Dzieciństwo a XXI wiek

2019-11-15 15:04:15(ost. akt: 2019-11-15 15:09:30)
Olsztyńskie podwórko

Olsztyńskie podwórko

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Dzieci na podwórku, kreatywność, wiele gier i zabaw, lepsza komunikacja międzyludzka, lepsze dzieciństwo. Tymi skojarzeniami można scharakteryzować lata młodości naszych rodziców czy dziadków.
Młodzież w tamtych czasach wydawała się o wiele ciekawsza, a przede wszystkim lepsza od współczesnej. Jeszcze w latach 80-tych XX wieku nie było nawet możliwości, aby nie znać kogoś na swoim osiedlu. Można to również zdefiniować jako jedno osiedle - jedna rodzina. Każdy znał się na wylot, wiedział, jak się nazywa, ile ma lat, gdzie mieszka czy ma rodzeństwo oraz do jakiej szkoły chodzi.

Nie było również problemu z poznawaniem nowych osób, zaś ci, którzy się znali, skoczyliby za sobą w ogień. Wszyscy całymi dniami przesiadywali na podwórku i nawet nie było mowy o tym, żeby ktoś się nudził. Każdy co chwilę wpadał na coraz to lepsze pomysły (co prawda niekoniecznie najmądrzejsze), ale zazwyczaj nie było momentu, w którym ktoś zrezygnowałby z podjęcia się wyzwania z własnej nieprzymuszonej woli. Dzieci przebywały na podwórku do nocy, a czas upływał im bardzo przyjemnie i co najgorsze – bardzo szybko.

Współczesna młodzież nawet nie wyobraża sobie takiego życia, a jedno z najczęściej zadawanych pytań dzieci do rodziców brzmi: “Jak przetrwaliście bez telefonów, komputerów albo telewizorów? Przecież to niemożliwe!”. Jest to dość przykry, aczkolwiek fakt, iż dzisiejsze najmłodsze pokolenie nie wyobraża sobie życia bez swoich smartfonów, laptopów, social mediów, odbiorników telewizyjnych bądź gier komputerowych.

Dzieci przestały wychodzić na dwór, stały się bardziej leniwe, ospałe. Już nie tętnią życiem jak ich przodkowie. Młodzież ma problem z zawieraniem nowych kontaktów międzyludzkich czy wychodzeniem na dwór, najchętniej zamknęłaby się w domu i resztę życia spędziłaby, bawiąc się smartfonem.

Kolejnym przykrym faktem jest to, że fala Internetu oraz pogoń za pieniądzem pochłonęła również rodziców, dlatego z drugiej strony, czemu mamy się dziwić takiemu zachowaniu dzieci i młodzieży, skoro w domu mają taki wzór do naśladowania.

Kolejnym przykrym faktem jest to, że fala Internetu oraz pogoń za pieniądzem pochłonęła również rodziców, dlatego z drugiej strony, czemu mamy się dziwić takiemu zachowaniu dzieci i młodzieży, skoro w domu mają taki wzór do naśladowania.

Pola Zawada, VIIIb SP311

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: sp311olsztyn

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Leia #2874718 | 213.184.*.* 24 lut 2020 12:02

    Dlatego ciesze się, że mieszkamy w takim miejscu, gdzie funkcjonuje podwórko, jak dawniej. Dzieciaki wiszą na trzepaku, latają od rana do wieczora bawiąc się w "klepka", podchody itp. a ja co jakiś czas odbieram domofon z pytaniem "Wyjdzie Antek?". Tak są jeszcze takie podwórka, gdzie słychać śmiech dzieci a wieczorem trzeba przymykać balkon, bo hałas zagłusza program informacyjny. Owszem jest to jedyne takie podwórko na osiedlu. Reszta jest pusta, tym bardziej doceniam NASZE.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. z zatorza #2839759 | 185.58.*.* 26 gru 2019 05:03

    Czyz to nie tyly ulic Zeromskiego i Sienkiewicza biegalo sie po calej dzielnicy do nocy i jakos czlowiek wyrosl na porzadnego czleka :)

    odpowiedz na ten komentarz

  3. babcia #2826174 | 188.147.*.* 28 lis 2019 14:28

    Miejmy nadzieję, że następne pokolenia otrząsną się pod wpływem waszych przykrych doświadczeń( o ile te Wasze dzisiejsze doświadczenia są naprawdę przykre?)

    odpowiedz na ten komentarz

  4. ja #2819401 | 212.160.*.* 15 lis 2019 15:10

    Mądry tekst

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5