Agata Szerszeniewicz: Trzeba otwarcie wspierać osoby LGBT+

2021-05-17 11:34:09(ost. akt: 2021-05-17 10:49:16)
Magdalena Stefańczyk, psycholog z Warszawy: Jestem pełna optymizmu i wierzę, ze z czasem sytuacja LGBT zmieni się na lepsze

Magdalena Stefańczyk, psycholog z Warszawy: Jestem pełna optymizmu i wierzę, ze z czasem sytuacja LGBT zmieni się na lepsze

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii. To okazja, żeby zastanowić się, dlaczego odmienna orientacja seksualna budzi w nas tyle emocji. Według psychologów w Polsce nadal jest przyzwolenie na publiczne okazywanie nienawiści i szykanowanie osób LGBT+.
W lipcu minie sześć lat od samobójczej śmierci 14-letniego Dominika z Bieżunia. Mama chłopca zaprzeczyła, że był on gejem, mimo to padł ofiarą homofobii. Dbanie o swój wygląd i noszenie obcisłych spodni wystarczyły, żeby dręczyć chłopca i nazywać „pedziem”. Chłopiec był szykanowany, wyśmiewany, mieszany z błotem przez swoich rówieśników. Nie wytrzymał. Powiesił się.

Michał był modelem. Piękny jak z obrazka, wysoki, szczupły. Prześladować go zaczęli już w gimnazjum. Miał 19 lat, kiedy wyznał swojej mamie, że jest gejem i że myśli o samobójstwie. Mimo że dostał od rodziny i bliskich mnóstwo miłości, wśród rówieśników był "pier******* pedałem". Brał leki na depresję, miał za sobą próbę samobójczą. Kolejna próba była już skuteczna. Zmarł w wieku 30 lat, mając przed sobą całe życie: plany, pasje i karierę. „Zadaję sobie pytanie: co to za kraj, w którym trzeba umrzeć, żeby być szczęśliwym?” — takie dramatyczne słowa padły z ust jego matki w jednym wywiadów.

A TO POLSKA WŁAŚNIE


Według międzynarodowego rankingu równouprawnienia osób LGBT+ w Europie, Polska oficjalnie spadła z przedostatniego na ostatnie miejsce w całej Unii Europejskiej.

— Polskę uznaje się za homofobiczny kraj. Warto jednak przyjrzeć się, czy jest to wina obywatelek i obywateli kraju, czy działań rządu i reprezentantów Kościoła Katolickiego w Polsce. Brak rzetelnej edukacji seksualnej, narracja rządu względem osób LGBT+, wypowiedź prezydenta Polski, że nie są one ludźmi i słowa reprezentantów Kościoła Katolickiego w Polsce, że są zarazą, bezpośrednio przekłada się na taką opinię — uważa Agata Szerszeniewicz, inicjatorka i współorganizatorka Olsztyńskiego Marszu Równości, członkini olsztyńskiego okręgu Partii Lewica Razem.

Z jakimi największymi problemami borykają się osoby LGBT+? — Są naznaczone stresem mniejszościowym, który cementowany jest przyzwoleniem na nienawiść wobec nich — uważa Agata Szerszeniewicz.

I podaje przykłady: — Tylko w tym roku w Warszawie zaatakowano parę gejów — jeden z nich został dźgnięty nożem, w Trójmieście zaatakowano grupę osób LGBT+, która ćwiczyła w parku — dwójka z nich trafiła do szpitala, Krystyna Pawłowicz przyłożyła się do nagonki względem 10-letniej transpłciowej osoby, a niedawno nastoletnia osoba LGBT+ popełniła samobójstwo. Zaczepki za tęczowy element ubrania są standardem. Potrzebujemy wsparcia i poczucia, że nie jesteśmy same i sami.

