Dobra wiadomość! Książka o dawnym Piszu idzie do druku

2021-03-05 12:00:00(ost. akt: 2021-03-05 08:50:42)
Północno-zachodni narożnik Rynku jeszcze bez hotelu „Graf Yorck”. W głębi ulica Pocztowa z Cesarskim Urzędem Pocztowym i hotelem „Zum Kurfürsten”.

Północno-zachodni narożnik Rynku jeszcze bez hotelu „Graf Yorck”. W głębi ulica Pocztowa z Cesarskim Urzędem Pocztowym i hotelem „Zum Kurfürsten”.

Autor zdjęcia: Pocztówka z książki Ryszarda Wojciecha Pawlickiego „Dawny Pisz w stu ilustrowanych opowieściach”

„Dawny Pisz w stu ilustrowanych opowieściach” - książka autorstwa piszanina Ryszarda Wojciecha Pawlickiego już za kilka tygodni trafi do druku. Tak zapowiada w mediach społecznościowych Oficyna Wydawnicza Retman, wydawca znanej serii „Moja Biblioteka Mazurska”.
„Dawny Pisz w stu ilustrowanych opowieściach” ukaże się jako 41. tom tej serii.

Na swoim profilu (Fb) Moja Biblioteka Mazurska. Oficyna Wydawnicza cytuje fragment jednej z opowieści mówiący o zabudowie północnej pierzei Rynku zamieszczonej w książce Ryszarda Wojciecha Pawlickiego:

„Na fotografiach z przełomu XIX i XX wieku utrwalony został obraz kamienicy z charakterystycznym mansardowym (łamanym) dachem). Pod względem architektonicznym przypominała ona „dom królewski” z ulicy Rybackiej (Fischerstraße), mogła więc, tak jak i on, pochodzić z połowy XVIII wieku. Część parteru zajmował sklep Hermanna Schulza, natomiast na piętrze funkcjonował prawdopodobnie pierwszy w Piszu hotel. Na przełomie XIX i XX wieku kamienica ta została rozebrana, a na jej miejscu wzniesiono narożną czterokondygnacyjną budowlę, zwieńczoną strzelistymi wieżyczkami, dzięki którym nabrała ona neogotyckiego charakteru. Ulokowano w niej hotel „Graf Yorck”, nazwany tak na cześć feldmarszałka Johanna von Yorcka”.



Ryszard Wojciech Pawlicki, wieloletni nauczyciel I LO ("Stary Ogólniak") w Piszu - w latach 2006-2016 sprawował funkcję dyrektora szkoły

Autor o sobie:
Urodziłem się w 1963 r. w Rogowie. Na Pałukach spędziłem dzieciństwo i lata szkolne. W 1978 r. ukończyłem Szkołę Podstawową w Gościeszynie, a następnie zostałem uczniem Liceum Ogólnokształcącego im. Braci Śniadeckich w Żninie. Po maturze studiowałem na Wydziale Nauk Geograficznych i Geologicznych UAM w Poznaniu. Po ukończeniu studiów w 1987 r. od razu "zgarnęło" mnie Wojsko do Szkoły Podchorążych Rezerwy przy Wyższej Oficerskiej Szkole Lotniczej w Dęblinie i tak zostałem synoptykiem-meteorologiem. Następnie przez prawie rok pełniłem służbę na lotnisku Ławica w Poznaniu. W sierpniu 1988 r. wyjechałem na Mazury. Do Pisza, leżącego nieopodal jeziora Śniardwy, trafiłem z przypadku (to opowieść na inną okazję) z zamiarem pracy przez rok na etacie geografa w tutejszym Zespole Szkół Ogólnokształcących. I jak to przewrotnie bywa w życiu, pozostałem tu do dziś...
(Źródło: www.ryszewo.pl)

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5