Tramwaj jeszcze nie jeździ, a już rozpala emocje

2009-11-16 00:00:00

Forum Rozwoju Olsztyna próbuje przekonać urzędników, że linia tramwajowa powinna mieć inny przebieg niż wynika to z wariantu, który forsuje miasto. Na to, by tramwaj znów jeździł przez starówkę, nie ma jednak szans. Tak samo jak na poważne majstrowanie przy ustalonej już kilka miesięcy temu trasie.

Tramwaje w Olsztynie mają się pojawić do 2013 roku. Najpóźniej do maja przyszłego roku miasto musi złożyć kompletny wniosek do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości o dofinansowanie tej inwestycji. Z umowy przedwstępnej wynika, że Olsztyn może liczyć na 105 mln euro. Trasa tramwajowa ma się zaczynać na ul. Witosa, biec ul. Sikorskiego i dalej do Dworca Głównego PKP. Od kilku miesięcy wiadomo też, że ten wariant będzie wymagał budowy ul. Obiegowej, która połączy skrzyżowanie Sikorskiego-Pstrowskiego z al. Piłsudskiego. Optymalną dla Olsztyna trasę opracowała krakowska firma, której szefuje Jan Friedberg.



Kilkadziesiąt młodych osób zrzeszonych w Forum Rozwoju Olsztyna stworzyło jednak swój własny przebieg linii tramwajowej. Ich propozycja zakłada, że trasa będzie się zaczynała na Pieczewie, biegła ul. Wilczyńskiego aż do Kortowa. Dalszy jej przebieg to al. Warszawska, Stare Miasto, ul. 11 Listopada i ul. Dąbrowszczaków. Końcowym przystankiem ma być dworzec. Członkowie FRO zarzucili też urzędnikom, że poprzedzające wybór konsultacje społeczne były iluzoryczne.

Przez ponad dwie godziny urzędnicy, twórcy trasy tramwajowej wybranej przez ratusz i przedstawiciele PARP-u przekonywali, że forsowanie wariantu stworzonego przez FRO nie jest dobrym pomysłem.

Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz powiedział nam po spotkaniu, że na radykalną zmianę planowanej trasy nie ma szans. — Ale kosmetyczne zmiany są jeszcze możliwe — dodał.

api
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5