Co musiałoby się zmienić w Polsce, żeby osoby homoseksualne/transpłciowe mogły czuć się w kraju dobrze, swobodnie i komfortowo? — Trzeba tworzyć przeciwwagę dla narracji opartej na nienawiści względem nich. Należy otwarcie wspierać osoby LGBT+ – być ich sojuszniczkami i sojusznikami, nagłaśniać i potępiać ataki na nie, rozmawiać i edukować. Często wymaga to wyjścia poza strefę komfortu, odwagi, determinacji i ciągłego kształcenia się, ale warto. Na szali jest poczucie bezpieczeństwa i akceptacji — mówi Agata Szerszeniewicz.

WCIĄŻ BARDZIEJ OBCY


Jak donosi Kampania Przeciw Homofobii, prawie 70 proc. młodych ludzi LGBTQ+ miało myśli samobójcze, a prawie połowa cierpi lub cierpiała na depresję. Tylko co czwarty czuje się akceptowany przez rodziców.
O samobójstwie myślał kiedyś Qczaj, znany trener personalny (wł. Daniel Józef Kuczaj). Jest gejem. — Myślę o tych momentach, kiedy miałem 16–17 lat, siedziałem na krakowskich Skałkach i zastanawiałem się, czy skoczyć, czy nie. Czułem się nieakceptowany. Miałem poczucie, że zawiodłem wszystkich wkoło — powiedział w jednym z wywiadów.

Homofobia, czyli strach wobec osób homoseksualnych wiąże się nierzadko z niechęcią czy nawet nienawiścią wobec gejów i lesbijek. A badania CBOS nie napawają optymizmem. Polakom wciąż daleko do tolerancji wobec osób LGBT. Opinia, że homoseksualizm to rzecz normalna, jest szczególnie bliska najmłodszym badanym (21 proc. wieku 18-24 lat). Mniej niż co trzeci badany zgadza się, że pary gejów i lesbijek powinny mieć prawo zawierać związki małżeńskie (29 proc.). Jedynie co jedenasta osoba (9 proc.) przyzwoliłaby tym parom na adopcję dzieci.

Warto podkreślić, że według części interpretacji brak możliwości legalizacji w Polsce związków jednopłciowych narusza art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zobowiązuje on do zapewnienia wszystkim osobom ochrony prawa do życia prywatnego i rodzinnego.

POTRZEBA NAM CZASU


Dlaczego tak wielu Polaków wciąż nie chce mieć osoby homoseksualnej za swojego sąsiada? Zapytaliśmy o to Magdalenę Stefańczyk psycholog z Warszawy.

— Może tutaj zadziałać mechanizm lęku, wywołany nieznajomością tematu. O homoseksualności po prostu głośno się nie mówiło przez wiele lat. Wiele osób homoseksualnych nie ujawniało swojej orientacji seksualnej. Niektórzy z nich nawet zakładali rodziny. I teraz, kiedy mają już dorosłe dzieci, oznajmiają bliskim, że są homoseksualni i chcą wreszcie związać się z kimś dla nich atrakcyjnym. Ludzie są nadal nieprzyzwyczajeni do tego tematu. Ludzki umysł działa tak, że uznaje automatycznie za zagrożenie to co dla nas nowe i inne. Rzeczy, które są dla nas znane, stają się normalne i akceptowalne. Jeżeli ludzie będą mieli możliwość oswojenia się z tematem bez demonizowania go, to myślę, że olbrzymia część społeczeństwa nie będzie miała z tym problemu. Jeśli uświadomimy sobie, że przyjaciel, ktoś z rodziny, ktoś kogo lubimy jest osobą homoseksualną, to po jakimś czasie, po pierwszym szoku i buncie, zmienimy zdanie na ten temat homoseksualizmu. Naszemu społeczeństwu potrzeba czasu na oswojenie się z tym, co było przez lata marginalizowane i spychane pod dywan — tłumaczy psycholog.

