesnym trenerem szukaliśmy wszelkich sposobów, aby sfinansować mój start. Dopiero z czasem zaczęliśmy mieć wsparcie Ministerstwa Sportu i Turystyki, co miało duże znaczenie dla mojej kariery. Gdyby nie sponsorzy, MSiT i ludzie, którzy mnie wspierają, nie miałabym możliwości rozwoju.
- Parabadminton jest stosunkowo młodą dyscypliną.
- Kiedy zaczynałem, parabadminton był praktycznie nieznany w Polsce. Teraz sytuacja się zmienia – mamy coraz więcej sekcji i zawodników. Debiut na Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio był dużym krokiem naprzód. Coraz więcej osób interesuje się tą dyscypliną, co bardzo cieszy, tym bardziej że regularnie zdobywamy medale na mistrzostwach świata i Europy.
- Jesteś ambasadorem Fundacji MultiSport. Jakie są główne cele tej fundacji?
- Fundacja stawia sobie za cel propagowanie aktywnego stylu życia we wszystkich grupach społecznych. Jest to szczególnie istotne w czasach, gdy WHO uznaje brak ruchu za jedno z największych zagrożeń współczesnej cywilizacji. Najnowszy raport MultiSport Index pokazuje, że jedna trzecia Polaków nie podejmuje żadnej aktywności fizycznej nawet raz w miesiącu. Sytuacja wśród seniorów jest jeszcze bardziej niepokojąca – to najmniej aktywna grupa wiekowa w kraju. Co więcej, badania warszawskiego AWF wskazują, że aż 94 procent dzieci wykazuje niewystarczający poziom sprawności fizycznej. Dlatego Fundacja realizuje program Aktywne Szkoły MultiSport, skierowany do uczniów w wieku od 12 do 19 lat. W ramach lekcji w-f uczniowie odwiedzają kluby fitness należące do Benefit Systems, gdzie pod okiem trenerów uczestniczą w różnorodnych zajęciach z użyciem nowoczesnego sprzętu. Fundacja przeciwdziała też wadom postawy u dzieci, organizując Zajęcia MultiSportowe z elementami gimnastyki korekcyjno-kompensacyjnej, skierowane do przedszkolaków oraz uczniów szkół podstawowych do szóstej klasy. Promujemy też aktywność fizyczną wśród osób z niepełnosprawnościami, zwiększając świadomość na temat parasportu. Staramy się motywować i pokazywać, że możliwości aktywnego życia są dostępne dla każdego. Osobiście zachęcam innych do prowadzenia aktywnego trybu życia i pokazuję, że sport jest dla wszystkich.
- Jakie są największe wyzwania, z którymi spotykają się osoby z niepełnosprawnościami, chcące zacząć uprawiać sport?
- Największym wyzwaniem jest zrobienie tego pierwszego kroku, przełamanie lęku przed wyjściem na świat. W Fundacji chcemy przełamywać te bariery – staramy się, żeby sport był dostępny dla każdego. Skupiamy się również na szerzeniu wiedzy. W ramach kampanii społecznej Pełni Sportu pokazujemy, że osoby z niepełnosprawnościami mogą być aktywne i osiągać niesamowite wyniki sportowe. Organizujemy dni otwarte - Dni Pełne Sportu, gdzie każdy może spróbować swoich sił w różnych dyscyplinach parasportowych. Demonstrujemy podczas nich, jak wyglądają dyscypliny parasportowe w praktyce. Prowadzimy też różnorodne gry oraz zabawy sportowe monitorowane przez ekspertów i tak zaplanowane, żeby każdy mógł wziąć w nich udział, by osobiście przekonać się, że to możliwe. Spójrzmy choćby na mnie. Nie mam prawego przedramienia od urodzenia. Ile osób zwyczajnie przekreśliłoby moje szanse, gdybym im powiedział, że w przyszłości widzę się na Igrzyskach, w dyscyplinie, gdzie praca rąk jest podstawą? A proszę zobaczyć, gdzie teraz jestem. A przecież kiedy zaczynałem, parasport był nieznany i niezbyt doceniany. Jedynym parasportowcem, o jakim słyszałem, była tenisistka stołowa Natalia Partyka. Teraz widzę wzrost zainteresowania – zarówno w mediach, jak i w społeczeństwie. Coraz więcej osób rozumie, że sportowcy z niepełnosprawnościami też mają ogromny talent i determinację. To bardzo pozytywna zmiana.
- Co mógłbyś poradzić młodym osobom z niepełnosprawnościami, które marzą o karierze sportowej, ale nie wiedzą, od czego zacząć?
- Przede wszystkim, nie bójcie się marzyć i podejmować wyzwań. Znajdźcie lokalne kluby sportowe, śledźcie działalność organizacji skupionych na parasporcie. Przyjdźcie na wydarzenia sportowe organizowane przez Fundację MultiSport, no i pamiętajcie, że sport to nie tylko rywalizacja, ale przede wszystkim pasja i radość z ruchu. Wychodząc z domu, już jesteście zwycięzcami.
Bartłomiej Mróz
Beninica UKS Feniks Kędzierzyn-Koźle, paralimpijczyk z Tokio; największe sukcesy: złote medale mistrzostw Europy w singlu i deblu (2018), trzecie miejsce na MŚ 2019, PŚ 2020 Peru – 3. miejsce, PŚ 2020 Brazylia – 3. miejsce, PŚ 2022 Peru, Indonezja, Bahrajn – 2. miejsce; Hiszpania, Brazylia – 3. miejsce
Bartłomiej Mróz odnosi sukcesy sportowe, chociaż urodził się bez prawego przedramienia
Fot. Paweł Wizimirski
Fot. Paweł Wizimirski
„Podczas paraolimpiady w Paryżu moim celem jest medal”
Fot. Paweł Wizimirski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez