Derby powiatu dla piskiego Mazura! Znicz i Śniardwy w plecy

Najwyżej sklasyfikowana z naszych ekip seniorskich, Znicz Biała Piska (obecnie 5. miejsce w IV lidze), nie będzie mile wspominała ostatniej wyprawy do Lidzbarku Warmińskiego. Pierwsza godzina meczu rozgrywanego 25 marca nie była zła w wykonaniu podopiecznych trenera Przemysława Kołłątaja. Bezbramkowy remis z wiceliderami, i to na ich terenie, który utrzymywał się przez ten czas, był dobrym wynikiem.

W pewnym momencie w czerwono-zielonych szeregach jednak „coś pękło”, a gospodarze zdołali przed końcowym gwizdkiem ustrzelić aż 4 gole.

– Znaliśmy potencjał Polonii w ofensywie i przekonaliśmy się o jej sile na własnej skórze. Przeciwnicy wygrali zasłużenie. Mecz mógł wyglądać inaczej, bo mieliśmy sytuacje, żeby otworzyć wynik i nałożyć na gospodarzy większą presję – słyszymy w ekipie Znicza, która 1 kwietnia ugości na własnym stadionie 8. w stawce Tęczę Biskupiec.

Dzień później, 26 marca, doszło do wyczekiwanych od dawna derbów powiatu między Mazurem Pisz a Śniardwami Orzysz. Piszanie, prowadzeni przez trenera Kamila Pyczota, wybiegli na murawę wyraźnie zmotywowani, by zmazać plamę na honorze, którą Śniardwy zafundowały im 20 sierpnia (6:1). I trzeba uczciwie przyznać, że im się to udało, bo wygrali… 5:0.

Po pierwszej połowie prowadzili 1:0 (wynik spotkania otworzył Jakub Szmigiel). Po zmianie stron wrzucili wyższy bieg i… strzelanina rozpoczęła się na dobre. Na listę strzelców wpisali się kolejno Wasiulewski, Antosiewicz, Sokołowski i Wojtowicz.

– Wychodząc na ten mecz wiedzieliśmy tylko jedno: „Interesują nas tylko i wyłącznie 3 punkty”. Drużyna pokazała charakter, walczyła zawzięcie od początku do samego końca – mówi Krzysztof Banach, kierownik drużyny Mazura.

– Wydaje mi się, że wynik mógłby być jeszcze bardziej imponujący, jednak nie wszystkie okazje udało się wykorzystać. Tym, co mnie cieszy szczególnie, jest przełamanie Konrada Wojtowicza, który w niedzielę rozegrał typowo „swój” mecz. Gratuluję naszym chłopakom oraz dziękuję Śniardwom za sportową, zdrową rywalizację – podsumowuje Banach, podkreślając jednocześnie, że solidny występ Mazura to wynik m.in. celnych założeń taktycznych trenera Kamila Pyczota.

Po 18. kolejce Śniardwy plasują się na 9. miejscu w tabeli, zaś Mazur jest 15. Czy nasi reprezentanci podskoczą wyżej? Przekonamy się 1 kwietnia. Orzyszanie zmierzą się wówczas na wyjeździe z Łyną Sępopol, a piszanie rzucą rękawicę Ronie 03 Ełk.

Ostatnia z ekip seniorskich powiatu, MKS Ruciane-Nida, piłkarską wiosnę w klasie A zainauguruje 8 kwietnia, gdy na jej murawie zameldują się zawodnicy Pojezierza Prostki.