Magdalena Stefańczyk zauważa, że w jest jeszcze druga przyczyna: — W Polsce, w przeciwieństwie do innych krajów Europy, jest przyzwolenie na publiczne okazywanie niechęci, nienawiści, szykanowanie osób LGBT. Jest przyzwolenie na to, żeby ktoś wyszedł i powiedział głośno w wiadomościach, że LGBT to ideologia, że to jest wymyślone, że ci ludzie są źli i trzeba ich leczyć. To jest to, co nas niestety wyróżnia — podkreśla psycholog. — Na Zachodzie mogą tak myśleć niektórzy politycy, dziennikarze, osoby publiczne, natomiast nie ma zgody na to, aby oni publicznie o tym mówili. Musimy dojrzeć do tego, jako społeczeństwo, żebyśmy takim osobom nie dawali przyzwolenia na tego typu zachowanie. Bo to, czy ktoś akceptuje osoby LGBT, to powinno być jego prywatne przekonanie, a nie coś, co głosi publicznie. Dajmy prawo ludziom myśleć to, co chcą. Jeżeli Polak silnie utożsamia się z religią katolicką, to wiadomo że nie będzie tolerował osób LGBT. I ma do tego prawo. Ale nie ma prawa swoim zachowaniem krzywdzić innych.

Czy to znaczy, że wszyscy powinniśmy akceptować osoby LGBT? — Nie. Ludzie mają różne poglądy. Na Zachodzie też tak nie jest.Tam po prostu nie ma przyzwolenia na to, żeby kogoś o odmiennej orientacji seksualnej zaatakować: czy to werbalnie czy fizycznie. Ale szykany, zawsze będą głośne, nawet jeśli będzie je robiła garstka osób. Osoby, które akceptują osoby LGBT, robią to w ciszy. Natomiast hejt wybrzmiewa. I to jest problem. Jako społeczeństwo musimy dojrzeć do tego wyrobić sobie opinię na temat realnej sytuacji, a nie demonizowanego obrazu z wiadomości. Jestem pełna optymizmu i wierzę, ze z czasem sytuacja LGBT zmieni się na lepsze — kwituje Magdalena Stefańczyk.

Aleksandra Tchórzewska

Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii. Został ustanowiony na pamiątkę usunięcia 17 maja 1990 roku przez Światową Organizację Zdrowia homoseksualizmu z Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób.
Dzień ma na celu podnoszenie świadomość na temat homofobii, bifobii, transfobii oraz naruszeń praw osób LGBT. — To bardzo ważny dzień dla osób LGBT+. Również w czerwcu rozpocznie się Miesiąc Dumy. W Polsce i na świecie odbędzie się kilka wydarzeń w formie online. Olsztyński Marsz Równości będzie uczestniczył w kilku z nich, prosimy o śledzenie naszych mediów społecznościowych — zachęca Agata Szerszeniewicz.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja. #3066537 17 maj 2021 12:10

    No i o co znowu kolejna awantura pod hasełkami LGBT? Ludzie homo zawsze byli, są i będą i nic na to nie poradzimy. Im nie jest potrzebne "wspieranie" czy dokuczanie - zwyczajnie dajcie im żyć! A że "do tanga trzeba dwojga" to ludzie homo też powinni zachowywać się normalnie a nie narzucać innym swój sposób życia... Awantury i darcie szat nikomu nie służy. Amen.

    Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

  2. hehe #3066649 18 maj 2021 15:11

    ojejeku, dostał po mordzie bo miał tęcze na bluzie... ludzie zawsze obrywali od innych, bo taki jest świat, za moich czasów były pancury, skinheadzi i metalowcy, wiec każdy czasem oberwał po mordzie i nikt nie płakał. Ja nie zaliczałem się do żadnej subkultury i też zaliczyłem kilka pięści na nos, kilkukrotnie kończyło się to szpitalem i szwami. Nie dziwota, że ktoś kto obnosi się z flaga mniejszości naraża się na szykany, musi się z tym liczyć. Dziś jest nieporównywalnie bardziej bezpiecznie na ulicach, więc błagam, nie dramatyzujcie, bo życie czasem bywa ciężkie. Piszecie o chłopaku który się powiesił, może powiesił się nie przez szykany tylko przez depresję, na którą się leczył? może zabrakło mu pomocy specjalistycznej, wsparcia rodziny? Czy pokonała go ta straszna choroba? Nie, lepiej zrzucić to na dyskryminację. PS. w latach90 wyzywanie od "pedałów" było standardem i zwykle kończyło się bójką, teraz to powód do samobójstwa? błagam

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5